Reklama

Patrząc w niebo

Pierwsza gwiazdka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święta Bożego Narodzenia sprzyjają obserwacji nieba. Jakże teraz nie wyjrzeć za okno i nie zachwycić się gwiazdami? Zanim zaś usiądziemy do wigilijnej wieczerzy, tradycyjnie wypatrujemy pierwszej gwiazdki. Jaka to będzie gwiazda i gdzie jej szukać?
Może się zdarzyć, że część nieba przykryją chmury. Wówczas w różnych jego miejscach jako pierwsze pojawią się zupełnie różne gwiazdy. Jeżeli jednak zachmurzenia nie będzie, to jako pierwsza ukaże się w tym roku piękna i jasna planeta Wenus, nazywana w tej scenerii Gwiazdą Wieczorną. Wystarczy po zachodzie Słońca popatrzeć nisko nad horyzontem na zaróżowioną jeszcze zachodnią część nieboskłonu. Za chwilę na wschodnim niebie pojawi się też wyraźna czerwona planeta Mars. Potem w Drodze Mlecznej rozpoznamy jasną gwiazdę Capellę (w Woźnicy), wyżej konstelację Perseusza, Kasjopei i Cefeusza. Wysoko w gwiazdozbiorze Lutni ujrzymy gwiazdę Wega, a jeszcze wyżej zaświeci Deneb w konstelacji Łabędzia. Na południowym niebie pojawi się wielki gwiazdozbiór Pegaza z piękną Andromedą, a Wielkiego Wozu szukamy nisko nad północnym horyzontem.
Zdarzają się piękne zjawiska na nocnym niebie, ale widok Gwiazdy Wieczornej należy do tych najpiękniejszych. Zawsze pojawia się tuż po zachodzie Słońca, gdy jest jeszcze całkiem widno. To właśnie wspomniana Wenus, najpiękniejsza z naszych planet i pierwsza gwiazdka tegorocznej Wigilii. Warto jej cierpliwie szukać, przeczesując wzrokiem błękit nieba w odpowiednim miejscu. Bo oto gwiazd jeszcze nie widać, a Wenus już świeci, tak bardzo jest jasna. Dopiero po kilkunastu minutach stopniowo „zapalają się” następne punkciki na niebie. Dostrzeżenie planety Wenus pośród błękitu to naprawdę wielka niespodzianka. Zaś na czarnym niebie jest tak bardzo jasna, że trudno ją pomylić z gwiazdą. Sprawdźcie sami, że wygląda jak prawdziwa gwiazdka z bajki!
Ta druga planeta, licząc od Słońca, okrąża je w odległości ok. 108 milionów kilometrów w ciągu 225 dni. Przybliża się do Ziemi na maksymalnie 38 milionów kilometrów, czyli bliżej niż jakakolwiek inna z planet. Jej masa jest niewiele mniejsza od masy Ziemi. Na Wenus dzień jest dłuższy od roku, ponieważ obraca się wokół swej osi niesamowicie wolno (243 dni) ze wschodu na zachód, czyli w przeciwną stronę niż inne planety (z wyjątkiem Urana). A skoro chmury kropelek kwasu siarkowego stale przetaczają się po wenusjańskim niebie, często padają tam deszcze tego niebezpiecznego kwasu. Atmosfera Wenus składa się niemal wyłącznie z dwutlenku węgla, który zatrzymuje ciepło słoneczne na zasadzie efektu cieplarnianego i podnosi temperaturę na powierzchni aż do 480ºC. Jeżeli dodać do tego ciśnienie atmosferyczne 90 razy większe niż na Ziemi, to piękna baśniowa planeta z naszego nieba w rzeczywistości staje się piekielnie straszna.
Powierzchnia Wenus składa się głównie z równin usianych głębokimi kraterami meteorytowymi. Największym płaskowyżem jest Ziemia Afrodyty w pobliżu równika o wielkości połowy Afryki. Najwyższe góry znajdują się w północnym regionie Ziemi Isztar, gdzie masyw Gór Maxwella wznosi się na ponad 10 kilometrów ponad poziom. Tereny górzyste na Wenus zostały utworzone przez wciąż czynne wulkany. Wydobywająca się z nich lawa nie strzela jednak w górę pióropuszem fajerwerków, ale ze względu na mordercze ciśnienie powoli wylewa się z otworów i wypełnia szczelnie okolice. Wenusjański świat jest więc brzydki i nieciekawy. Jednak na naszym ziemskim niebie Wenus jest piękna i jasna, ponieważ jej gęste chmury silnie odbijają światło słoneczne i z Ziemi obserwujemy taki odbity snop bardzo silnego światła.
Orbita Wenus znajduje się bliżej Słońca niż orbita Ziemi, dlatego przez pewien czas Słońce uniemożliwia obserwację planety. Szybszym obiegiem wokół Słońca wyjaśnia się też zjawisko Gwiazdy Wieczornej oraz Jutrzenki. Przez parę miesięcy, tak jak teraz, Wenus zachodzi kilka godzin po Słońcu i jest nazywana Gwiazdą Wieczorną. Ale za jakiś czas wschodzi nawet 3 godziny wcześniej niż Słońce. Wtedy obserwujemy ją nad ranem i nazywamy Jutrzenką. Kiedyś sądzono nawet, że są to dwie różne planety!
Składając sobie świąteczne życzenia, pamiętajmy o pięknej Gwieździe Wieczornej, pracowicie rozświetlającej nasze niebo. Życzę całej astronomicznej rodzince Niedzieli pogodnego nieba, ażeby wlało w nas dużo radości i spokoju. Wesołych Świąt i - do zobaczenia pod gwiazdami!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Klucz do wiary

Przeżywając okres wielkanocny, koncentrujemy się na zmartwychwstaniu naszego Pana – Jezusa Chrystusa. Bóg przemawiający we wspólnocie Kościoła, do której należymy przez chrzest św. oraz wyznanie wiary, przypomina nam, że my również jesteśmy powołani do uczestnictwa w zmartwychwstaniu Chrystusa. To cel naszego życia wiary.

Bo gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, gdyby nie było w nas wiary w zmartwychwstałego Pana, to nasze chrześcijaństwo byłoby warte tyle co nic. Okres paschalny służy nam właśnie do tego, żeby to „nic” przemieniło się w głęboką wiarę, że Chrystus zmartwychwstał, że zmartwychwstał mój Dobry Pasterz, który jest moim Obrońcą – a zatem niczego nie muszę się bać, nawet cierpienia i śmierci, bo On jest ze mną. W ostatnich wersetach Ewangelii wg św. Mateusza zmartwychwstały Jezus sam o sobie mówi: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi”(28, 18). Uświadamiając to sobie, możemy mieć poczucie bezpieczeństwa, gdy przez wiarę przylgniemy do zmartwychwstałego Pana.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP zachęcił do podjęcia Nowenny w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli

2025-05-03 18:21

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

Episkopat Flickr

Potrzebujemy mocnej i autentycznej wiary, płynącej z zażyłości z Twoim Synem, opartej na Jego nauczaniu, a nie wiary ckliwej, emocjonalnej, czy też selektywnej według własnych potrzeb i przekonań. Potrzebujemy tej wiary, aby stać się pielgrzymami nadziei również dla innych – mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC w rozważaniu podczas Apelu Jasnogórskiego 2 maja br.

Episkopat News
CZYTAJ DALEJ

Ostatnia Msza św. za Papieża Franciszka sprawowana ramach Novemdiales

2025-05-04 18:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

Vatican Media

Kardynał Dominique Mamberti

Kardynał Dominique Mamberti

Papież Franciszek, ożywiony miłością Pana i prowadzony przez Jego łaskę, był wierny swojej misji aż do ostatecznego wyczerpania sił – przypomniał kardynał Dominique Mamberti w ostatniej Mszy św. za duszą Papieża Franciszka, sprawowanej w ramach Novemdiales w Bazylice św. Piotra. Kardynał wskazał na ważny wymiar duchowości Franciszka, jakim była adoracja Chrystusa.

W homilii kardynał nawiązał do słów z niedzielnego czytania Ewangelii św. Jana. Nad Jeziorem Tyberiadzkim Jezus po Zmartwychwstaniu prowadzi dialog z Piotrem, pytając apostoła, czy Go kocha. Zauważył, że „miłość” jest kluczowym słowem tej karty Ewangelii. „Pierwszym, który rozpoznaje Jezusa, jest «uczeń, którego Jezus miłował», Jan, który woła: «To jest Pan!», a Piotr natychmiast wskakuje do morza, aby dołączyć do Mistrza. Po wspólnym posiłku, który rozpalił w sercach apostołów wspomnienie Ostatniej Wieczerzy, rozpoczyna się dialog między Jezusem a Piotrem, potrójne pytanie Pana i potrójna odpowiedź Piotra” – mówił kardynał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję