Reklama

Religie w świecie etyki - VII

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Błogosławiony jesteś Ty, HASZEM, Bóg nasz, król świata, który stworzył radość i wesele, pana młodego i pannę młodą, wesołość i pieśń radosną, uciechę i szczęśliwość, miłość i braterstwo, pokój oraz wspólnotę".
Bóg, który stworzył ludzką parę, stworzył tym samym rodzinę i o rodzinie właśnie chcę dzisiaj powiedzieć słów kilka. Spośród wielkich religii świata judaizm należy do tych, które przypisują niebagatelną rolę życiu rodzinnemu, wpisując je w szeroko pojętą sferę sakralną. Chyba żadna z religii nie dowartościowuje tak rodziny - nierzadko nawet kosztem życia samotnego. Osobę bezżenną od wieków uważano za niedoskonałą. Ten bowiem, kto świadomie zdecydował się na bezżeństwo, naruszać miał przykazanie Boże nakazujące troskę o ciągłość rodzaju ludzkiego. O osobach samotnych niewiele wspomina się w Starym Testamencie czy Talmudzie. Współcześnie wprawdzie istnieje w judaizmie wielka liczba osób samotnych z wyboru, skarżą się one jednak nierzadko na odczuwalną dyskryminację. W Stanach Zjednoczonych na przykład we wspólnotach synagogalnych tylko małżeństwom przysługuje prawo wyborcze. Niemniej jednak dyskusje co do statusu osób wolnych w gminie trwają cały czas i stają się coraz bardziej aktualne.
Nic też dziwnego, że już od XIII w. miłość małżeńską mistycy żydowscy uważali za obraz zjednoczenia albo zaślubin mocy bożych. Małżeństwo w judaizmie nie jest sakramentem, ale mimo to uchodzi za coś świętego. Ślub zazwyczaj odbywa się w synagodze w obecności rabina i zwiera wiele elementów tradycyjnej obyczajowości (błogosławieństwo młodych pod baldachimem, formuła zaślubin, przekazanie pierścionka pannie młodej, odczytanie kontraktu ślubnego).
Wprawdzie wobec Tory zarówno mężczyzna, jak i kobieta są sobie równi, jednak dla wszystkich epok starotestamentalnych tradycji charakterystyczna jest rola patriarchy rodu. Mężczyzna cieszy się jednoznacznym pierwszeństwem. To on według Księgi Rodzaju stworzony został jako pierwszy. Niemniej jednak i kobieta powstała na obraz i podobieństwo tego samego Boga. Stąd jej niemała rola w życiu rodziny. Kobieta uważana bowiem jest za "koronę męża" i kapłankę domu. To ona wszak przewodzi uroczystości rozpoczynającej szabat - najważniejsze ze świąt rodzinnych. Również w inne wielkie święta zapala świece, błogosławiąc światła.
Na przestrzeni wieków kobieta, aby mogła sprostać wielorakim wymogom codziennego życia w domu i społeczeństwie, musiała wykształcić w sobie wiele obcych mężczyźnie cech. Zdobywała specyficzne umiejętności zarówno w zakresie zachowywania higieny, leczenia, jak i czytania biblijnych i rabinackich komentarzy w języku hebrajskim lub w języku danego środowiska. Już w starożytności zwyczajem było, że to właśnie córki żydowskie w przeciwieństwie do swych braci uczyły się miejscowego, nieżydowskiego języka społeczeństwa, w którym żyły. Nic więc dziwnego, że "dobra kobieta - jak mówi Talmud - to wielki dar dla mężczyzny, zła zaś żona jest gorsza od śmierci, przyspiesza bowiem starość". Jedynie mędrzec ceni nawet tę złą, twierdząc, że widać nań zasłużył. Nie tylko Tradycja, ale i współczesność odcisnęła swój ślad na pojmowaniu roli żony. Od początku XX w. kobiety żydowskie zaczęły na nowo określać swoje miejsce i rolę zarówno w rodzinie, jak i w szerzej rozumianej społeczności. Pojawiły się wtedy postulaty równouprawnienia kobiet na polu nauki, pracy zawodowej i w zakresie prawodawstwa. Dla żydów reformowanych obecnie tego typu problemy nie istnieją, a sytuacja kobiet nie odbiega od standardów europejskich. Z problemem roli kobiety borykają się jednak wciąż ortodoksi i konserwatyści.
Mężczyzna i kobieta powinni co prawda w małżeństwie znaleźć spełnienie seksualne nawet nie owocujące potomstwem, niemniej jednak rola dzieci w rodzinie żydowskiej jest zasadnicza. Według koncepcji klasycznej każda para małżeńska powinna mieć przynajmniej jednego syna i jedną córkę. "Kto nie daje życia dzieciom, podobny jest do mordercy" - mówi się w komentarzu do Księgi Rodzaju. Dzieci zatem uchodzą za błogosławieństwo i szczęście całej wspólnoty. Błogosławienie potomstwem było zresztą w czasie licznych prześladowań Izraela często jedyną możliwością przetrwania. W krajach, w których dopuszczano wielożeństwo, mężczyzna mógł nawet w przypadku bezdzietności pojąć za żonę inną kobietę. Od XI w., kiedy wprowadzono zakaz poligamii, w judaizmie zachodnim doszło do akceptacji rozwodów w przypadku niemożności posiadania przez małżonków potomstwa po dziesięcioletnim okresie bezdzietności. Chciano w ten sposób umożliwić obojgu partnerom zrodzenie dziecka w innym związku. W naszych czasach możliwość rodzicielstwa poszerza adopcja, a według niektórych autorytetów nawet sztuczne zapłodnienie. Nic też dziwnego, że środki antykoncepcyjne dozwolone są jedynie w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia kobiety. Również jedynie w sytuacjach wyjątkowych dopuszcza się używanie prezerwatywy, w pismach źródłowych bowiem zmarnowanie spermy traktuje się jako ciężkie przestępstwo. Jeśli zaś mowa o aborcji, to jest ona dozwolona, kiedy dziecku zagraża głębokie upośledzenie. Nie uznaje się natomiast ekonomicznych racji jej dokonywania.
Ciekawe są poglądy dotyczące wychowywania dzieci. Obok wielu różnych pouczeń rabbi Raw daje na przykład taką konkretną oto radę: "Nigdy nie należy wyróżniać jednego dziecka spośród innych. Jakub dał Józefowi o dwa łokcie materiału na suknię więcej niż innym synom, a oni mu pozazdrościli i sprawy potoczyły się tak jak się potoczyły, a ojcowie nasi poszli do Egiptu".
Mędrcy żydowscy udzielali również rad dotyczących pożycia małżeńskiego. W sytuacjach kryzysowych niektórzy przyzwalali na rozwód. Zasadniczo jednak takie rozwiązywanie konfliktów nie cieszyło się przychylnością. Mimo że samo małżeństwo nie jest uważane za sakrament, rozwód jest dozwolony jedynie pod pewnymi warunkami, a autorytety religijne nie są co do nich zgodne. Już w okresie rabinicznym jedni twierdzili, że możliwy jest rozwód w wypadku stwierdzenia cudzołóstwa, inni, że nawet wtedy, gdy żona źle przyrządza posiłki. Rabi Akiwa zaś twierdził, że dostatecznym powodem rozwodu może być fakt zakochania się mężczyzny w odpowiedniejszej kobiecie. Cokolwiek znaczy owa "odpowiedniejsza kobieta", starano się jednak do ostatniej chwili odwieść poróżnione strony od tak radykalnego rozstrzygnięcia. Nierzadko namawiano tuż po rozwodzie do ponownego złączenia się węzłem małżeńskim. Obecnie judaizm ortodoksyjny nie uznaje procedury rozwodowej reformowanego judaizmu.
Rodzina żydowska to nie tylko małżonkowie i ich dzieci, to również dziadkowie i inni starsi krewni. Według żydowskich wyobrażeń kolejne pokolenie są zobowiązane zadbać o to, aby standard życia starszych w rodzinie odpowiadał standardowi ich lat wcześniejszych i aby nie odsunięto ich od społeczeństwa oraz otaczano szacunkiem. Wszystko to wpisane jest w charakterystyczny dla judaizmu sposób patrzenia na miejsce człowieka w świecie. Człowiek wszak "rodzi się jeden, aby cię pouczyć, że kto niszczy jedno życie w Izraelu, niszczy według Pisma jakby cały świat, kto zaś ratuje jedno życie w Izraelu, ratuje według Pisma jakby cały świat".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkanoc prawosławnych i wiernych innych obrządków wschodnich

2024-05-05 10:04

[ TEMATY ]

prawosławie

Piotr Drzewiecki

Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich rozpoczęli w niedzielę obchody Świąt Wielkanocnych, które w tym roku przypadają u nich pięć tygodni później niż u katolików.

Data tego święta w Kościele katolickim wyliczana jest nieco inaczej niż w Kościele wschodnim, więc w tym samym terminie Wielkanoc przypada w obu obrządkach tylko raz na jakiś czas. Tak było np. w 2017 roku; przeważnie prawosławni świętują jednak Wielkanoc później, maksymalnie właśnie nawet pięć tygodni po katolikach.

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję