Ojciec Święty zwrócił uwagę, że praca wychowawcza, wymagająca wielkiej odpowiedzialności, jest równocześnie wielkim darem dla tych, którzy ją wykonują. Stała relacja z wychowawcami, z rodzicami, a zwłaszcza z dziećmi i młodzieżą stanowi żywe źródło człowieczeństwa. Papież zauważył, że bracia szkolni przekazują młodym wielkie bogactwo tradycji pedagogicznej: wychowują do odpowiedzialności, kreatywności, współistnienia, sprawiedliwości, pokoju; wychowują do życia wewnętrznego, do otwarcia na transcendencję, do poczucia zdumienia i kontemplacji wobec tajemnicy życia i stworzenia. Franciszek zaznaczył, że we współczesnym świecie pakt edukacyjny został „rozerwany”: państwo, nauczyciele i rodziny są od siebie odseparowane. Dlatego powinnyśmy stworzyć nowe „edukacyjne przymierze”, wyrażające się w porozumieniu i wspólnej pracy. To stało się jeszcze pilniejszym zadaniem w związku z konsekwencjami pandemii.
„Dwa wielkie wyzwania naszych czasów: wyzwanie braterstwa i wyzwanie troski o wspólny dom, nie mogą być zrealizowane inaczej, jak tylko poprzez edukację. One stanowią dzisiaj główne wyzwania edukacyjne. I dzięki Bogu, wspólnota chrześcijańska nie tylko jest tego świadoma, ale już od jakiegoś czasu angażuje się w to dzieło, próbując «budować nowe drogi przemiany» sposobu życia. A wy, bracia, jesteście częścią tego placu budowy, wręcz stoicie na pierwszej linii frontu, wychowując do przejścia od świata zamkniętego do świata otwartego; od kultury użycia i odrzucania do kultury troski; od kultury wykluczenia do kultury integracji; od realizacji partykularnych interesów do realizacji dobra wspólnego. Jako wychowawcy dobrze wiecie, że ta przemiana musi zacząć się od sumienia, bo inaczej będzie tylko fasadą. Wiecie też, że nie możecie wykonywać tej pracy sami, ale poprzez współpracę w «edukacyjnym przymierzu» z rodzinami, wspólnotami i grupami kościelnymi, z rzeczywistością edukacyjną istniejącą na danym terenie“ – powiedział papież.
Ojciec Święty zaznaczył, że aby być dobrymi pracownikami, nie wolno zaniedbywać samych siebie. Nie można dać młodym tego, czego nie ma się w sobie. Wychowawca chrześcijański w szkole Chrystusa jest przede wszystkim świadkiem, a jest nauczycielem w takim stopniu, w jakim jest świadkiem. Na zakończenie Franciszek zachęcił braci szkolnych, aby podążali naprzód z radością ewangelizując przez wychowanie i wychowując przez ewangelizację.
Pomóż w rozwoju naszego portalu