Reklama

Listy polecone

Czcigodny Panie Profesorze!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera








Zbliża się uroczystość św. Cecylii,
patronki chórów kościelnych,
więc piszę do Pana
z potrzeby serca.

Poznań ma piękne
muzyczne tradycje.
Wiem, że Pan śpiewał
w chórze chłopięcym
ks. Gieburowskiego.
Opowiadał Pan o nim
jako o szlachetnym człowieku,
nieprzeciętnym pedagogu,
znawcy muzyki i śpiewu kościelnego,
który swoim
umiłowaniem i entuzjazmem
gromadził przy sobie
zdolnych muzycznie chłopów
z predyspozycjami głosowymi
i stworzył z nich chór katedralny
na miarę
Ratyzbony, Sykstyny
czy Montserratu.
Mówią ładnie przysłowiem,
że Uczeń przerósł Mistrza.
Ale na pewno Mistrz
cieszy się sławą Ucznia.
W latach pięćdziesiątych
byłem w szkole
w Gostyniu Poznańskim.
W całej Wielkopolsce,
nie tylko w Poznaniu,
był ruch, bo pan Stuligrosz
przyjmuje chłopców do chóru.
Nazwa: „Poznańskie Słowiki”
znana już była nie tylko
w Polsce Ludowej,
ale i za granicą.
Każda mama pragnęła,
aby jej synek,
w pięknym garniturku,
mógł koncertować
na scenach świata.

Wiem, ile Pan Profesor
miał kłopotu z utrzymaniem
chóru, który w czasach
realnego socjalizmu
prezentował muzykę
w języku łacińskim,
a więc wszystko to
pachniało czarną reakcją
Kościoła.

Poznań dbał o swoich
wielkich ludzi.
„Słowiki” ocalały przy
Poznańskiej Filharmonii,
a Pan Profesor został
jej dyrektorem.

Gdy już w czasach odwilży
ukazały się płyty
z nagraniem kolęd
w wykonaniu „Poznańskich Słowików”
pod dyrekcją Stefana Stuligrosza,
ludzie szaleli.
Trzeba było nie lada protekcji,
aby spod lady
dostać wielką płytę
Polskich Nagrań.

Pierwsza kolęda była:
W szopie, w szopie przy Betlejem.
A gdy ten chłoptyś śpiewał:
Lulajże, Jezuniu, serce pękało,
rozum ustawał,
świat stawał się lepszy,
czuły jak kołysanka
osnuta na Chopinowym Scherzo.

Gdy zgrała się już płyta,
to pragnieniem moim było,
aby kiedyś z bliska zobaczyć
„Słowiki” - czy to prawdziwi ludzie,
czy anioły w ludzkich strojach...
I jeszcze jedno zuchwałe
pragnienie:
Żeby zobaczyć, jakie ręce
ma ten Profesor.
Pan Bóg dał, że mogłem
oglądać z bliska Pana Profesora
i w filharmonii, i w katedrze,
i w bazylice, i przy Ojcu Świętym,
ale wtedy było tyle adoratorek
i wielbicieli, że nie sposób było
docisnąć się albo dotknąć.

Przyszedł wreszcie stosowny czas.
„Poznańskie Słowiki” będą śpiewać
w kościele (wtedy jeszcze nie w bazylice)
Świętego Krzyża w Warszawie,
podczas Mszy św. radiowej,
którą ja będę sprawował.
Stało się.
Dzwonek i Laudate Dominum
omnes gentes!

Chwalcie Pana wszystkie narody!

Bałem się, czy w tym spotkaniu
dobędę głosu.
Mogłem powiedzieć ze wzruszeniem
słowa mojej wdzięczności
i podziwu dla Pana Profesora
i dla Chłopców.
Nie mogłem się też oprzeć
natrętnemu pragnieniu,
aby zobaczyć z bliska
i dotknąć rąk Profesora.
Dotknąłem i ucałowałem.
Nie chwalę się, mam zdjęcie.

Panie Profesorze, gdy piszę
ten list polecony, też płaczę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Google namiesza na polskim rynku smartfonów

2024-05-08 07:16

[ TEMATY ]

Google

Adobe.Stock

Amerykański gigant oficjalnie wchodzi nad Wisłę z własnymi urządzeniami i uruchamia sklep online – pisze środowa "Rzeczpospolita". Dodaje, że celem ruchu światowego potentata są dwucyfrowe udziały w rynku.

CZYTAJ DALEJ

Lednica i Festiwal Życia w Kokotku – dwa największe w Polsce wydarzenia katolickie dla młodzieży łączą siły

„Wracaj do domu” - to wspólne hasło, które towarzyszyć będzie dwom największym wydarzeniom katolickim organizowanym dla młodzieży w Polsce - Spotkaniu Lednica 2000 oraz Festiwalowi Życia w Kokotku. Dom to nie tylko ściany ale i relacje. To właśnie odkrywanie i budowanie relacji oraz doświadczanie Kościoła, jako domu, do którego można wracać - będzie tematem spotkań zaplanowanych 1 czerwca oraz od 8 do 14 lipca br. O idei i szczegółach programu tegorocznej „Lednicy” mówili uczestnicy konferencji prasowej, która odbyła się dziś w Sekretariacie KEP w Warszawie.

28. Ogólnopolskie Spotkanie Młodych LEDNICA 2000 organizowane przez Dominikańską Fundację Lednica 2000 odbędzie się 1 czerwca br. na Polach Lednickich. Od 8 do 14 lipca br. trwać będzie z kolei Festiwal Życia, organizowany przez Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA. Jak wyjaśnił bp Grzegorz Suchodolski, przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży, zarówno o. Tomasz Nowak OP, duszpasterz Lednicy, jak i o. Tomasz Maniura OMI, odpowiedzialny za Oblackie Centrum Młodzieży NINIWA współpracują w ramach tej Rady, która łączy różne inicjatywy i osoby zaangażowane na rzecz młodych. - Widzimy, że razem możemy zrobić więcej i skuteczniej - podkreślił.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję