Reklama

Dzieci czekające na miłość

Wigilia, święta Bożego Narodzenia - to czas wyjątkowy, spędzany w gronie rodzinnym. Puste miejsce dla oczekiwanego gościa przy wigilijnym stole w tym roku niech wypełni miłość i solidarność wobec dzieci, które bezradne wobec losu, jaki je spotkał, chore, osamotnione, spragnione rodzinnego ciepła, potrzebują naszego serca i pomocy. Niech w dobie promowania placówek objętych pomocą wielkich fundacji, okrzykniętych w mediach, nasza uwaga choć na chwilę skoncentruje się na domach, gdzie bez rozgłosu, w codziennym trudzie dzieci potrzebujące miłości i pomocy otrzymują nie tylko Norwidowskie „korzenie”, ale i „skrzydła”. Takim miejscem jest Dom Małych Dzieci w Częstochowie, prowadzony przez Siostry Służebniczki Starowiejskie.

Niedziela Ogólnopolska 52/2005, str. 35

Mira Bodak

Małe serce i wielka miłość

Małe serce i wielka miłość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

(...) ilekroć pozwolisz, by Bóg pokochał innych przez Ciebie,
zawsze wtedy jest Boże Narodzenie!
(Matka Teresa z Kalkuty)

„Czas Bożego Narodzenia to czas, który większa grupa «naszych» dzieci spędza w rodzinach. Dla nich będzie to prawdziwe Boże Narodzenie” - mówi s. Barbara Kaczmarczyk, dyrektor Domu Małych Dzieci im. bł. Edmunda Bojanowskiego w Częstochowie. Siostra Dyrektor ma nadzieję, że takie szczęście będą mieli: Kacperek, Mateusz, Karolek, Norbercik, Antonio… Są to najmłodsze dzieci, które najszybciej znajdują rodziców adopcyjnych lub rodziny zastępcze. Trudniej jest znaleźć rodziców dla starszych dzieci, dla rodzeństw czy tych z dysfunkcjami fizycznymi lub umysłowymi, ale - jak mówi Siostra Dyrektor - znajdują się wspaniali ludzie, godni podziwu, którzy podejmują to wyzwanie. Takimi byli rodzice, którzy podjęli specjalnie studia, żeby odpowiednio przygotować się do opieki nad dziećmi z zespołem Downa, aby adoptować Piotrusia i Kingę. Kolejnym przykładem jest młode małżeństwo, które od pierwszego momentu pokochało Danielka, z krwiakiem na szyi i ze zdeformowaną główką. Chłopczyk wymagał długiej rehabilitacji.
Takich przypadków, gdzie małe serca znajdują wielką miłość, jest dużo więcej. Dom Małych Dzieci przy ul. św. Kazimierza 1 w Częstochowie od 70 lat stanowi przystań miłości. Siostry ze Zgromadzenia Służebniczek Najświętszej Maryi Panny (Służebniczki Starowiejskie) na wzór swojego założyciela bł. Edmunda Bojanowskiego obejmują opieką najbardziej bezbronne, osamotnione w cierpieniu dzieci z różnych środowisk, często z bagażem traumatycznych przeżyć. W tej chwili pod okiem wykwalifikowanej kadry (wychowawców oraz specjalistów: logopedy, psychologa, pedagoga) znajduje się 74 dzieci w wieku od 0 do 11 lat. Najmłodsze z nich to śliczny dwumiesięczny Antonio.
Dom prowadzony przez Siostry jest niepubliczną placówką opiekuńczo-wychowawczą i socjalizacyjno-interwencyjną, która zapewnia dzieciom warunki mieszkaniowe, pielęgnację, całodobową opiekę medyczną i pedagogiczną, uregulowanie sytuacji prawnej oraz niejednokrotnie zastępcze środowisko rodzinne. W pokonywaniu blokad emocjonalnych, w nawiązaniu relacji interpersonalnych pomagają maluchom zajęcia terapii indywidualnej i grupowej, muzykoterapii oraz plastykoterapii. Podopiecznym z obciążeniami psychicznymi czy fizycznymi Siostry zapewniają opiekę specjalistów. Personel nie szczędzi trudu, by zrekompensować małym wychowankom brak domu, rodziców, aby stworzyć rodzinną, ciepłą atmosferę, w której będą czuły się akceptowane i bezpieczne. Jak mówi s. Barbara: „Staramy się, by nasza placówka - jakkolwiek jest etapem przejściowym w drodze do normalnego środowiska rodzinnego - stanowiła dla dzieci dom. Tu preferuje się wychowanie w duchu religijno-patriotycznym, dzieci zdobywają tu fundamenty moralne, co z pewnością pomoże im przetrwać w życiu niejeden kryzys”. O tym, że Dom stwarza odpowiednie warunki do rozwoju psychofizycznego i duchowego dzieci, przekonują się nie tylko podopieczni. Tutaj m.in. posługują włoscy wolontariusze, czerpiąc wzorce opieki nad dziećmi.
Nawet najdoskonalsze warunki materialne, najlepsza opieka nie zastąpią dzieciom rodziny, dlatego też Siostra Dyrektor stara się, aby dzieci z uregulowaną sytuacją prawną jak najszybciej znalazły swój dom. W tym roku 40 dzieci trafiło do nowych rodzin bądź wróciło do rodziców biologicznych. Największym problemem Sióstr jest 50-letni budynek, który muszą poddawać nieustannej modernizacji i remontować we własnym zakresie. Wiele prac udało się zrealizować dzięki ofiarości Przyjaciół „Bożych Piskląt”, wśród których nie brakuje emerytów wspierających Dom swoim „wdowim groszem”, słuchaczy Radia Jasna Góra, czytelników Niedzieli. Udało się np. stworzyć pokój odwiedzin, radością dzieci jest sala gimnastyczna, wyremontowano też sypialnię dla najmłodszych dzieci. Siostra Dyrektor drży o powodzenie kolejnych prac remontowych, bo pojawiają się wciąż nowe potrzeby, np. na korytarzu u niemowlaków przecieka dach, konieczne jest odnowienie elewacji budynku, jego ocieplenie, dostosowanie kuchni do wymogów HACAP, wymiana nieszczelnych okien…
Siostry dziękują za każdy gest dobrej woli i hojnego serca. Wyrazem ich wdzięczności jest dar modlitwy. Każdego dnia Siostry wraz z dziećmi wypraszają łaski dla wszystkich dobroczyńców Domu, a w środy w ich intencjach sprawowana jest Msza św. Niech czas Bożego Narodzenia i słowa Matki Teresy z Kalkuty: „(...) ilekroć pozwolisz, by Bóg pokochał innych przez Ciebie, zawsze wtedy jest Boże Narodzenie!” obudzą w nas pragnienie dobra dla dzieci poranionych, niechcianych, bezradnych, bezbronnych, a jakże spragnionych najmniejszego przejawu miłości. Niech staną się wyzwaniem dla każdego z nas nie tylko w czasie bożonarodzeniowej zadumy, ale przez cały rok.
W 2004 r. z 55 przyjętych dzieci do rodzin zastępczych trafiło 14 dzieci, do rodzin biologicznych - 22, a do rodzin adopcyjnych - 14 dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nuncjusz apostolski w Polsce: nawet gdy umiera papież, Kościół nigdy nie pozostaje bez pasterza

2025-04-23 20:33

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Łukasz Krzysztofka

Abp Antonio Guido Filipazzi

Abp Antonio Guido Filipazzi

Nawet gdy umiera papież, Kościół nigdy nie pozostaje bez pasterza; tym, który go prowadzi i chroni jest Jezus Chrystus - powiedział w środę nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi. Hierarcha poprosił wiernych o modlitwę za duszę Franciszka oraz by Bóg dał Kościołowi jego następcę.

W archikatedrze warszawskiej w środę odbyła się Msza św. w intencji zmarłego w poniedziałek papieża Franciszka. W liturgii, której przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce wzięli udział przedstawiciele korpusu dyplomatycznego w Polsce oraz władz państwowych w tym m.in. wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, pełnomocnik rządu ds. odbudowy Ukrainy Paweł Kowal, czy szefowa Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Paprocka.
CZYTAJ DALEJ

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.
CZYTAJ DALEJ

Papież wyraził zgodę na publikację tego wywiadu dopiero po jego śmierci

2025-04-24 18:00

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Monika Książek

Niepublikowane wcześniej nagranie audio wywiadu z papieżem Franciszkiem zostało wyemitowane przez kanał telewizyjny Telenoche w jego rodzinnej Argentynie po śmierci papieża. Franciszek opowiada w nim o swoim zdrowiu psychicznym, nawykach związanych ze snem i konsultacjach z psychiatrą w czasach argentyńskiej dyktatury wojskowej. Wywiad został przeprowadzony przez argentyńskiego dziennikarza i lekarza Nelsona Castro w 2019 roku w ramach pracy nad książką o zdrowiu papieży. Franciszek zastrzegł jednak, że wywiad może zostać wyemitowany dopiero po jego śmierci. Castro opublikował fragmenty wywiadu w argentyńskiej gazecie w 2021 roku.

Podziel się cytatem Franciszek przypomniał, jak pierwsze oznaki możliwego wyboru dotarły do niego podczas konklawe, kiedy niektórzy kardynałowie zaczęli zadawać mu konkretne pytania. Mimo to „dobrze spał podczas sjesty”, odmawiał różaniec i był w stanie wewnętrznego spokoju. Po jego wyborze, kardynał Cláudio Hummes szepnął mu do ucha: „Nie zapominaj o biednych” - moment, który zainspirował go do wybrania imienia Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję