Reklama

Wiara prowadzi do czynnej miłości

Niedziela przemyska 40/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Bracia i Siostry!
Przed nami kolejny 58. już Tydzień Miłosierdzia. Jego hasło jest bardzo wymowne - Wiara działa przez miłość. Hasło to inspirowane biblijną przestrogą, że wiara bez uczynków jest martwa, zobowiązuje do refleksji nad naszą wiarą, która sprawdza się i pogłębia przez uczynki miłosierdzia. Niekiedy, dzięki telewizji uczestniczymy we wstrząsających wydarzeniach: na naszych oczach umierają ludzie, lub są krzywdzeni, albo pozostawieni bez pomocy. Takie wydarzenia nieomal zniewalają do rozejrzenia się wokół siebie, czy czasem na naszych oczach, w naszym sąsiedztwie nie czai się choroba obojętności.
Ojciec Święty na krakowskich Błoniach wołał:
"Trzeba spojrzenia miłości, aby dostrzec obok siebie brata, który wraz z utratą pracy, dachu nad głową, możliwości godnego utrzymania rodziny i wykształcenia dzieci doznaje poczucia opuszczenia, zagubienia i beznadziei. Potrzeba wyobraźni miłosierdzia, aby przyjść z pomocą dziecku zaniedbanemu duchowo i materialnie, aby nie odwracać się od chłopca czy dziewczyny, którzy zagubili się w świecie różnorakich uzależnień lub przestępstwa, aby nieść radę, pocieszenie duchowe i moralne, wsparcie tym, którzy podejmują wewnętrzną walkę ze złem. Potrzeba tej wyobraźni wszędzie tam, gdzie ludzie w potrzebie wołają do Ojca Miłosierdzia: chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. Oby dzięki bratniej miłości tego chleba nikomu nie brakowało. Błogosławieni Miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" (Jan Paweł II, 19 sierpień 2002 r.).
To bardzo szeroka perspektywa propozycji, które warto przemyśleć w nadchodzącym Tygodniu Miłosierdzia i ustosunkowywać się do nich nieustannie w życiu.
Jak to uczynić?
Sądzę, że trzeba najpierw uświadomić sobie, że bieda niejedno ma imię. Starsi dobrze wiedzą o rozlicznych troskach swoich sąsiadów. Ich wrażliwość należałoby złączyć z młodzieńczą aktywnością różnych wspólnot żywego Kościoła. Młodzi potrafią w sposób taktowny i nieraniący godności drugiego człowieka zanieść potrzebną pomoc materialną czy wyrazić życzliwą obecność wobec potrzebujących.
Polem działania winny być nasze szkoły, w których na katechezie, ale także podczas godzin wychowawczych należałoby przypomnieć o zagrożeniach, jakimi są alkohol, nikotynizm czy narkotyki.
Żywa jeszcze pamięć o zmarłym tragicznie świadku miłosierdzia wobec narkomanów, Marku Kotańskim może stać się inspiracją do rozmów o tych sprawach. Jest rzeczą powszechnie znaną, że przez pewien okres życia - jak sam mówił - był zwolennikiem tzw. narkotyków miękkich i rozluźnienia moralnego wobec AIDS. Szybko jednak się przekonał, że to błędna i zła droga. Jego własne doświadczenie cierpienia, które zbliżyło go do Boga dało mu odwagę mówienia o szkodliwości każdej formy używania narkotyków i popełnionych błędów. To sprawiło, że przez pewien czas nie był modny. Ograniczono mu okazje do wypowiadania się w mediach. Kościół z zainteresowaniem obserwował jego życiową drogę (kiedyś zaprosiłem go na dni młodych do Gorzowa, gdzie dał ujmujące świadectwo swej wiary, której uczył się z inspiracji Ewangelii).
Możemy dać dowód prawdziwej pamięci o Matce Teresie z Kalkuty, o ks. Żelazku, kandydacie do Nobla czy o twórcy Monaru i wykazać odwagę w szkole, lub na innych spotkaniach z młodzieżą, mówiąc o tym, że każde uzależnienie jest zniewoleniem, destrukcją osobowości, a także grzechem. Przestrzegajmy też szczerze przed pozornie niewinnymi krokami, które do tej niewoli mogą prowadzić.
Obok tej działalności motywującej i zachęcającej do wkraczania na drogi wolności nie zapominajmy o chrześ-
cijańskiej, czynnej miłości, manifestowanej konkretnym materialnym darem. Może ktoś zechce skorzystać ze stworzonej w tym celu okazji i dlatego w pierwszą niedzielę października spotkamy przy naszych świątyniach młodych ludzi kwestujących do puszek na potrzeby biednych. Niech nasz, choćby znikomy, ale szczery grosz stanie się świadectwem miłości, przez którą działa nasza wiara.
Drodzy Bracia i Siostry!
W archidiecezji trwa Peregrynacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej i wyzwala w każdej parafii świadectwa wiary. Przez trzy dekanaty przemyskie przeszła wielka fala modlitwy. To spotkanie ze świętą Ikoną Matki Pana na pewno zrodzi dobre czyny. Będziemy szli z Maryją ku pogłębionej - także miłosierdziem - wierze.
Chciałbym przy okazji podziękować przemyślanom i delegacjom z parafii całej archidiecezji, które bardzo licznie przybyły na dzień rozpoczęcia Peregrynacji Obrazu i dziękczynienia za beatyfikację ks. Jana Balickiego. Była to bardzo podniosła uroczystość. Kilku biskupów pisało do mnie potem o swych przeżyciach i pokrzepieniu, jakiego doznali przez tę wspólną modlitwę.
Ostatnio delegacja Episkopatu, w której brałem udział, udała się z krótką wizytą do Rzymu, aby podziękować Ojcu Świętemu za jego podróż apostolską do Krakowa i za ogłoszonych tam nowych błogosławionych. Ojciec Święty nie ukrywał wzruszenia a na zaproszenie Księdza Prymasa na kolejną pielgrzymkę ujmująco odpowiedział nam, że myślał, iż to już była ostatnia jego podróż do Polski, ale pozostawia to Panu Bogu, i dodał, że chciałby jeszcze kiedyś zobaczyć Bieszczady. Bardzo przeżyłem to wyznanie sędziwego Papieża, bo było wyznaniem miłości do naszej polskiej ziemi. Im ona biedniejsza, im bardziej zapomniana przez możnych tego świata, tym bliższa Papieżowi i Kościołowi.
Pamiętajmy, że 16 października Jan Paweł II zacznie 25. rok posługi papieskiej. Odmówcie przeto w każdej parafii Różaniec za Ojca Świętego, aby pod opieką Matki Najświętszej mógł nieustannie wypełniać wolę Bożą.
Królowej Różańca polecam Was i błogosławię

Przemyśl, 20 września 2002 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

Norwegia: Zatrzymano mężczyznę, który pilotował drona w okolicy głównego lotniska kraju

2025-09-25 13:03

[ TEMATY ]

Norwegia

dron

Adobe Stock

Norweska policja ujęła mężczyznę, który kierował dronem poruszających się w obszarze zakazanym nad lotniskiem Oslo-Gardermoen - poinformował dziennik „Romerikes Blad”. W poniedziałek port lotniczy zamknięto na kilka godzin, gdy w strefę bezpieczeństwa wleciały niezidentyfikowane obiekty.

Zatrzymany w środę wieczorem 50-latek miał kierować dronem w bezpośrednim sąsiedztwie jednego z pasów startowych w północnej części terenu lotniska. Znajduje się tam baza Norweskich Sił Powietrznych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję