Reklama

Niedziela Świdnicka

Matka Boża Bolesna patrzy na Wałbrzych

Doroczna uroczystość Patronki Wałbrzycha stała się okazją do wspólnej modlitwy biskupa Marka Mendyka z czcicielami Matki Bożej Bolesnej.

[ TEMATY ]

Wałbrzych

kolegiata w Wałbrzychu

Ryszard Wyszyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obchody święta Patronki Miasta poprzedziła Nowenna w Sanktuarium MB Bolesnej przy ul. Kościelnej, w której grupy wiernych z wszystkich parafii miasta i pobliskich miejscowości, modliły się o każdej porze dnia uczestnicząc we Mszach św.

Na wieczorny odpust 15 września do wałbrzyskiej kolegiaty przybyło wielu zaproszonych gości, wśród których dostrzec można było kanoników Kapituły Kolegiackiej, pozostałe duchowieństwo, władze samorządowe, przedstawicieli kombatantów, organizacji i stowarzyszeń patriotycznych, m.in. związkowców NSZZ „Solidarność” z dawnych wałbrzyskich kopalń, a także reprezentację dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 28 im. Jana Pawła II. Wszystkich przybyłych, na czele z pasterzem diecezji świdnickiej, powitał na początku ks. kan. Wiesław Rusin – prepozyt wałbrzyskiej Kapituły Kolegiackiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ryszard Wyszyński

Rozum i uczucia

Mszy św. odpustowej przewodniczył i homilię wygłosił bp Marek Mendyk. - Żyjemy w takich czasach, które bardzo mocno podkreślają rolę rozumu, a mniej zwracają uwagę na uczucia – mówił biskup, dodając, że uczucia są czasem nawet szybsze od rozumu, który podpowiada na chłodno, a uczucia są tym chwytem, który szybko odpowiada. - Uczucia i rozum powinny być jak równorzędni partnerzy, którzy w naszym życiu muszą iść razem. Rozum nie może dominować – stwierdził.

Ryszard Wyszyński

Biskup jako przykład przywołał scenę spod krzyża Chrystusa, pod którym stała Matka Boża Bolesna i kilka kobiet oraz umiłowany uczeń. - Moglibyśmy się spodziewać, że powinno być tam, co najmniej też 12 apostołów. A dlaczego ich tam nie było, bo oni byli w swoich myślach bardzo logiczni, a to co się działo w Wielki Piątek nie było do pojęcia - czyli było według ich miary - było nielogiczne, więc się wtedy rozproszyli. Oni nie potrafili słuchać jeszcze sercem. To, czego byli świadkami było dla nich jeszcze nie do przyjęcia. Natomiast potrafiły to zrozumieć MB Bolesna, kobiety i jeden uczeń. Dlaczego przywołuję ten obraz z Ewangelii – pytał biskup, odpowiadając: - To dlatego, że trzeba kierować się nam częściej potrzebą serca, a nie samym rozumem. Trzeba mieć tę ufność, jaką miała Matka Boża oraz kobiety i uczeń co z nią stał pod krzyżem – wyjaśnił.

Reklama

Ryszard Wyszyński

Potrzeba racji serca

W dalszej części homilii pasterz diecezji zauważył, że w obecnych czasach frekwencja w Kościele jest podobna do tej spod krzyża, dodając, że brakuje ludzi kontemplatywnych, ponieważ brakuje tych, którzy potrafią przyswoić Ewangelię sercem. - Wielki kryzys wiary w świecie współczesnym pochodzi stąd, że nie daje się posłuchu racjom serca, ale tylko tym wykrzywionym przez umysł - zauważył hierarcha. - Uważam, że nasza cywilizacja, zdominowana teraz przez technikę - potrzebuje serca, potrzebuje więcej uczucia miłości. Spróbujmy dawać więcej przestrzeni racjom serca - apelował bp Mendyk.

Ryszard Wyszyński

Po Eucharystii uformowała się procesja, która przeszła ulicami miasta, w kierunku Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, do którego przeniesiono słynącą łaskami figurę Matki Bożej.

Ryszard Wyszyński

2021-09-15 22:18

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wałbrzych. Dali koncert dla papieża [foto, wideo]

[ TEMATY ]

Wałbrzych

św. Jan Paweł II

kolegiata w Wałbrzychu

Małgorzata Sapiecha ‑ Muzioł

Kolegiata w Wałbrzychu

Uczniowie Zespołu Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Wałbrzychu

Uczniowie Zespołu Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Wałbrzychu

W kolegiacie św. Aniołów Stróżów 2 kwietnia można było posłuchać koncertu pogotowanego przez chór i orkiestrę Zespołu Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję