Reklama

Niedziela Łódzka

Jemioły ante portas!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To, co z zielenią miejską wyczyniają od kilkudziesięciu lat jemioły, jest nie do zniesienia! Ich aktywność to wymowny przykład „kreciej roboty”, albo metafora Targowicy, lub „głębokiego państwa” (deep state).

Jemioła jest pół-pasożytem, żyje kosztem swojego żywiciela. Teoretycznie mogłaby się wyżywić sama, ponieważ posiada chlorofil. Ale jest leniwa, cyniczna i woli się przyssać do drzewa. Czerpie cichą, sadystyczną przyjemność z doprowadzenia swojego żywiciela do śmierci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najchętniej atakuje topole. Za komuny topole były masowo sadzone w Łodzi i innych wielkich miastach. Są kruche i mało odporne na warunki środowiskowe. Z jemiołą nie mają szans.

Ostatnio atakom pasożyta ulegają także szlachetne gatunki (klony, akacje, brzozy). Zainfekowany klon słabnie i gdy obsiądą go jemioły, to często nie widać spod nich drzewa! Taki klon nie pociągnie dłużej niż dwa, trzy lata. Jemioła nie odcięta od korytka przed Bożym Narodzeniem, wydaje niepozorne, białe jagody, którymi żywią się gołębie, sroki i gawrony, roznosząc zarazę po całym mieście. Nasionko jemioły wypada z ptaszka – pyk! – trafia w załamek kory – bęc! – i kiedy poczuje życiodajne soki – mniam! – zapuszcza zdradziecki korzeń. Z czasem żywiciel zostaje wyssany do zera. Zostaje jeno żałosny kikut. „Co ci przypomina, co ci przypomina widok znajomy ten?” Oczywiście komunę. Komunie (jak każdemu pasożytowi) nie przychodzi do łba, że kiedy wyssie siły żywotne nosiciela, to sama też padnie trupem. Sądzi, że żywiciel jest wieczny. Błąd. Każdy głupi – na miejscu jemioły – dbałby o swojego nosiciela jak Florence Nightingale o pacjenta. Ale ona żeruje na drzewach, które są z natury „naiwne”, bezbronne i ślepo ufają pasożytom.

Z człowiekiem jest podobnie: Wycina jemiołę tylko przed Bożym Narodzeniem, kiedy można dzięki niej zarobić na rynku parę groszy. Po Nowym Roku wszystko wraca do normy: jemioły znów są bezkarne. W Wigilię narzeczeni całują się pod pasożytem, a latem ze zgrozą patrzą na suche badyle oblepione żółknącymi kulami. Jeśli wcześniej zdecydowali się żyć „na kartę rowerową”, czy „na kocią łapę”, już dawno zaliczyli rozstanie. Bowiem błogosławieństwo jemioły krótki ma żywot.

Reklama

Jemioła jest aż do bólu zimozielona. Jednak nie dajcie się zwieść pozorom: to kamuflaż, mimikra, maskirowka. Gdyby była czerwona, mielibyśmy się na baczności. Ale jest zielona i dlatego uchodzi jej na sucho destrukcja wielkomiejskich drzewostanów. Tylko polne grusze jeszcze się bronią. Na skutek kreciej roboty jemioł „drzewa umierają stojąc” nawet na deptaku w Ciechocinku. Jakaż to anty-reklama dla uzdrowiska! Suche kikuty w pobliżu słynnych tężni! To tak jakby dermatolog był pryszczaty. Albo – sprzedawca krawatów założył golf. Straszne! Czy drzewa przy łódzkiej tężni obronią się przed inwazją jemioł? Przypuszczam, że wątpię.

Kiedy przychodzi wichura, chore topole walą się na samochody, miażdżąc karoserie. Kto pokryje straty? Oczywiście człowiek. Niektórzy zieloni aktywiści mają z tym problem: Czyją stronę trzymać: jemioł czy drzew żywicieli? Czy przykuć się łańcuchem do uschniętej topoli, czy wejść po kruchych gałęziach na górę i przykuć się do ukochanego pasożyta? Wot wapros, tawariszczi.

Ludzie i drzewa nie wygrają wojny z jemiołami. My nie organizujemy demonstracji, podczas których wyzywamy jemioły od „nygusów”, nie szydzimy z ich próżniaczego sposobu życia, nie wykrzykujemy hasła „Wyzerować !” My chcemy tylko spokojnie żyć i żeby pozwolono żyć drzewom! Możliwe, że jemioły mają „gdzieś na górze” swoich utajnionych wielbicieli i obrońców. Ci nigdy nie pozwolą, żeby pasożytom stała się jakaś krzywda. Nie zgodzą się na ich wycinkę, dopóki nie wydadzą owoców, nie zakorzenią się i nie zniszczą swoich żywicieli...

Reklama

Jesteśmy – jako szara masa – naiwni, beztroscy, niewytrwali i ślepi. W minimalnym stopniu przewidujący. Zresztą na wszystko jest już za późno: jemioła wygrywa wszędzie. I w końcu nas załatwi.

No, chyba że…

2022-01-03 10:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czytaj Szekspira

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Materiał prasowy

…oraz – dodajmy od razu – wybitnych znawców jego twórczości. Joseph Pearce w sposób jednoznaczny dowiódł, że Wiliam Szekspir był katolikiem. Pearce oparł swoją tezę na drobiazgowej analizie jego biografii i licznych nawiązaniach do religii rzymsko-katolickiej w dziełach geniusza ze Stratfordu. Weźmy przysłowiowe „hamletyzowanie” bohatera najgłośniejszego dramatu Szekspira i smutną konkluzję: Tak to rozwaga czyni nas tchórzami…

CZYTAJ DALEJ

Antonia Acutis o cudzie do kanonizacji syna: Jezus nie odmawia mu łask

2024-05-24 12:49

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Ks. Daniel Plewka

Po uznaniu przez papieża Franciszka cudu otwierającego drogę do kanonizacji bł. Carla Acutisa mama przyszłego świętego wyraziła radość z tego faktu nie tylko rodziny, ale też wielu ludzi, którzy za przyczyną jej syna modlą się w różnych zakątkach świata. - Znam uzdrowioną nastolatkę, jej mama ma wielką wiarę - wyznała Antonia Salzano Acutis.

Jezus nie odmawia mu łask

CZYTAJ DALEJ

Szwajcarski kardynał ostrzega przed klerykalizacją świeckich

2024-05-24 17:45

[ TEMATY ]

kardynał

świeccy

Szwajcaria

Karol Porwich/Niedziela

Szwajcarski kardynał Emil Paul Tscherrig, były nuncjusz apostolski we Włoszech i San Marino, ostrzega przed klerykalizacją świeckich - zastępowaniem księży rodzajem świeckiego kapłaństwa. To często prowadzi do napięć, gdyż księża i świeccy mają różne zadania.

„Kapłan ma swoje zadanie, świeccy swoje: tylko we współpracy i komplementarności tych dwóch powołań jesteśmy Kościołem, jak nauczył nas Sobór Watykański II” - podkreślił emerytowany nuncjusz w rozmowie z portalem internetowym „kath.ch” 23 maja. Tłumaczył, że Kościół jest ludem w drodze i musi nieustannie godzić się ze zmianami zachodzącymi w świecie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję