Reklama

Spotkania i opinie

Redaktorska odpowiedzialność

19 czerwca 2004 r. „Niedzielę” odwiedził kard. Stanisław Nagy. W spotkaniu wzięli udział: ks. inf. Ireneusz Skubiś - redaktor naczelny tygodnika, red. Lidia Dudkiewicz - jego zastępca oraz redaktorzy poszczególnych edycji i pracownicy różnych działów. W słowach powitania zarówno Ksiądz Kardynał, jak i Ksiądz Infułat podkreślili swą trwającą od wielu lat dobrą znajomość, która owocuje licznymi publikacjami długoletniego profesora teologii fundamentalnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego na łamach „Niedzieli” i jej wydawnictwa książkowego.

Niedziela Ogólnopolska 27/2004

Kard. Stanisław Nagy podczas spotkania w „Niedzieli”

Kard. Stanisław Nagy podczas spotkania w „Niedzieli”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To oczywiste, że nasza redakcja zawsze pracowała i pracuje dla Ojca Świętego; staramy się być apostołami pontyfikatu Jana Pawła II. Z kolei z osobą Papieża i z jego pontyfikatem związany jest kard. Stanisław Nagy. Stąd ogromna radość, że możemy go dziś gościć w naszych murach” - tymi słowami rozpoczął spotkanie ks. inf. Ireneusz Skubiś. W odpowiedzi Ksiądz Kardynał podziękował za życzliwość, którą zawsze był obdarowywany przez Księdza Redaktora, a której nie przerwała otrzymana przez niego kardynalska nominacja. Żartując, powiedział, że na liście „winnych” tej nominacji jest także Niedziela, na czele z ks. red. Ireneuszem Skubisiem i red. Lidią Dudkiewicz. Następnie Dostojny Gość wyraził swoje głębokie przywiązanie i podziw dla Ojca Świętego w słowach: „Zawsze starałem się śledzić papieskie nauczanie i przez swoje publikacje naświetlać jego istotę i znaczenie całej papieskiej posługi.
W tej serdecznej atmosferze zebrani w sali konferencyjnej redaktorzy wysłuchali rozważań Księdza Kardynała dotyczących sytuacji Kościoła w Polsce, stających przed nim zadań oraz roli katolickich mediów w obronie chrześcijańskich wartości. Kard. Nagy powiedział m. in.: „Niedziela jako tygodnik mądry i niezależny zajmuje się prawdą i prawdzie służy. Choć ta prawda nie jest łatwa, to jednak katolickiej Polsce jest bardzo potrzebna. Także ta o duchownych czy administracji Kościoła. Jednak służba prawdzie u swoich podstaw zawsze powinna mieć głęboką troskę o to, co jest rzeczywiście dobre dla Kościoła: autentyczny sensus catholicus”.
Ksiądz Kardynał nie ukrywał przed pracownikami katolickich mediów potrzeby świadomości, że ci, którym w życiu przeszkadzają wartości chrześcijańskie, uderzą w Kościół jako tę ostatnią fortecę Europy, która nie została jeszcze zdobyta. „Zgadzam się całkowicie z opinią Ojca Świętego - kontynuował - że pozostanie Polski poza zjednoczoną Europą byłoby grzechem zgorszenia. Bowiem tam, gdzie buduje się jedność, nie może zabraknąć Kościoła. Jednak zjednoczona Europa musi budzić w nas roztropność. Musimy w niej pozostać sobą - Kościołem katolickim w Polsce. Z tego powodu należy dostrzec zniszczony Wschód - człowieka i ziemię, a także nie mniej zniszczony Zachód”. W tym miejscu Dostojny Gość przywołał sytuację Kościoła we Francji i „ruiny człowieka”, jakie pozostawiła po sobie rewolucja francuska: „To jest to, o czym wyraźnie mówi Ojciec Święty, zauważając i dziwiąc się: «Sprzedaliście dziedzictwo i z tym chcecie iść do Europy? Chcecie budować na gruzach chrześcijaństwa. A to jest niemożliwe». My, katolicy, wiemy - i Niedziela niech nadal o tym pisze - że budowanie na gruzach człowieczeństwa musi skończyć się katastrofą”. W tym kontekście kard. Nagy zaapelował: „Bójcie się Europy! Radujcie się Europą, ale miejcie świadomość, że ona jest niebezpieczna, że niesie ze sobą wiele zagrożeń. Z drugiej strony mamy być wolni od lęku, bo przecież już niejednego wroga Bożych wartości pokonaliśmy, choć był «uzbrojony po zęby». Będąc w Paryżu nad Sekwaną, w Rzymie nad Tybrem, w Niemczech nad Renem, w Londynie nad Tamizą - czujcie się jak u siebie w domu. I miejcie świadomość, że wasze ręce nie są puste. Jesteśmy bogaci bogactwem Kościoła dynamicznego, żyjącego autentycznie ludem, a nie sprzedającego kościoły. Jesteśmy Kościołem budującym kościoły”.
Zdaniem Księdza Kardynała, by posiadać silną wiarę i skutecznie oddziaływać nią na inne narody, trzeba wykonać dużo trudnej pracy, także redaktorskiej. Pracy, która ukazywałaby chrześcijaństwo jako jedyną i niepowtarzalną wartość. Stąd nie można bać się żadnej z tajemnic wiary, zarówno dotyczącej Boga, jak też cierpienia człowieka, wszystkie bowiem znajdują swoje rozwiązanie w chrześcijaństwie. Zadaniem Niedzieli jest dalsze ukazywanie tych prawd, aby nikt nie zapomniał, że wszystko znajduje swoje rozwiązanie w Krzyżu Chrystusa. „Waszym zadaniem - nauczał redaktorów kard. Nagy - jest nie tylko rzetelnie informować, ale także formować. Wiele razy mówił o tym Ksiądz Redaktor, który wie, że pisarstwo katolickie w Polsce pozostawia wiele do życzenia. Wasze pióra muszą przekonywać także prostych ludzi, że Jezus Chrystus to nie zwykły człowiek, ale także Bóg i że Ojciec Święty to nie tylko wódz, lecz Następca św. Piotra; że Kościół to nie grupa politykierów, ale wspólnota Bosko-ludzka, dla której ważna jest tajemnica Wcielenia”.
Kontynuując myśli o zadaniach katolickiej prasy w dzisiejszych czasach, kard. Nagy wskazał też na potrzebę obrony przed jeszcze jednym niebezpieczeństwem: brakiem wierności i zaufania Bogu do końca. Objawia się ono przez taką postawę, jak: „Pan Bóg na pewno, ale po mojemu; chrześcijaństwo tak, ale...; Kościół... być może?”. Współczesny człowiek ulega pokusie budowania chrześcijaństwa prywatnego, na swój sposób. Według Ksiądza Kardynała, temu zjawisku trzeba się przeciwstawić, bo Kościół jest wspólnotą ochrzczonych, należącą do Chrystusa. Przypominanie tej prawdy jest podstawowym zadaniem całego zespołu Niedzieli.
Uczestnicy spotkania wyrazili wdzięczność za cenne uwagi o roli katolickich mediów w życiu Kościoła. Czas spędzony wspólnie z kard. Stanisławem Nagym dodał pracownikom Niedzieli motywacji do dalszej niełatwej służby. Nie ukrywali więc nadziei na kolejne spotkania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Open Doors: w 78 krajach prześladowanych jest 380 mln chrześcijan

2025-07-11 20:33

[ TEMATY ]

prześladowania chrześcijan

Adobe Stock

Z szacunków organizacji Open Doors wynika, że obecnie w 78 krajach prześladowanych jest 380 mln chrześcijan. Według Światowego Indeksu Prześladowań w 2025 r. w 50 krajach poziom prześladowań jest wysoki bądź ekstremalnie wysoki. Pierwsze miejsce w rankingu zajęła Korea Północna, drugie - Somalia, trzecie - Jemen.

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w piątek w Warszawie, dyrektor polskiego biura Open Doors Leszek Osieczko przekazał, że w ciągu ostatnich trzech dekad z Korei Północnej uciekło 34 tys. Koreańczyków, a około miliona zostało zawróconych.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję