Reklama

Odsłony

W lustrach spojrzeń

Niedziela Ogólnopolska 5/2006, str. 23

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jesteś tym, jakim się jawisz - powiedziała - moje znaczenie tak bardzo zależy od czyjegoś spojrzenia i wrażenia, dlatego arcyważny jest wizerunek”. Spoglądała wciąż w lustro, studiując swoje odbicie, a kiedy rzucała okiem na mnie, to też jak w lustro, całą uwagę skupiając na wrażeniu, jakie budziła swą powierzchownością. Tak, to prawda - „jak cię widzą, tak cię piszą”. Zaczynamy być dla siebie przede wszystkim wizerunkami i coraz więcej czasu tracimy na to, by się dobrze jawić, a coraz mniej, by dobrze być - tam wewnątrz, gdzie nie działa kosmetyka czy operacje plastyczne. A może czasem ten na zewnątrz i ten w środku to całkiem ktoś inny?

Max nie był urodziwy ani zgrabny. Garbił się, nie lubił patrzeć w lustro, a gdy stawał przed kobietami, wolałby mieć czapkę niewidkę…
Co z tego, że niby miał dobre serce, skoro tego nie było widać. Jego elegancki kolega chodził na siłownię, masaże, na basen, do kosmetyczki i wyglądał imponująco. Namówił w końcu na to Maxa. Ten, gdy ujrzał pierwsze efekty, postanowił się poddać kuracji upiększającej. Wziął urlop i zamknął się w jakimś ośrodku. Po kilku tygodniach, tracąc tam wszystkie swoje oszczędności, pojawił się odmieniony. Ze świetnie zoperowaną twarzą, z przeszczepionymi włosami, z wystudiowanym wdziękiem… od razu zaczął przyciągać spojrzenia kobiet i robić świetne wrażenie. Zaczął uwodzić, porzucać, gardzić, urządzać się w życiu, ponieważ naprawdę uwierzył w siebie. Staje przed nim wielka kariera. I oto przed arcyważnym spotkaniem stworzył sobie doskonały wizerunek, ale... wpadł pod samochód i zginął. Po tamtej stronie znalazł swojego Anioła Stróża i zrobił mu potworną awanturę o to, jak on mógł do tego dopuścić właśnie teraz... Anioł przyjrzał mu się i parsknął śmiechem: „To ty, Max? Wybacz, ale nie poznałem cię w tym metroseksualnym image’u!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ileż to można sobie teraz przydać sztucznego uroku („na każdym kroku urok przy uroku”)! Jednak gorzej, jeśli owe czary i uroki maskują coś nieuroczego i po swoistej maskaradzie przychodzi okrutny roz-czarownik i odsłania to, co niepiękne, kończąc grę w uwodzących i w uwodzonych. Ale bywa też inaczej, jak we wschodniej bajce...

Stara matka, odchodząc z tego świata, tak powiedziała do ślicznej, pełnej wdzięku córki: „Wiesz, świat bywa okrutny, a ty jesteś zbyt piękna, by mieszkać sama. Włożę ci więc na głowę drewnianą misę. Nie wolno ci jej zdejmować, bo ona uchroni cię przed skrzywdzeniem”.
I tak się stało. Panna z misą na głowie poszła pracować na polach ryżowych. Śmiano się z niej, zwłaszcza mężczyźni usiłowali zerwać jej tę misę z głowy, ale bez skutku, co doprowadzało ich do wściekłości... Właściciel pól, widząc, jak panna pracuje, poprosił, by zamieszkała w jego domu i zaopiekowała się jego chorą żoną. Oboje pokochali ją jak córkę. Po jakimś czasie wrócił z nauk w mieście ich syn i obserwując dziewczynę, zakochał się w niej. I mimo iż ostrzegano go, że pod misą może okazać się potworem, oświadczył się jej. Ona jednak odpowiedziała, że jest tu tylko sługą, choć też pokochała chłopaka.
We śnie ukazała się jej matka. Powiedziała, że powinna poślubić tego dobrego i mądrego chłopaka. Rano panna zgodziła się. Zaczęto szykować wesele, ale nie udało się zdjąć tej misy z głowy, mimo wysiłków jej samej i innych. Pan młody powiedział w końcu: „Dość. Niech zostanie. Kocham cię taką, jaka jesteś”. Odbył się ślub, po nim uczta. A gdy panna przyłożyła ceremonialny kielich do ust, misa spadła z wielkim hukiem, zamieniając się w kosztowności. Ale jeszcze większe zdumienie wywołała na wszystkich niesamowita uroda dziewczyny, tak starannie ukrywana.

Prawdziwe skarby są w ukryciu, tylko fałszywą biżuterię wystawia się na pokaz, by łudziła swoim lśnieniem... I rzadko kiedy to, co chce uwodzić oko, warte jest, by ofiarować mu serce i życie.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

książka

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

rodzina Ulmów

złoty Krzyż Zasługi

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów "Zabili także dzieci": watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji watykańskich mediów Vatican News ks. Paweł Rytel-Andrianik zostali w czwartek odznaczeni Złotym Krzyżem Zasługi, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się w ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej, a Krzyże Zasługi wręczył ambasador Adam Kwiatkowski.

CZYTAJ DALEJ

Biskup nominat Krzysztof Nykiel: pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele

2024-05-03 14:57

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

@VaticanNewsPL

bp Krzysztof Józef Nykiel

bp Krzysztof Józef Nykiel

Pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele. Serce Ojca, to serce w którym jest miejsce dla każdego, dlatego pragnieniem jest to, aby moja posługa, jako następcy Apostołów, była właśnie w ten sposób przeżywana i realizowana - powiedział Vatican News - Radiu Watykańskiemu regens Penitencjarii Apostolskiej, biskup nominat Krzysztof Józef Nykiel, którego 1 maja Papież Franciszek mianował biskupem.

Motto biskupie ks. prałat Nykiel zaczerpnął z tytułu listu apostolskiego Ojca Świętego „Patris Corde” („Ojcowskim sercem”) ogłoszonego w 2020 roku i związanego z zapowiedzianym wówczas Rokiem św. Józefa. „Niewątpliwie ważną rolę w moim życiu i posłudze kapłańskiej odgrywa postać św. Józefa. Czuję się duchowo z nim związany” - podkreślił ks. Nykiel. Biskup nominat zaznaczył, że owocem przemyśleń i studiów nad postacią św. Józefa i jego rolą w życiu Maryi i Józefa jest książka jemu poświęcona, która w polskim tłumaczeniu ukaże się w najbliższych dniach.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję