Reklama

Kardynał Stefan Wyszyński - świadek wiary (cz. 236)

Niedziela gnieźnieńska 32/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

30 sierpnia 1966 r. w Warszawie odbywało się pod przewodnictwem kard. Stefana Wyszyńskiego posiedzenie Komisji Głównej Episkopatu Polski. Prymas Polski zaproponował przewiezienie uwięzionego w archikatedrze warszawskiej Obrazu Nawiedzenia do Katowic. Od 4 września bowiem miało rozpocząć się nawiedzenie Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w parafiach diecezji katowickiej. Ostateczną decyzję podjęto 31 sierpnia podczas pierwszego dnia obrad 96. Konferencji Plenarnej Episkopatu Polski.

2 września w godzinach przedpołudniowych z Warszawy w kierunku Katowic wyjechał samochód z Obrazem Nawiedzenia. Ok. godz. 14.00 został on zatrzymany pod Będzinem przez Milicję Obywatelską. Jej funkcjonariusze zażądali, żeby samochód udał się do Częstochowy. Towarzyszący Obrazowi biskup pomocniczy diecezji katowickiej Józef Kurpas odmówił. Wtedy to siłą usunięto kierowcę. Samochód z Obrazem został skierowany do Częstochowy. Tam o. Teofilowi Krauzemu, przeorowi Jasnogórskiego Klasztoru, przedstawiciele władzy ludowej postawili ultimatum: albo Obraz nie opuści już Jasnej Góry, albo zakonnikom zostanie odebrany dom w Częstochowie i zamknięte będzie seminarium na Skałce. Przeor jasnogórski poinformował, że Obraz nie jest własnością Ojców Paulinów, ale Ojca Świętego Pawła VI i Episkopatu Polski, stąd nie może złożyć żadnych obietnic w sprawie jego przyszłości. W związku z tym został wezwany do Prezydium Miejskiej Rady Narodowej, gdzie powtórzono mu żądanie.

W związku z tym wydarzeniem Ksiądz Prymas 8 września wystosował do wiernych "Prośbę o modlitwy zadośćczyniące za znieważenie Obrazu Nawiedzenia Matki Bożej Jasnogórskiej", w której czytamy m.in.:

Umiłowani bracia kapłani, drogie dzieci Boże!

Radości wielkiego "Te Deum" Narodu ku uczczeniu Trójcy Świętej, jako dziękczynienie za dziesięć wieków wierności Bogu, krzyżowi Chrystusowemu, Ewangelii i Kościołowi, zostały przesłonięte bólem i cierpieniem. Wbrew wszelkim oczekiwaniom tym razem miecz boleści ugodził w Bogurodzicę, Panią Jasnogórską, w Jej Obrazie Nawiedzenia.

Błogosławiona przez cały Naród Służebnica Pańska pełniła pokojowe zadanie, nawiedzając przez dziesięć lat diecezje i parafie polskie, a w roku bieżącym była świadkiem diecezjalnych uroczystości milenijnych. Nie znamy bliższych powodów, dlaczego posłannictwo Bogurodzicy zostało uznane za akcję polityczną, jakoby wrogą państwu i jego postępowi społeczno-gospodarczemu. Ponieważ podobne zarzuty, wbrew wszelkiej rzeczywistości, podniesiono przeciwko Wielkiej Nowennie i kościelnym obchodom Tysiąclecia Chrztu Polski, możemy spokojnie uważać, że są one równie bezpodstawne, a zmierzające do zakłócenia naszej modlitwy i objawów radości wierzącego ludu polskiego.

Jak długo wszelkiego rodzaju zarzuty i zniewagi godziły w biskupów i kapłanów, milczeliśmy, chętnie przebaczając naszym winowajcom, w przekonaniu, że nie wiedzą, co czynią. Gdy jednak został znieważony święty Obraz Jasnogórski Nawiedzenia, "milczeć nie wolno".

Nie możemy bowiem pogodzić się z gwałtami, które zastosowano wobec Obrazu Matki Najświętszej w drodze z Lublina do Częstochowy; nie możemy przemilczeć odebrania nam Obrazu, który osobiście przewoziliśmy z Fromborka do Warszawy; nie możemy zgodzić się z zakazem przewożenia Obrazu Nawiedzenia na diecezjalne uroczystości milenijne; nie możemy też zgodzić się na odebranie biskupowi Obrazu przewożonego z Warszawy do Katowic, gdzie 4 września bieżącego roku miało być podjęte dalsze nawiedzenie parafii diecezji śląskiej. Tym więcej, że niesłuszne te zakazy i ograniczenia połączone są z metodami postępowania głęboko urażającymi nasze uczucia religijne, naszą cześć do matki Najświętszej, nasze prawo do publicznej czci Boga. Są dyskryminacją i zniewagą czynną, dokonywaną wobec biskupów i kapłanów, jak to ostatnio miało miejsce w Będzinie.

To wszystko napełnia nas głębokim bólem. Możemy wyrozumieć to, że nasi bracia niewierzący nie umieją inaczej ocenić przejawów naszego życia religijnego, jak tylko kategoriami politycznymi. Nie zmienia to jednak charakteru wybitnie religijnego, który nadaliśmy uroczystościom milenijnym i wszystko czynimy, by ten charakter utrzymać. Nawet wtedy, gdy podczas naszych uroczystości prowokowani byliśmy przez nieodpowiedzialne czynniki, jak to miało miejsce w Warszawie, zachowaliśmy spokój. I nadal chcemy wszystko uczynić, by dobiegające końca uroczystości kościelne utrzymane były na właściwym poziomie dziękczynnej modlitwy, w duchu pokoju i przebaczenia tym, co nas źle rozumieją.

Aby tak istotnie było, proszę Was, umiłowani kapłani i drogie dzieci Boże, o modlitwę w intencji naszych uroczystości milenijnych i w intencji naszych winowajców. Proszę, byście przepraszali Chrystusa Pana za zniewagi wyrządzone Matce Najświętszej; byście wypraszali przebaczenie tym, co dopuszczają się tych zniewag i naruszają nasze prawa do wolności modlitwy; byście dochowali wierności Waszej godności ludzi wierzących i wolnych; byście nie dali się zastraszyć ani zmusić do podejmowania jakichkolwiek rezolucji przeciwnych czci Matki Najświętszej, gdyż byłoby to zaparciem się wiary.

Pragniemy przeprosić Boga za wszystkie zniewagi wyrządzone najlepszemu Ojcu niebieskiemu, Chrystusowi Panu i Jego Matce Najświętszej. W tym celu zarządzam nabożeństwo zadośćczyniące we wszystkich świątyniach i kaplicach publicznych i zakonnych z całodziennym wystawieniem Najświętszego Sakramentu w niedzielę, dnia 25 września. Po uroczystej Sumie należy odśpiewać suplikacje, hymn "Boże, coś Polskę" i "My chcemy Boga".

Ten list wywołał bardzo ostrą reakcję komunistycznych władz państwowych. Urząd do Spraw Wyznań natychmiast wystosował do wszystkich polskich biskupów ostrzeżenie o odpowiedzialności karnej za rozpowszechnianie - jak to ujął jego autor - fałszywych wiadomości o rzekomo prowadzonej akcji przeciwko kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej oraz przeciwko Kościołowi i duchowieństwu.

Takie ostrzeżenia nie były gołosłowne. Już następnego dnia Prymas Tysiąclecia przyjął wieczorem o. Jerzego Tomzińskiego, generała paulinów, który zdał relację z procesu sądowego jednego ze swoich współbraci, który został skazany na 2 lata więzienia za wygłoszone kazanie podczas rozpoczęcia 22 czerwca centralnych uroczystości milenijnych w Warszawie.

Miejscem kolejnych diecezjalnych obchodów milenijnych był Toruń. W grodzie nad Wisłą składano Bogu dziękczynienie za tysiąc lat Chrztu Polski w dniach 10 i 11 września. Rysem charakterystycznym tych uroczystości była modlitwa ekumeniczna, w której udział wziął pastor Z. Michaelis - emerytowany biskup Kościoła augsbursko-reformowanego.

Tydzień później milenijne uroczystości odbyły się w Siedlcach. W drodze na Podlasie kard. Stefan Wyszyński wysłuchał relacji o. Tomzińskiego z rozmowy z przewodniczącym Miejskiej Rady Narodowej w Częstochowie. W swoich zapiskach tak ją przedstawił:

Wyraził się "Nie mamy nic przeciwko Prymasowi, jak tylko to, że stawia się nad Rząd. A ojciec, który dotychczas łagodził, przeszedł do obozu Prymasa" (Był to przytyk do protestu Generała Paulinów z 8 września). - O. Generał oświadczył, że nie należy do żadnego obozu, tylko broni czci Matki Bożej, która jest uwięziona. - Jak to uwięziona?" - "Bo Jasna Góra jest otoczona MO i kontroluje się każdy wóz wyjeżdżający". - "To nieprawda!" - Jak to nieprawda? Gdy tu jechałem, też mnie rewidowano". - "Już ich nie będzie". - Stoją dotychczas.

Podobnie jak w poprzednich przypadkach miejscowe władze zadbały, by odciągnąć ludzi od uroczystości kościelnych. Odbywały się więc między innymi pokazy lotnicze, które nie tylko przelatywały nad miejscem uroczystości, ale także, jak zapisał Prymas Tysiąclecia, z wielkim hałasem startują gdzieś w pobliżu. Wyjątkowym punktem obchodów 400-lecia Siedlec miał być występ "Mazowsza". Jednak grupa zażądała za występ takich gratyfikacji, że skutecznie to odstraszyło organizującą te uroczystości partię.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boże Narodzenie uczy prostoty

2025-12-22 20:20

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV podziękował pracownikom Watykanu za codzienną służbę, zachęcając, by prostota i pokora wyznaczały styl Kościoła. Podczas bożonarodzeniowego spotkania z pracownikami Stolicy Apostolskiej i ich rodzinami Papież wyraził wdzięczność za ich obecność i codzienne zaangażowanie.

To pierwsze w trakcie pontyfikatu Papieża przedświąteczne spotkanie z pracownikami Watykanu. „Dziś nie musimy mówić o pracy, ale chcę skorzystać z tej okazji, by podziękować każdemu z was za pracę, którą wykonuje” – powiedział Leon XIV. Watykan określił jako „wielką mozaikę urzędów i służb”, którą stopniowo poznaje, zapowiadając, że z czasem będzie odwiedzał różne środowiska pracy.
CZYTAJ DALEJ

Polacy najliczniejszym krajem na 48. Europejskim Spotkaniu Młodych

2025-12-23 09:51

[ TEMATY ]

Taize

Europejskie Spotkanie Młodych

ks. Tomasz Sokół / Polskifr.fr

Będzie to niezwykłe pięciodniowe wydarzeni, w którym biorą udział młodzi ludzie w wieku od 18 do 35 lat z całej Europy i nie tylko. Wśród zaproszonych młodych i tych, którzy się zapisali, są również osoby z Ameryki Południowej, Północnej, z Bliskiego Wschodu, z Azji czy z Afryki, jednak najwięcej będzie Polaków. Jesteśmy najliczniejszym krajem, pierwszym językiem, podczas tego spotkania - wskazał brat Maciej z ekumenicznej, monastycznej Wspólnoty z Taizé.

Brat Maciej jest zakonnikiem od 15 lat. To jeden z pięciu Polaków we Wspólnocie z Taizé, obok braci Marka, Krzysztofa, Wojciecha i Adama. „Nasza wspólnota znana jest przede wszystkim z tego, że w Taizé, w Burgundii, przyjmujemy rokrocznie dziesiątki tysięcy młodych ludzi na tygodniowe rekolekcje. Ale również jesteśmy znani z tego, że przygotowujemy Europejskie Spotkania Młodych. Takie Europejskie Spotkania Młodych trwają już 48 lat, jako pielgrzymka zaufania przez ziemię” - podkreślił brat Maciej.
CZYTAJ DALEJ

Wszystkie nowe wpisy na liście niematerialnego dziedzictwa to tradycje katolickie

Niedźwiedzie wielkanocne z Góry, procesja Bożego Ciała z tradycją dywanów kwietnych w Skęczniewie, procesja emaus i turki w parafii Dobra oraz wykonywanie pisanek techniką drapaną - krasek z Krasnegostawu zostały wpisane do krajowej listy niematerialnego dziedzictwa kulturowego. To pokazuje, jak wielki wpływ na kulturę polską wywierała i dalej wywiera wiara katolicka.

O czterech nowych wpisach na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego poinformowało we wtorek ministerstwo kultury. Niedźwiedzie wielkanocne z Góry (woj. wielkopolskie) to tradycja, sięgająca 1913 r.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję