Reklama

Zdrowie

Gdy nie masz siły pracować…

Wypalenie zawodowe nie jest chorobą, choć ten zespół objawów skutecznie uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie - nie tylko w pracy. Tym bardziej warto wiedzieć, jak się przed nim chronić i jak sobie z nim radzić, gdy do niego dojdzie.

[ TEMATY ]

zdrowie

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W najnowszej wersji Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-11 wypalenie zawodowe zostało wpisane jako zjawisko związane z pracą oraz jeden z czynników, wskutek których pacjent kontaktuje się ze służbą zdrowia lub wpływających na stan zdrowia. Po ogłoszeniu ICD-11, kiedy media zaczęły pisać o wypaleniu zawodowym jako chorobie, Światowa Organizacja Zdrowia wydała komunikat, że wypalenie zawodowe nie zostało w ICD-11 uznane za chorobę.

Wskazała też, że do rozwoju wypalenia zawodowego dochodzi w rezultacie przewlekłego stresu w pracy, któremu nie zaradzono na wcześniejszym etapie, a charakteryzuje się ono następującymi cechami:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

-poczuciem emocjonalnego wyczerpania i braku energii,

-zobojętnieniem na pracę i/lub cynicznym podejściem do obowiązków zawodowych;

-obniżeniem wydajności w pracy. 

Kto jest narażony na wypalenie zawodowe?

Najbardziej narażone są osoby z określonym typem osobowości i temperamentu - perfekcjonistyczne, ambitne.

Podziel się cytatem

Z badań wynika, że wypaleniu zawodowemu łatwiej ulec w pracy wymagającej bliskich kontaktów interpersonalnych, np. medycynie, oświacie, opiece społecznej, policji, urzędach czy usługach, gdzie konieczne są kontakty z klientami. Częściej z wypaleniem zawodowym zmagają się również ludzie samotni, nieposiadający rodziny, którzy całą swoją uwagę i czas wolny poświęcają pracy.

Reklama

Katarzyna Łyś z Biura Medycznego PZU Zdrowie wskazuje, że wypaleniu sprzyjają także określone sytuacje panujące w miejscu pracy:

- zbyt duże obciążenie pracą przez pracodawcę, rozumiane nie tylko jako nawał obowiązków, ale również niedostarczenie pracownikowi środków niezbędnych do wykonania zadań czy ustalanie zbyt bliskich deadline’ów;

- praca w zbyt sztywnych warunkach pod ciągłą kontrolą bądź w całkowitym chaosie;

niedostateczne wynagrodzenie, w które wlicza się zarówno pensja i oferowane warunki socjalne, jak i gratyfikacja słowna, czyli pochwały udzielane przez pracodawcę;

Reklama

- nierozwiązane konflikty w miejscu pracy;

- brak sprawiedliwości wynikający np. z faworyzowania określonych pracowników lub braku ustalonych reguł współpracy.

Objawy wypalenia zawodowego

Początkowo objawy mogą wydawać się niepozorne: napięcie, zmęczenie, drażliwość, brak motywacji oraz momenty całkowitego wyczerpania fizycznego i psychicznego.

Może pojawić się nawet depresyjny nastrój, który tym bardziej zmniejsza zapał do pracy. Na wczesnym etapie wszystkie te odczucia ograniczone są do miejsca pracy i można myśleć, że chodzi po prostu o przepracowanie. Wzięty w celu regeneracji urlop jednak nie pomaga po powrocie do pracy.

Tego rodzaju sytuacja w pracy może wpływać na inne sfery życia, co powoduje wycofanie się z kontaktów z innymi ludźmi i odcięcie się od nich.

Dotyczy to często także bliskich z rodziny, co wpływa na sytuację rodzinną i może być przyczyną konfliktów. Dochodzi do zaniedbywania własnych potrzeb, dystansowania się i obojętności wobec ludzi. W związku z tym praca także staje się mniej wydajna, pomimo spędzania nad nią dużo czasu.

Mogą pojawić się także objawy fizyczne, takie jak zaburzenia snu (bezsenność bądź nadmierna senność i uczucie ciągłego zmęczenia), zaburzenia apetytu czy częstsze infekcje związane ze spadkiem odporności.

Co zrobić, gdy dostrzegasz u siebie objawy wypalenia zawodowego?

Eksperci radzą, że jeśli objawy są niewielkie warto wszystkim zastanowić się nad zmianą stylu życia. Jeśli nie dosypiasz, jesz w przypadkowych miejscach i nie wykonujesz żadnej aktywności fizycznej, na pewno skorzystasz na poprawie tych zwyczajów.

Warto zwrócić uwagę, że eksperci WHO wskazują, iż do wypalenia zawodowego dochodzi wskutek stresu w pracy, któremu nie zaradzono na wcześniejszym etapie. 

W przypadku bardziej uciążliwych objawów lepiej udać się do psychoterapeuty, by nauczyć się sposobów radzenia sobie ze stresem, asertywności, zarządzania czasem oraz kontroli emocji.

Reklama

Psychoterapeuta pomoże nauczyć się bardziej realistycznego spojrzenia na wykonywaną pracę oraz pomoże poznać mocne i słabe strony. Im bardziej świadomy będziesz swoich słabości i predyspozycji, tym łatwiej będziesz mógł stawić czoła codziennym trudnościom.

Jeśli objawy są bardzo nasilone, pojawiają się myśli samobójcze lub zupełny brak motywacji do zaspokajania podstawowych potrzeb, konieczna jest wizyta u lekarza psychiatry, bo mogło dojść do rozwoju zaburzenia psychicznego (np. depresji). W takim przypadku oprócz psychoterapii konieczne może być leczenie farmakologiczne.

Czy pracodawca może pomóc?

Jak podkreśla Joanna Misiun, ekspertka ds. BHP W&W Consulting, pracownicy już od kilku lat wskazują na potrzebę wspierania ich zdrowia i kondycji psychicznej przez firmy, w których są zatrudnieni. Podczas badania przeprowadzonego przez Zespół Krajowego Centrum Promocji Zdrowia w Miejscu Pracy już w 2018 r. na 1000 pracownikach średnich i dużych firm w Polsce, blisko połowa z nich stwierdziła, że w przypadku zmiany pracy będzie poszukiwać takiej firmy, która zadba o ich zdrowie znacznie lepiej, niż wymagają tego przepisy BHP. Co więcej, 20 proc. zadeklarowało, że odejdzie z pracy, jeżeli pracodawca nie będzie w stanie lepiej zadbać o ich zdrowie.

Natomiast ponad 40 proc. pracowników przyznało, że będzie się bardziej angażować w pracę, jeżeli firma będzie lepiej dbała o ich zdrowie.

"Widać więc bardzo wyraźnie, że wdrażanie programów prozdrowotnych oraz zapewnianie komfortowych warunków pracy znacząco wpływa na dobre samopoczucie pracowników, co z kolei może zaowocować spadkiem liczby zwolnień lekarskich i ograniczeniem nieobecności i niezdolności do pracy. Będzie to również dobrym źródłem motywacyjnym, podniesie poziom zaangażowania pracowników a także polepszy relacje wśród pracowników, co bezpośrednio przełoży się na poprawę wydajności całego zespołu" – dodaje.

Reklama

Źródło: 

Komunikat WHO z 28.05.2019

W tekście wykorzystano materiały z „PZU poradnik o zdrowiu” 

2022-04-06 20:31

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uczeń z ADHD

Powrót uczniów do klas to także powrót problemów związanych z nauką i zachowaniem w szkole.

Część dzieci, zwłaszcza tych najmłodszych, ma trudności ze skupieniem uwagi na lekcji i podporządkowaniem się poleceniom nauczyciela. Gdy dziecko w znaczący sposób dezorganizuje pracę podczas zajęć, jego rodzice często słyszą, że ma ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej. Nie zawsze jest to prawdą. Część uczniów przejawia ponadprzeciętną aktywność z powodu naturalnych predyspozycji, charakteru, większej wrażliwości na bodźce itp. ADHD natomiast, które dotyczy pewnego procentu dzieci, jest zaburzeniem, które trzeba zdiagnozować i leczyć. Istnieje pogląd, że ADHD samoistnie ustępuje po osiągnięciu okresu dojrzewania, ale nie jest on słuszny. Co prawda wraz z wiekiem niektóre aspekty trudnych zachowań ulegają przytłumieniu lub wygasają, ale szacuje się, że ok. 60% dzieci dotkniętych zespołem ADHD będzie mieć objawy tego zaburzenia w życiu dorosłym.

CZYTAJ DALEJ

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem życia skorzystało w ub.r. z tabletki "dzień po"

2024-03-27 09:25

[ TEMATY ]

Pigułka „dzień po”

Adobe Stock

Minister zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała, że w ubiegłym roku 15-latki stanowiły 2 proc. osób korzystających z tabletki "dzień po". Dodała, że w tym czasie 1937 osób między 15. a 17. rokiem życia skorzystało z tabletki "dzień po".

W połowie marca Andrzej Duda zapowiedział, że nie podpisze ustawy, "która wprowadza niezdrowe, chore i niebezpieczne dla dzieci zasady". Jego zdaniem tabletka "dzień po" dostępna bez recepty dla osób niepełnoletnich jest "daleko idącą przesadą". Według prezydenta tabletka nadal powinna być wydawana na receptę, a w przypadku dziewczynek jej zażycie powinno być "decyzją rodzica".

CZYTAJ DALEJ

Caritas. Jałmużna „Last Minute”

2024-03-28 11:03

CAL

Caritas Archidiecezji Lubelskiej podjęła się trudu zebrania funduszy na rzecz osób najbardziej potrzebujących w okresie Wielkanocy. Kolejna akacja to Jałmużna „Last Minute”. To nie tylko zwykła zbiórka pieniędzy, ale gest solidarności i wspólnoty wobec tych, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję