Reklama

Niedziela Częstochowska

Umarł biskup, ale nie umarł Kościół

Z udziałem kapłanów archidiecezji częstochowskiej w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie została odprawiona Msza św. żałobna przy trumnie z ciałem zmarłego abp. Stanisława Nowaka. Liturgii przewodniczył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski.

[ TEMATY ]

abp Stanisław Nowak

Marian Florek

Homilia bp. Andrzeja Przybylskiego, biskupa pomocniczego archidiecezji czestochowskiej

Homilia bp. Andrzeja Przybylskiego, biskupa pomocniczego archidiecezji czestochowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Kiedy odwiedziłem abp. Stanisława w ostatnich dniach i zapewniłem o stałej modlitwie o ulgę w cierpieniach, otworzył oczy i powiedział takim tchnieniem: „Bóg zapłać, Bóg zapłać”. Objąłem jego dłonie i powiedziałem: „Błogosławię, Ojcze, dziękujemy, kochamy Cię!”. To jego „Bóg zapłać” wypowiadam dzisiaj wobec was. Dziękujemy dzisiaj zmarłemu nie tylko za 27 lat pontyfikatu na ziemi częstochowskiej, ale i za 10 lat utrudzenia, cierpienia i modlitwy. Chcemy to uczynić poprzez Eucharystię, bo cóż można więcej na tym szczycie przejścia z życia do życia? – mówił na rozpoczęcie abp Depo.

Kazanie wygłosił bp Andrzej Przybylski, biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej i były kapelan abp. Nowaka. – Umarł abp Stanisław. Zostawił po sobie kawałek fundamentu, umocnił ten fundament pod Kościół, który my dalej będziemy tworzyć – podkreślił. – Myślę, że pierwsze przesłanie, które nam zostawił, to prawda o tym, że wszystko zaczyna się od ducha, od żywej wiary. Wiedział, że więcej zbuduje na pobożności i wierze niż na jakimś ludzkim, światowym sprycie. Nie mam wątpliwości, że wszystko, co udało mu się zrobić dla częstochowskiego Kościoła, było osadzone na jego głębokiej modlitwie, na jego duchu, z którego czerpał odwagę, by pokonywać swoje słabości, lęki, bezradności, bo mniej ufał sobie, a więcej Bogu – przyznał bp Przybylski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Słowa biskupa w miarę trwania homilii coraz mocniej wbijały się w świadomość słuchających. Duchowy rys życia zmarłego, o którym przecież wiedziano, teraz wybrzmiewał z mocą, uzmysławiał istotę nie tylko tej kapłańskiej postawy, ale każdego chrześcijanina. Im ciszej i spokojniej płynęły myśli biskupie, tym głośniej zapadały słowa duchowego testamentu zmarłego w sercach i umysłach słuchaczy: – Troszcząc się o swoje życie duchowe, więcej zrobicie, gdy się więcej będziecie modlić, gdy te wszystkie trudne sprawy będziecie zawierzać i opierać na Panu Bogu.

Kaznodzieja przypomniał również życiorys abp. Stanisława, począwszy od jego rodzinnego domu w Jeziorzanach, w którym nieodmiennie pielęgnowane były duchowe priorytety oraz wiara jako obowiązek. Zwrócił także uwagę, jak bardzo zależało mu na świętości księży i jak przeżywał sytuację, gdy któryś z nich porzucał kapłaństwo. – Pamiętam, jak się modlił ze szczególnym rozrzewnieniem i nawet płaczem. Po czasie wiedzieliśmy, że dowiedział się, że ksiądz odchodzi z kapłaństwa. Dla księdza arcybiskupa to była zdrada Boga – wyjaśnił bp Przybylski.

Chociaż kazanie było wygłoszone wobec zgromadzonych licznie kapłanów, to jednak jego uniwersalne przesłanie dotyczyło każdego z wiernych. To była ta chwila, o której będzie się pamiętać długo. Zmarły abp Stanisław Nowak przemówił jeszcze raz ustami bp. Andrzeja Przybylskiego.

Podczas liturgii śpiewała Schola Liturgiczna „Domine Jesu”.

Po skończonej Mszy św. wierni oraz kapłani podchodzili do trumny i oddawali hołd zmarłemu czwartemu biskupowi archidiecezji częstochowskiej i pierwszemu metropolicie częstochowskiemu.

Reklama

Dzisiaj tj. w sobotę 18 grudnia czuwanie przy trumnie zmarłego zostanie wznowione w bazylice archikatedralnej o godz. 6.30. O godz. 11 rozpocznie się modlitwa różańcowa, a o godz. 12 Mszy św. pogrzebowej będzie przewodniczył abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Po Eucharystii trumna z ciałem abp. Stanisława Nowaka zostanie złożona w krypcie biskupów częstochowskich w podziemiach archikatedry.

Transmisję z uroczystości pogrzebowych przeprowadzi TV Niedziela. Link do transmisji jest dostępny TUTAJ.


2021-12-18 00:40

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Informacje organizacyjne przed uroczystościami pogrzebowymi śp. abp. Stanisława Nowaka

[ TEMATY ]

pogrzeb

abp Stanisław Nowak

B.M. Sztajner/Niedziela

Kancelaria Kurii Metropolitalnej w Częstochowie podała szczegółowe informacje dla uczestników uroczystości pogrzebowych pierwszego metropolity częstochowskiego.

17 grudnia – Jasna Góra
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Oświęcim: zakonnicy spotkali się z biskupem bielsko-żywieckim

2025-10-02 17:46

[ TEMATY ]

Oświęcim

zakonnicy

biskup Roman Pindel

wikipedia.org

Spotkanie przełożonych męskich wspólnot zakonnych z terenu diecezji bielsko-żywieckiej z bp. Romanem Pindlem odbyło się 2 października br. w sanktuarium salezjańskim Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Spotkania zakonników z pasterzem diecezji to wieloletnia tradycja, którą przerwała kilka lat temu pandemia koronawirusa. W sanktuarium salezjańskim zgromadziło się 14 przełożonych spośród ponad dwudziestu istniejących w diecezji wspólnot.

Wszystko rozpoczęło się nabożeństwem ku czci Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Salezjanie przybliżyli historię sanktuarium i związany z nim szczególny kult maryjny. Następnie uczestnicy mieli okazję do wymiany doświadczeń duszpasterskich oraz przedstawienia charyzmatów poszczególnych zgromadzeń. Przełożeni dzielili się swoimi troskami, omawiali najbliższe plany oraz kwestie związane z życiem wspólnot i parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję