Reklama

Niedziela Świdnicka

Boże Ciało

Sposobem otwarcia się na Boga jest dostrzeżenie dobra

O dostrzeganiu dobra wokół siebie i zdolności dziękowania za nie – mówił w uroczystość Bożego Ciała biskup świdnicki.

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Świdnica ‑ Katedra

Kacper Bortkiewicz

Główna procesja w biskupim mieście zgromadziła tłumy wiernych

Główna procesja w biskupim mieście zgromadziła tłumy wiernych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Kościół od samego początku dawał wyraz swoje wierze w rzeczywistą obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. To właśnie dlatego Eucharystia stanowi centrum całego życia chrześcijańskiego – przypominał bp Marek Mendyk rozpoczynając Mszę św. w uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej.

Jezus zawsze chce dobrze

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zanim licznie zgromadzeni wierni wyruszyli procesyjnie ze świdnickiej katedry do diecezjalnego sanktuarium świętego Józefa, zatrzymując się przy czterech ołtarzach, wysłuchali homilii bp. Marka, w której hierarcha wyjaśniał sakramentalną obecność Chrystusa. - Pan Jezus znalazł prosty sposób, aby pozostać wśród nas; wybrał dwa elementy: chleb i wino, które stanowią część naszej codzienności. Także słowo „Eucharystia”, czyli „dziękczynienie” jest czymś, co stanowi naszą codzienną rzeczywistość.

Słowo Boże, sakramenty działają w nas, bo pochodzą od Boga i nie zależą od naszych zasług, od naszych humorów, naszej osobistej świętości. Jezus zawsze chce dla nas dobrze, zawsze nas słucha, daje nam światło, wsparcie, pomoc – tłumaczył biskup dopowiadając, że czasem odnosi wrażenie, że Bóg wycofuje się, robi dyskretnie krok w tył, aby pozwolić nam w wolności podejmować decyzje. Następnie wyjaśnił, że Bóg pragnie przez 24 godziny na dobę, abyśmy otworzyli serca na łaskę, bo jeśli tego nie uczynimy, to Jego wsparcie nie znajdzie w naszym sercu podatnego gruntu.

Kacper Bortkiewicz

Do ciemności tego świata, zanieśmy światło Chrystusa – mówił bp Marek Mendyk

Do ciemności tego świata, zanieśmy światło Chrystusa – mówił bp Marek Mendyk

Dostrzec dobro

Dalej biskup wyjaśniał, że sposobem otwarcia się na Boga jest dostrzeżenie dobra. - To dlatego nosimy dziś Najświętszy Sakrament po miejscach, w których żyjemy: po naszych ulicach, wokół naszych domów, mieszkań, w których spędzamy większość czasu, wokół miejsc pracy, wokół kuchni i jadalni, gdzie się posilamy, wokół miejsc, w których spotykamy się, aby porozmawiać, pooglądać telewizję, pograć w jakąś grę. Bo w tych naszych codziennych miejscach, właśnie tam, musimy mieć oczy otwarte, aby zobaczyć dobro, i serce otwarte na łaskę i zdolne do dziękowania. Teraz kiedy celebrujmy Najświętszą Eucharystię, już teraz, od tej chwili, zacznijmy prosić dla nas, dla naszych sąsiadów po prawej i po lewej stronie, dla całej wspólnoty o łaskę widzenia dobra wokół siebie i zdolność do dziękowania za to dobro – zachęcał.

Reklama

Kacper Bortkiewicz

Nad przebiegiem liturgii czuwała katedralna służba liturgiczna

Nad przebiegiem liturgii czuwała katedralna służba liturgiczna

Milczący i jakby „śpiący”

Równolegle w Nowej Rudzie – Słupcu, Mszę św. sprawował i procesję poprowadził bp Ignacy Dec. - Dzisiaj przychodzimy do naszych świątyń, by sobie przypomnieć i na nowo uwierzyć, że Pan jest naprawdę z nami, zazwyczaj milczący i jakby "śpiący" w Eucharystii, ale jest to obecność miłująca i wspomagająca. Jest w Eucharystii dla nas, abyśmy Go przyjmowali jako Jego dzisiejsi uczniowie, wyznawcy i przyjaciele, Jest dla nas pokarmem, abyśmy nie ustali w drodze, nie zeszli z drogi prawdy i miłości – mówił biskup senior.

Natomiast bp Adam Bałabuch na zaproszenie ks. prał. Romualda Brudnowskiego przewodniczył liturgii Bożego Ciała w parafii Św. Bartłomieja Apostoła w Kudowie Zdroju.

2022-06-16 19:00

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzierżoniów. U Matki Miłosierdzia prosili o gorliwość

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Dzierżoniów

Matka Boża Dzierżoniowska

ks. Mirosław Benedyk

Proporzec z wizerunkiem Maryi z Dzierżoniowa

Proporzec z wizerunkiem Maryi z Dzierżoniowa

Po pięciu latach od koronacji fresku znajdującego się w bocznej kaplicy kościoła św. Jerzego w Dzierżoniowie przyszedł czas na refleksję. Jej efektem stało się wołanie: „przymnóż nam wiary!”.

Mówił o tym w homilii bp Marek Mendyk, który 3 października przewodniczył jubileuszowej Mszy św. – Trudno jest wskazać jakiś cud, który nie dokonałby się w atmosferze wiary - albo już obecnej w czyimś sercu, albo dopiero się budzącej, albo świadomie budzonej przez Jezusa. Ale drzew ani morwowych, ani innych Jezus w morze nie przesadzał. Cuda nie miały nic wspólnego z pokazem siły, tym bardziej z widowiskiem zaspokajającym oczekiwania ciekawego tłumu. Celem, który Jezusowi zawsze przyświecał było budzenie bądź umacnianie wiary. Wiary, która jest odpowiedzią, jaką człowiek daje Bogu, a Bóg nie zamyka się wtedy w odległym niebie, lecz schodzi ku człowiekowi – podkreślał przestrzegając jednocześnie przed wiarą magiczną.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Tydzień Laudato si’ w Polsce

2024-05-15 15:27

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Laudato si'

Tydzień Laudato Si'

Łukasz Frasunkiewicz

“Tydzień Laudato si’” to inicjatywa watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, upamiętniająca opublikowanie encykliki Laudato si' Papieża Franciszka, a przede wszystkim - zaproszenie do wcielania jej przesłania w życie. Obchodzony w tym roku w dniach 19-26 maja pod hasłem “Ziarna nadziei” przypomina nam, że choć czasy, w których żyjemy naznaczone są głębokimi kryzysami, to jako chrześcijanie - pozostajemy ludźmi nadziei, co więcej możemy naszymi postawami i gestami tę nadzieję kultywować i dawać ją innym.

Przesłanie “Laudato si’” - dzisiaj jeszcze bardziej aktualne

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję