Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Tańcem o Bożej miłości

Aktorzy ukazują na scenie głębię duchową płynącą z Niepokalanego Serca Maryi.

[ TEMATY ]

taniec

spektakl

balet

Teatr Tańca Lilia

Adam Bijok

Członkowie Teatru Tańca Lilia w Harmężach z franciszkanami i Wojownikami Maryi.

Członkowie Teatru Tańca Lilia w Harmężach z franciszkanami i Wojownikami Maryi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Młodzi ludzie ze Wspólnoty i Teatru Tańca Lilia wystawiają spektakl „Lilia” traktujący o życiu Maryi przez pryzmat Jej wewnętrznych przeżyć, relacji i głębi duchowej. Opierają się o tajemnice Różańca św., które przy odpowiednio dobranej muzyce i grze świateł prezentują w formie tańca współczesnego i baletu.

Gościli z nim w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach i są chętni przyjechać w każde miejsce diecezji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Łączy nas miłość do Jezusa, którą wyrażamy ruchem, ponieważ to najbliższa nam forma twórczości. Na tej drodze naszą przewodniczką jest Maryja. Wierzę, że kiedy tańczymy, Maryja jest z nami na scenie od samego początku do samego końca. W Harmężach także odczułam Jej obecność. Ona pomaga mi modlić się tańcem i uwielbiać Boga – mówi Niedzieli liderka wspólnoty Agata Stodolska.

Reklama

To w jej sercu w roku 100. rocznicy objawień fatimskich zrodził się pomysł na przygotowanie spektaklu. – Maryja odpowiedziała na moje pragnienie tańca dla Jezusa, które Jej zawierzyłam. Wkrótce potem zostałam poproszona o przygotowanie krótkiego spektaklu o Jej życiu. Na tym jednak się nie skończyło. Pan Bóg widocznie chciał więcej. Kiedy powstawały kolejne sceny ukazujące tajemnice Różańca św. i dołączały kolejne osoby, z których zawiązała się później wspólnota, we mnie była chęć, aby odpowiedzieć na pragnienie Jezusa wypowiedziane przez Maryję w Fatimie: żeby Ona była lepiej poznana i kochana. Ten cel wciąż nam przyświeca – wyjaśnia Agata Stodolska.

Oprócz tego aktorzy pragną głosić Słowo Boże tańcem, pokazywać żywą Ewangelię i dzielić się wiarą, doświadczeniem Boga, a także pięknem Kościoła.

P. Agata zauważa, że ta forma służenia Panu wnosi w życie członków teatru tańca piękno, dobro, umocnienie wiary, wzrost w miłości, spełnienie w służbie Bogu i ludziom. Ważne dla nich jest też to, że oprócz teatru tańca tworzą wspólnotę, która wzajemnie się motywuje i wspiera.

Tu uczymy się miłości i jedności, opierając nasze działania na modlitwie i relacji z Bogiem. Pracujemy nad tym, żeby to, co widać na scenie, wypływało z głębi naszych serc i relacji miłości, bo „po miłości nas poznają”. Dla mnie osobiście posługiwanie się tańcem jako moją pasją dla Jego chwały, dla pocieszania, przybliżania do Jezusa i Maryi, umacniania wiary, nadziei i miłości jest wielką radością i darem od Boga. Umacniają mnie świadectwa osób dzielących się głębokimi przeżyciami duchowymi po spektaklu. Ale najpiękniejsze jest to, że mogę się w tym łączyć się szczególnie z Jezusem i Maryją, ofiarowywać mój trud, dawać siebie do dyspozycji, żeby ciągle wzrastać w miłości – podsumowuje.

Aktorzy działają w ramach Duszpasterstwa Akademickiego „Patmos” Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie pod opieką ojca duchownego ks. dr. hab. Marcina Godawy.

Chętnie przyjadą do parafii i wspólnot ze swoim spektaklem.

Kontakt: 518 383 114, spektakl.lilia@wspolnota-lilia.pl

2022-09-15 13:41

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lednica: premiera baletu, którego bohaterem jest o. Jan Góra OP

[ TEMATY ]

Lednica

balet

lednica2000.pl

O. Jan kochał balet, przekładał wiarę na kulturę i my chcemy to kontynuować. Dlatego z okazji jego 70. urodzin postanowiliśmy wystawić nad Lednicą spektakl baletowy, który będzie opowiadał o jego życiu - mówi w rozmowie z KAI Agnieszka Chrostowska, wokalistka Siewców Lednicy i wieloletnia asystentka o. Jana Góry OP, zapowiadając premierę spektaklu, która odbędzie się w ramach wydarzenia pt. „Tyle Dobra”, organizowanego po raz 3 w rocznicę urodzin charyzmatycznego duszpasterza.

„Tyle Dobra” to słowa, jakich o. Jan Góra użył w swoim kazaniu na dzień przed śmiercią. Dziś to także nazwa dorocznego spotkania organizowanego na Polach Lednickich od 2016 r., w rocznicę urodzin duszpasterza. W ramach tego wydarzenia, w najbliższą sobotę, 24 lutego, nad Lednicą odbędzie się premiera spektaklu baletowego, poświęconego życiu o. Góry.
CZYTAJ DALEJ

W jaki sposób rozumie się koniec świata?

2025-11-13 10:48

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Pod koniec roku liturgicznego czytania mszalne przygotowują nas na to, co jest naturalnym kresem każdego z nas, pielgrzymów na ziemi, czyli na przejście z tego świata do – jak mówi wiara – nowego życia. Powrót Chrystusa jest ważny, bo niesprawiedliwości na ziemi jest wiele.

Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?» Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
CZYTAJ DALEJ

Albertynki w Boliwii: wszędzie szukamy oblicza cierpiącego Chrystusa

2025-11-16 18:35

[ TEMATY ]

albertynki

Boliwia

Vatican Media

Centrum Medyczne św. Brata Alberta w Boliwii

Centrum Medyczne św. Brata Alberta w Boliwii

W tym wszystkim jest jeszcze język niewerbalny; język miłości, przygarnięcia, pocieszenia - tak o swojej posłudze w Boliwii opowiada Vatican News s. Weronika Mościcka SAPU. Albertynka, która od czterech lat posługuje na misjach, prowadzi Centrum Medyczne im. św. Brata Alberta, gdzie jak sama mówi: „staram się patrzeć nie tylko na ciało, tylko na coś więcej, czego potrzebują ci ludzie”.

Trzyosobowa wspólnota sióstr podejmuje różne zadania wśród ubogich i potrzebujących. Jest to posługa duszpasterska, praca wśród dzieci i młodzieży - w tym wyszukiwanie osób najbardziej potrzebujących, realizacja projektów na rzecz nauki, rozwoju młodych oraz prowadzenie centrum medycznego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję