Reklama

XX ŚDM

Dziękuję za Kolonię Wambierzyckiej Królowej Rodzin

Urodzony we wrocławskiej Leśnicy, jest częstym gościem na Dolnym Śląsku. Niezwykle komunikatywny w kontakcie z każdym spotkanym człowiekiem, szczególnie ukochał dzieci. Mówi o nich, że są największą radością i sensem naszego życia. Rodziców wypytuje o dzieci, dziadków o wnuki. Każde spotkane dziecko błogosławi, rodzicom nakazując czynić to samo. Tym razem kard. Joachim Meisner, arcybiskup Kolonii, zawitał do Wambierzyc - do sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin - na zaproszenie bp. Ignacego Deca, ordynariusza świdnickiego. Tu 28 sierpnia br. świętowano jubileusz: przed 25 laty Prymas Stefan Wyszyński koronował Cudowną Figurę Matki Bożej. W tym roku znów do położonego w Kotlinie Kłodzkiej sanktuarium przybyło kilkanaście tysięcy pielgrzymów - także nasi sąsiedzi z Czech (z bp. Duką z Hradec Králove), Niemiec (z bp. Reineltem z Drezna) i Słowacji. Znów, jak przed laty z Prymasem Tysiąclecia, modlono się o „rodziny Bogiem silne”.

Niedziela Ogólnopolska 37/2005

Paweł Siciński

W Wambierzycach młodzież dziękuje kard. Meisnerowi, gospodarzowi XX Światowego Dnia Młodzieży, za organizację wielkiego spotkania w Kolonii

W Wambierzycach młodzież dziękuje kard. Meisnerowi, gospodarzowi XX Światowego Dnia Młodzieży, za organizację wielkiego spotkania w Kolonii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Wambierzycach z kard. Joachimem Meisnerem - arcybiskupem Kolonii i gospodarzem tegorocznych ŚDM - rozmawia Lilianna Sicińska

Lilianna Sicińska: - Rok temu przywiózł Ksiądz Kardynał do sanktuarium Wambierzyckiej Pani świecę, ofiarując ją Matce Bożej w intencji Światowych Dni Młodzieży. Dziś podarował Ksiądz Kardynał drugą - w podziękowaniu za te dni. Jakie są wrażenia Księdza Kardynała po kilku dniach od tego wielkiego wydarzenia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kard. Joachim Meisner: - Światowe Dni Młodzieży zostały nam podarowane. My byliśmy w stanie tylko je zorganizować, ale wnętrze duchowe zostało nam podarowane.
Od początku byłem przekonany, że będzie to wielkie i szczególne wydarzenie, bo były to pierwsze Dni Młodzieży w kooperacji z dwoma Papieżami: wielkim Janem Pawłem II z nieba i naszym dobrym Benedyktem XVI.
Nawet dziennikarze niemieccy byli głęboko poruszeni, bo dostrzegli, że istnieje nie tylko globalizacja zła - której przejawem jest m.in. terroryzm, ale jest też globalizacja dobra - jak to pokazali młodzi chrześcijanie. Najbardziej zadziwiające jest to, że młodzi nie chcą brać udziału w takim permisywnym, ustabilizowanym życiu dorosłych i poszukują nowych wartości.

- Niedawno rozmawiałam z polskimi studentami wracającymi z ŚDM w Kolonii. Przywieźli budujące wspomnienia ze spotkania z Ojcem Świętym i z młodymi z całego świata, ale też inne wrażenia. Zachwyceni byli m.in. życzliwością i gościnnością przyjmujących ich rodzin, mówili o przełamywaniu stereotypów. Jak Ksiądz Kardynał postrzega te zjawiska - jako symptomy jedności europejskiej, o której tak wiele się mówi?

- Tu nie chodzi o polityczny wymiar tej przyjaźni, lecz o prawdziwy wymiar chrześcijaństwa: bo w chrześcijaństwie nie ma granic ani podziału na narody. Jest właśnie jedność w Chrystusie.
Jeśli chodzi o gościnność - wielokrotnie powtarzałem, że powinniśmy uczyć się jej od naszych wschodnich sąsiadów. To w Polsce przecież obowiązuje hasło: „Gość w dom - Bóg w dom”. Najprawdopodobniej więc cecha ta przyszła do nas właśnie z Polski.
Wszyscy chcieliśmy młodych z całego świata przyjąć jak najlepiej. Zdarzyło się m.in., że firma, która była odpowiedzialna za wyżywienie młodych ludzi w czasie ŚDM, w pierwszych dniach miała problemy z organizacją i niektórzy z opóźnieniem albo wcale nie dostali posiłków. Wydałem wtedy polecenie, żeby ci młodzi szli do pobliskich restauracji, pubów i jedli do syta, a restauratorzy niech przyślą rachunki do mnie.

Reklama

- Jakich owoców wielkiego spotkania w Kolonii możemy się spodziewać?

- Najważniejszy owoc tych dni jest ten, że chrześcijaństwo rozprzestrzenia się coraz dalej. Jeżeli ktoś dotknie radioaktywnego materiału - sam staje się radioaktywny i „zaraża” dalej. Jeśli ktoś dotknie Chrystusa - staje się „chrystoaktywny” i w kontakcie z innymi „zaraża” kolejne osoby. Mam wielką nadzieję, że wydarzenia z Kolonii będą promieniowały dalej i wciąż będzie się rozprzestrzeniała aktywność w Chrystusie.
Przed ŚDM w naszych niemieckich parafiach powstało ponad 3,5 tys. tzw. Kertime - grup źródłowych. Przez cały rok prowadziły one katechizację i przygotowania praktyczne do ŚDM. Na początku proboszczowie byli sceptyczni - mówili, że nie można takiej ważnej sprawy powierzać młodzieży ze względu na brak doświadczenia. Zauważyłem wówczas, że to właśnie młodzi powinni to robić, bo to przecież ich spotkanie, a nie spotkanie seniorów. Później proboszczowie przyznali mi rację.

- Czy będzie kontynuacja tych działań?

- Po ŚDM młodzi będą nadal się spotykać. Kertime będą nadal inspirować dalsze spotkania katechizacyjne, by rozważać te treści i tematy, które poruszane były w Kolonii.
W przyszłym roku planujemy także pielgrzymkę do miejsc, gdzie odbywało się spotkanie z Ojcem Świętym, gdzie Benedykt XVI odprawiał Msze św. Chcemy również z tymi młodymi ludźmi wyjść na ulice Kolonii, Bonn, Düsseldorfu i innych miast z ewangelizacją uliczną.

- Przed 25 laty, podczas koronacji wambierzyckiej Cudownej Figury Matki Bożej Prymas Stefan Wyszyński wygłosił entuzjastycznie przyjętą homilię w kontekście rodzących się protestów polskich robotników. Dziś mija 25 lat od powstania „Solidarności”. Jak Ksiądz Kardynał - częsty gość w naszym kraju - postrzega naszą drogę do wolności i naszą przyszłość?

- Gdy kard. Karol Wojtyła został papieżem, siła jego umysłu i wiary rozniosła się z poziomu Polski na poziom światowy. Wtedy na komunistycznych murach pojawiły się rysy, a pierwszą rysą na komunizmie była „Solidarność”. Bez „Solidarności” nie byłoby wolnej Europy, ale bez Jana Pawła II nie byłoby „Solidarności”.
Chciałbym jednak powiedzieć także coś krytycznego: Polacy odznaczają się wielkością, kiedy znajdują się w sytuacjach kryzysowych. Natomiast kiedy już otrzymają wywalczoną wolność - sami sobie stwarzają problemy. A Europa potrzebuje Polski wolnej i zjednoczonej. Dla Europy jest to bardzo ważne - i tego oczekiwałbym od Polaków.

- Dziękuję za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Ecce Homo” brata Alberta to coś więcej niż obraz

[ TEMATY ]

św. Brat Albert

Graziako

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

„Ecce Homo”. To nie jest zwykły obraz, bo też nie malował go zwykły artysta. Medytacja nad „Ecce Homo” nie jest przeżyciem przede wszystkim estetycznym, jakie nam zwykle towarzyszy, kiedy spotykamy się ze sztuką. Ten obraz nie został namalowany po to, żeby cieszyć oczy. Można powiedzieć nawet mocniej – nie został namalowany po to, żeby zdobić kościół.

Kiedy Brat Albert podarował go arcybiskupowi Szeptyckiemu, do Lwowa, arcybiskup nie umieścił go w kaplicy, ale dał do muzeum archidiecezjalnego; a najpierw trzymał u siebie w mieszkaniu. To nie jest obraz, który był namalowany do świątyni. Już samo pytanie, po co – na jaki użytek został on namalowany, jest pytaniem jakoś niewłaściwym.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: 43. Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolstwa Trzeźwości

2024-06-16 14:53

[ TEMATY ]

Apostolstwo trzeźwości

Jasna Góra/Facebook

Pod hasłem „Trzeźwość jest Polską racją stanu” odbyła się na Jasnej Górze dwudniowa, 43. Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolstwa Trzeźwości. Doroczne spotkanie to modlitwa o trzeźwość i odnowę moralną naszej Ojczyzny.

Przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości, bp Tadeusz Bronakowski, przed Cudownym Obrazem Matki Bożej zawierzał Ojczyznę i wszystkich zaangażowanych w Apostolstwo Trzeźwości.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: czy królestwo Boże rośnie w Tobie?

2024-06-16 19:08

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archidiecezja Łódzka

W Ksawerowie k. Łodzi, w parafii pw. MB Częstochowskiej odbyły się dziś uroczystości związane z jubileuszem 25-lecia przedszkola prowadzonego przez Siostry Karmelitanki. W dziękczynieniu, któremu przewodniczył kard. Grzegorz Ryś uczestniczyły dzieci wraz ze swoimi rodzicami, absolwenci przedszkola oraz cała ksawerowska wspólnota parafialna.

- Królestwo Boże rośnie w nas z tego, co my lekceważymy: ze Słowa Bożego, z sakramentów, z drugiego człowieka, którego uważamy za gorszego od siebie, słabego, grzesznego, który nie ma mi nic do powiedzenia, od którego nic nie przyjmę. Możesz nie przyjmować, ale to jest dowód na to, że jesteś królestwem własnym, a nie Bożym!- mówił kard Ryś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję