Reklama

Kto krzyż odgadnie...

Słowo na wadze sumienia

Niedziela Ogólnopolska 9/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najtrudniejszym pytaniem,
jakie człowiek sobie zadaje,
jest pytanie o krzyż.
Sensu własnego krzyża
nie da się odkryć,
jeśli nie odkryje się
najpierw sensu
Krzyża Chrystusa.
Wielki Post
jest zaproszeniem
do tej refleksji…

Każdy z nas wypowiada niezliczoną ilość słów. Słowo nie jest obojętne. Słowo może podtrzymać, pocieszyć, dodać odwagi, ale może też zgnieść, zniszczyć drugiego człowieka. Nawet jedno słowo. Dlatego należy zastanowić się nad tym, co mówimy.
Na początku było Słowo i to stwórcze Słowo miało moc czynienia dobra. Słowo Wcielone na świat przyniosło miłość. Jest jeszcze słowo Sądu Ostatecznego. To słowo nas oceni także z naszych słów. Dlatego pytajmy: Czy moje słowa tworzą dobro? Czy rodzą miłość?
Słowo „dziękuję” czyni nas delikatniejszymi. Ono też pozwala dostrzec innym, że dobro uczynili. „Dziękuję” - jedno tylko słowo, a świat relacji międzyludzkich czyni światem lepszym.
Słowo „przepraszam” kruszy serce. Otwiera drogę do przebaczenia. Pozwala na nowo ludziom żyć w zgodzie.
Każdy ze swojego skarbca wydobywa to, co ma. Nasze słowa świadczą o naszym wnętrzu. Nasze wnętrze wypowiada się na różne sposoby.
Są rozmowy, w których nie używa się słów. To język miłości. Znają go doskonale zakochani i szczerze kochający. To dialog kochających serc. Taką rozmowę miłości najlepiej zna serce matki. Ona mówi inaczej, gdy jesteś szczęśliwy. Szepcze nawet delikatnie, aby nie zabrać ci radości. Inaczej mówi, gdy źle żyjesz. Wtedy jej słowa są poważne, pełne niepokoju, ale odważne - tak nie można! Ale jest też jeszcze słowo wsparcia. Gdy wszyscy opuszczą, odejdą, wtedy ona mówi - jestem. Nie martw się. Jestem… i kocham.
Są też chwile, kiedy nie należy nic mówić - mówiąc wszystko!
Kiedy konała moja mama, trzymałem ją za rękę i chciało mi się bardzo płakać. Zacząłem szeptać, tuląc się do jej twarzy. Chciałem jej jeszcze powiedzieć: Nie zostawiaj mnie samego... Wtedy starsza siostra dotknęła mojego ramienia i powiedziała: Nie przeszkadzaj mamie umierać.
Później zrozumiałem, dlaczego trzeba milczeć przy śmierci. Stąd zwykle, gdy klękam przy dwunastej stacji Drogi Krzyżowej, milczę, patrząc, jak Bóg do serca człowieka zagląda miłością.
Ale jest też miłość, która czeka na słowo. Przyzwyczailiśmy się do milczenia matek. One milczą, aby przeczekać naszą złość i wzburzenie. Milczą, abyśmy mogli się wykrzyczeć. Milczą, aby nas zrozumieć.
A kiedy my milczymy wobec matki? Najczęściej, gdy się z nią pokłócimy. Milczymy uparcie nawet przez kilka dni. W ten sposób chcemy zmusić matkę do spełnienia naszych zachcianek.
A kto z nas milczy, aby innych zrozumieć? Dlaczego nie milczymy w rozmowach - słuchając? Bo nas nie interesuje to, co inni czują, co myślą. My wcale nie chcemy ich zrozumieć. Dlatego mówimy, mówimy..., a jak to nie skutkuje - krzyczymy.
W relacjach z ludźmi padają też słowa oskarżenia i osądu. Te najczęściej wychodzą z naszych ust. Skazujemy, wydajemy wyroki, nie szukając prawdy. Te słowa nabierają w naszych ustach przedziwnej lekkości.
Dlaczego niewinny został na śmierć skazany? Dlatego, że inni byli winni. Chcieli się jakoś uniewinnić. Dlatego z niewinnego uczynili winnego. Przerzucili grzechy swoje na Jezusa. A Jezus miał tak wielkie serce, że w nim zmieścili się wszyscy. Grzesznicy też. Przyjął ich do serca, aby im przebaczyć.
Kiedy wszyscy krzyczeli: na krzyż z Nim - Jezus stał spokojnie i milczał. Gdy na nas spadają słowa pomówień, osądów i plotek, rzucamy się, tłumaczymy. Chcemy się do końca usprawiedliwić, że nawet nie zauważymy, iż usprawiedliwienie przeradza się w osąd. Ze skazanych stajemy się oskarżycielami. Jezus milczał, bo chciał, aby ci, którzy krzyczeli, siebie mogli usłyszeć … w Jego milczeniu. Jezus milczał również dlatego, żeby wśród tego krzyku ludzkiego usłyszeć Ojca. Milczał, żeby nie stracić tego, co najważniejsze - głosu Ojca. To jest najważniejsze - słowo Boga o nas. To słowo ma znaczenie decydujące. Ludzie osądzają, ale Bóg kocha.

Choć z łoskotem zamknęły się drzwi,
a szczeliną sączy się tylko milczenie,
wiem, że Jesteś!
I dlatego szukam:
w niedopowiedzeniach,
w spojrzeniu i uśmiechu,
w niepokoju wyglądającym zza zamkniętych powiek.
Szukam nawet wtedy,
gdy barwy szarzeją,
gdy mgła horyzont zamyka.

Bez Ciebie jestem nikim i niczym,
jeśli Twój nie jestem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolejna matka bliżej ołtarzy: zamknięto diecezjalną fazę procesu beatyfikacyjnego Chiary Corbello

2024-06-21 16:19

[ TEMATY ]

matka

beatyfikacja

Chiara Corbella Petrillo

DCfimi/Wikimedia Commons

Chiara Corbella Petrillo

Chiara Corbella Petrillo

W rzymskiej bazylice św. Jana na Lateranie zamknięto diecezjalną fazę procesu beatyfikacyjnego Chiary Corbella. 28-letnia Włoszka odmówiła chemioterapii, by nie zaszkodzić noszonemu pod sercem synkowi. Z Francesco dane jej było przeżyć dwanaście miesięcy, w czasie których pisała do syna listy, aby mógł je przeczytać, gdy dorośnie. Mąż przyszłej błogosławionej podkreślił, że „nie ma ważniejszej rzeczy niż pozwolić człowiekowi urodzić się, tak by mógł być kochany”.

Uroczystemu zamknięciu diecezjalnej fazy procesu beatyfikacyjnego przewodniczył bp Baldo Reina, wiceregens diecezji rzymskiej, do której należała Chiara Corbella. Obecni byli także członkowie trybunału, który badał jej życie, pisma, cnoty oraz opinię świętości: bp Giuseppe D'Alonzo, delegat biskupi, ks. Giorgio Ciucci, promotor sprawiedliwości i adwokat Marcello Terramani. Uroczystość odbyła się w samo południe i była otwarta dla wszystkich. Obecny był mąż i syn sługi Bożej, jej rodzice i siostra z rodziną a także przyjaciele oraz liczna rzesza wiernych, którzy modlą się za przyczyną Chiary Corbella.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk do uczniów: czy Pan Jezus ma plany na wakacje?

2024-06-21 17:12

[ TEMATY ]

wakacje

uczniowie

Bp Krzysztof Włodarczyk

Episkopat News

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Czy Pan Jezus ma plany na wakacje? - pytał uczniów Collegium Salesianum w Bydgoszczy bp Krzysztof Włodarczyk. Ordynariusz diecezji przewodniczył w kościele świętego Marka Mszy św. na zakończenie roku szkolnego.

Zaraz na początku dialogowanego kazania padła odpowiedź ze strony ucznia. - Pan Jezus lata z nami, żeby się nam nic nie stało - powiedział. - Czyli ma bardzo proste plany - być z nami, towarzyszyć, błogosławić, strzec od wszelkiego złego. On chce być przy każdym, wspierać, czynić cuda - mówił bp Włodarczyk, dodając, że potrzeba jednak do tego wiary. - Nie ma wakacji od Pana Boga, a ten czas ma być dla nas umocnieniem tej wiary, by Pan Jezus mógł zrealizować swoje plany - dodał.

CZYTAJ DALEJ

Papież na marszu dla życia: co do życia ludzkiego nie ma kompromisów

2024-06-22 10:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

marsz dla życia

https://manifestazioneperlavita.it/ Vatican News

Absolutna godność życia ludzkiego, daru Boga Stwórcy, jest zbyt wysoka, aby mogła być przedmiotem kompromisów lub mediacji. Co do życia ludzkiego nie ma kompromisów! - napisał Papież Franciszek w orędziu do uczestników akcji „Wybieramy Życie”, którzy w sobotę 22 czerwca wezmą udział w marszu dla życia ulicami Rzymu.

Franciszek podkreślił: „Dając świadectwo piękna życia i rodziny, która je przyjmuje, tworzymy społeczeństwo, które sprzeciwia się kulturze odrzucania na każdym etapie życia: od najsłabszego nienarodzonego dziecka po cierpiącą osobę starszą, poprzez ofiary handlu ludźmi, niewolnictwa i każdej wojny”. Papież wyraził wdzięczność za „zaangażowanie i publiczne świadectwo w obronie ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję