Reklama

Matka Boża Kłomińska

Niedziela Ogólnopolska 35/2003

Tryptyk Matki Bożej Kłomińskiej w prezbiterium kościoła św. Brata Alberta w Bornym Sulinowie

Tryptyk Matki Bożej Kłomińskiej w prezbiterium kościoła św. Brata Alberta w Bornym Sulinowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W latach II wojny światowej na południe od Bornego Sulinowa, na Pomorzu Zachodnim, w Kłominie, został zlokalizowany obóz jeniecki „Kriegsgefangenem Offizierslager II D Gross Born, Oflag II D”. Przetrzymywani tam byli jeńcy wojenni: tysiące żołnierzy francuskich, rosyjskich, polskich z kampanii wrześniowej i innych narodowości.
W styczniu 1944 r. do obozu jenieckiego Gross Born II D przeniesiono oficerów polskich z Oflagu II E Neubrandenburg. Wśród nich był ppor. Jan Zamoyski, który w 1939 r. jako oficer walczył na Wybrzeżu i tam też dostał się do niewoli. Zamoyski to jeden z najwybitniejszych plastyków polskich okresu międzywojennego, współzałożyciel grupy artystycznej „Bractwo Świętego Łukasza”, którego był pierwszym prezesem. Jego obrazy, freski czy polichromie znajdują się w wielu kościołach, muzeach i instytucjach publicznych. Swoje dzieła wystawiał zarówno w kraju, jak i za granicą - m.in. w Amsterdamie, Berlinie, Genewie, Nowym Jorku, Rzymie i Tokio.
W 1942 r., trzecim roku niewoli w Oflagu II E Neubrandenburg, stworzył niezwykłe dzieło - tryptyk Matki Bożej Oflagowej. Niemiecka cenzura wnikliwie śledziła i tępiła wszelkie akcenty patriotyczne i historyczne, lecz zapewne Opatrzność Boża sprawiła, że tym razem była ślepa.
Jako tworzywo posłużyły ppor. Janowi Zamoyskiemu materiały dostępne w oflagu: papier pakowy, deski z pryczy i blacha z puszek po konserwach.
W jednym z budynków jenieckich urządzono kaplicę, której wnętrze zaprojektował i wykonał razem z innymi ppor. Zamoyski, tam też umieścił tryptyk. Naczynia i szaty liturgiczne używane w kaplicy były własnością kościoła Mariackiego w Krakowie. W kaplicy gromadzono się na nabożeństwach majowych, różańcowych, a także okolicznościowych świętach pułkowych. Zgodnie z panującą w Wojsku Polskim tradycją, tak oficerowie, jak i żołnierze szeregowi zbierali się rano i wieczorem na wspólnej modlitwie. Najstarszym stopniem oficerem był gen bryg. Ludwik Kmicic-Skrzyński, który dostał się do niewoli pod Kockiem. W obozie przebywał też legendarny dowódca obrony Westerplatte - mjr Henryk Sucharski, który należał do Kółka Żywego Różańca.
Nabożeństwa w obozie były odprawiane do stycznia 1945 r. Ostatni polscy jeńcy opuścili oflag na początku lutego 1945 r., kiedy to został wyzwolony przez 6. Dywizję Piechoty Wojska Polskiego.
Gdy kapelan 4. Dywizji Piechoty Wojska Polskiego im. Jana Kilińskiego - ks. mjr Marian Mościński dowiedział się od byłego jeńca, że na terenie opuszczonego Oflagu Gross Born II D znajduje się niezwykle piękny ołtarz polowy, wraz ze swymi pomocnikami z duszpasterstwa dywizji udał się na poszukiwania. Wyprawa była bardzo ryzykowna, gdyż oflag w tym czasie był między liniami frontu - między naszą armią a Niemcami. Paliły się też już pierwsze baraki obozowe. Tryptyk jednak odnaleziono i umieszczono szybko na samochodzie. Cały obóz wkrótce spłonął, a uratowanie tryptyku dosłownie w ostatniej chwili uznano za znak Opatrzności Bożej.
Odtąd tryptyk towarzyszył „kilińszczakom” w dalszych działaniach wojennych. Żołnierze często przy nim się spowiadali. Kapelan wchodził wówczas na samochód, otwierał tryptyk i spowiadał. Po krwawych walkach i zdobyciu Kołobrzegu, podczas Mszy św. przed tryptykiem zostały odnowione historyczne zaślubiny Polski z morzem. Ołtarz polowy z tryptykiem stał tuż na nabrzeżnych piaskach, niezbyt daleko od portu. Dalsza droga tryptyku z dywizją to udział w walkach na Pomorzu Zachodnim, przeprawa przez Odrę i droga ku Łabie, na północ i zachód od Berlina.
9 maja 1945 r. przy ołtarzu polowym z tryptykiem Matki Bożej Oflagowej kapelan - ks. mjr Marian Mościński odprawił dla całej dywizji uroczystą Mszę św. dziękczynną za odniesione zwycięstwo w II wojnie światowej.
Po wojnie tryptyk pozostał z ks. Mościńskim i wiele lat towarzyszył mu w pracy duszpasterskiej w Wielkopolsce i na
Dolnym Śląsku. Ksiądz chciał poznać nazwisko twórcy. Rozwiązanie tej zagadki było zgoła sensacyjne. W roku 1972 w warszawskim kinie „Ochota” przed seansem wyświetlano krótkometrażowy film dokumentalny o 4. Dywizji Piechoty pt. Kilińszczacy. Na ekranie pojawił się Ksiądz Kapelan odprawiający Mszę św. przy ołtarzu polowym z tryptykiem Matki Bożej Oflagowej. Nagle na widowni ktoś zawołał donośnie: „Ależ to mój tryptyk!”. Był to głos twórcy dzieła Jana Zamoyskiego, który był przekonany, że jego oflagowy tryptyk w kaplicy obozu jenieckiego Gross Born II D w Bornym Sulinowie spłonął podczas zbombardowania obozu przez Niemców w lutym 1945 r.
Ks. Marian Mościński przywiózł tryptyk do warszawskiej „Zachęty” na wystawę prac Jana Zamoyskiego. Oflagowe dzieło wzbudziło wielkie zainteresowanie. Po konserwacji znalazło najwłaściwsze dla siebie miejsce - kaplicę Żołnierza Polskiego w kościele garnizonowym przy ul. Długiej w Warszawie, który 24 lutego 1991 r. został podniesiony do godności katedry polowej Wojska Polskiego.
14 czerwca 2003 r. w kościele św. Brata Alberta w Bornym Sulinowie miało miejsce szczególne wydarzenie, którego inicjatorami byli ks. Jerzy Stadnik - proboszcz i Tomasz Skowronek - leśnik z nadleśnictwa Borne Sulinowo. Na ścianie prezbiterium odsłonięto i poświęcono tryptyk Matki Bożej Kłomińskiej. Jest to replika tryptyku Matki Bożej Oflagowej, znajdującego się w katedrze polowej. Twórcą repliki tryptyku jest znany artysta rzeźbiarz - dr Zygmunt Wujek z Koszalina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Artur Ważny: powstaje ogólny program Szkoły Katechistów w Polsce

2025-11-21 15:30

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP Episkopatu

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

- Katechista jest dziś potrzebny Kościołowi bardziej niż kiedykolwiek - mówi bp Artur Ważny, przewodniczący Zespołu KEP ds. Katechezy Parafialnej. Bp Ważny w rozmowie z KAI opowiada o pracach nad ogólnym programem Szkoły Katechistów w Polsce i zwraca uwagę, że nie chodzi o tworzenie mini wydziałów teologii. - Katecheta parafialny nie ma być wykładowcą ale świadkiem i ewangelizatorem - podkreśla. Bp Ważny mówi również o konieczności deklerykalizacji katechezy parafialnej i osadzenia jej w środowisku wspólnot parafialnych.

Maria Czerska (KAI): Księże Biskupie, w ramach prac Zespołu KEP ds. Katechezy Parafialnej odbyło się ogólnopolskie spotkanie dotyczące Szkół Katechistów. Kto w nim uczestniczył?
CZYTAJ DALEJ

Św. Cecylia - patronka muzyki kościelnej

Niedziela płocka 46/2003

[ TEMATY ]

św. Cecylia

pl.wikipedia.org

22 listopada Kościół obchodzi wspomnienie św. Cecylii. Należy ona do najsłynniejszych męczennic Kościoła rzymskiego. Żyła na przełomie II i III w. Jako młoda dziewczyna, złożyła ślub czystości. Mimo iż zmuszono ją do małżeństwa z poganinem Walerianem, nie złamała swego przyrzeczenia, lecz pozyskała dla Chrystusa swego męża i jego brata. Wszyscy troje ponieśli śmierć męczeńską. Jakub de Voragine w Złotej legendzie w taki oto sposób pisze o św. Cecylii: „Gdy muzyka grała, ona w sercu Panu jedynie śpiewała. Przyszła wreszcie noc, kiedy Cecylia znalazła się ze swym małżonkiem w tajemniczej ciszy sypialni. Wówczas tak przemówiła do niego: Najmilszy, istnieje tajemnica, którą ci wyznam, jeśli mi przyrzekniesz, że będziesz jej strzegł troskliwie. Jest przy mnie anioł Boży, który mnie kocha i czujnie strzeże mego ciała. Będziesz go mógł zobaczyć, jeśli uwierzysz w prawdziwego Boga i obiecasz, że się ochrzcisz. Idź więc za miasto drogą, która nazywa się Appijska i powiedz biedakom, których tam spotkasz: Cecylia posyła mnie do was, abyście pokazali mi świętego starca Urbana. Skoro ujrzysz jego samego, powtórz mu wszystkie moje słowa. A gdy on już oczyści ciebie i wrócisz do mnie, wtedy ujrzysz i ty owego anioła. Walerian przyjął chrzest z rąk św. Urbana. Wróciwszy do Cecylii znalazł ją w sypialni rozmawiającą z aniołem. Anioł trzymał w ręce dwa wieńce z róż i lilii i podał jeden z nich Cecylii, a drugi Walerianowi, mówiąc przy tym: Strzeżcie tych wieńców nieskalanym sercem i czystym ciałem, ponieważ przyniosłem je dla was z raju Bożego. One nigdy nie zwiędną ani nie stracą swego zapachu i nigdy nie ujrzą ich ci, którym czystość nie jest miła”. Pierwszym miejscem kultu św. Cecylii stał się jej grób w katakumbach Pretekstata, gdzie zachowała się grecka inskrypcja „Oddała duszę Bogu”. Następnie kryptę powiększono, przyozdabiając jej sklepienie malowidłem przedstawiającym Świętą w postaci orantki. Pierwsze ślady kultu liturgicznego Świętej męczennicy zawiera Sakramentarz leoniański z V w., gdzie znajduje się 5 formularzy mszalnych z własnymi prefacjami. Z kolei w aktach synodu papieża Symmacha z 499 r. znajduje się wzmianka o kościele pw. św. Cecylii wzniesionym w połowie IV w. Inną sławną świątynią dedykowaną Świętej jest bazylika zbudowana przez papieża Paschalisa na rzymskim Zatybrzu w początkach IX w., gdzie złożono pod ołtarzem jej doczesne szczątki. Za patronkę muzyki kościelnej uznano św. Cecylię dopiero pod koniec średniowiecza. Miało to swoje źródła w błędnym rozumieniu treści jednej z antyfon oficjum brewiarzowego: Cantantibus organis Coecilia Domino decantabat. Owo sformułowanie antyfony spowodowało powstanie licznych przedstawień ikonograficznych św. Cecylii, która gra na instrumencie przypominającym organy. W nawiązaniu do tej średniowiecznej tradycji od XVI w. w Kościele zachodnim zaczęły powstawać stowarzyszenia, których celem było pielęgnowanie muzyki kościelnej. Największy jednak rozgłos zyskało Stowarzyszenie św. Cecylii, które powstało w Bambergu w 1868 r. Dążyło ono do odnowienia prawdziwej muzyki kościelnej poprzez oczyszczenie liturgii z elementów świeckich i przywrócenia w liturgii chorału gregoriańskiego oraz polifonii Szkoły Rzymskiej. Rychło ruch cecyliański rozszerzył się na cały Kościół powszechny, a wybitni kompozytorzy dedykowali jej swoje dzieła.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: to Ukraińcy, przy wsparciu USA oraz UE, muszą mieć decydujący głos w rozmowach pokojowych

2025-11-21 22:42

KPRM

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił w piątek, że to Ukraina padła ofiarą zbrodniczej agresji Putina i to Ukraińcy, przy wsparciu Stanów Zjednoczonych oraz krajów UE, muszą mieć decydujący głos w rozmowach pokojowych. Dodał, że agresorem była i jest Rosja.

„Pojawiające się propozycje zakończenia rosyjskiej wojny przeciw Ukrainie muszą uwzględniać fakt, że Rosja jest państwem niedotrzymującym umów” - zaznaczył prezydent Nawrocki we wpisie na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję