Reklama

Franciszek

Papież do klaretynów: bądźcie zakorzenieni w Jezusie

Najlepszym owocem pandemii może być to, że pozbawieni tak wielu fałszywych zabezpieczeń skupimy się na tym, co najważniejsze, czyli na Jezusie, i w Nim będziemy pokładać nasze bezpieczeństwo. Franciszek mówił dziś o tym, przyjmując na audiencji uczestników kapituły generalnej misjonarzy klaretynów. W przemówieniu odniósł się do tematu tego spotkania: „Zakorzenieni i odważni”.

[ TEMATY ]

papież Franciszek

klaretyni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papież zaznaczył, że klaretyni muszą być zakorzenieni w Jezusie. Wymaga to od nich życia modlitwy i kontemplacji, które sprawi, że będą mogli powiedzieć jak Hiob: Dotąd znałem Cię ze słyszenia, teraz Cię ujrzałem.

„Jesteście misjonarzami. Jeśli chcecie, by wasza misja był naprawdę owocna, nie możecie oddzielać misji od kontemplacji, od życia w zażyłości z Panem. Jeśli chcecie być świadkami, nie możecie zaprzestać adoracji. Świadczyć i adorować to słowa, które należą do istoty Ewangelii. [Jezus] ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli i by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki. Są to dwa wymiary, które ożywiają się nawzajem i nie mogą istnieć jeden bez drugiego” - wskazał Ojciec Święty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Franciszek przypomniał też klaretynom o misyjnym charakterze ich powołania. Mają być tymi, którzy zapalają świat ogniem Bożej miłości. Aby tak się stało, muszą Bogu oddać wszystkie swoje zabezpieczenia. Nie mogą polegać na własnych siłach i bać się własnej słabości. Papież przestrzegł klaretynów przed duchowością światową, bo ona jest dla Kościoła największym zagrożeniem. Jeśli ulegną logice świata, Ewangelia przestanie być kryterium przewodnim ich życia i misyjnych wyborów.

„Wasza misja nie może być prowadzona z daleka, lecz z bliska, w bliskości. Nie zapominajmy, jaki jest styl Boga: bliskość, współczucie i czułość. Tak działa Bóg od czasu, gdy wybrał swój lud, aż do dzisiaj. Bliskość, współczucie i czułość. Misji nie można prowadzić z balkonu, ciekawie obserwując rzeczywistość z dystansu. Albo będziemy obserwować rzeczywistość z balkonu, albo zaangażujemy się w jej przemianę. Trzeba wybrać. Idąc za przykładem o. Clareta [św. Antoniego Marii Clareta, założyciela klaretynów - KAI], nie możecie być jedynie obserwatorami rzeczywistości. Zaangażujcie się w nią, aby przemieniać rzeczywistość grzechu, którą napotykacie na waszej drodze, poprzez bliskość, współczucie i czułość. Nie bądźcie bierni wobec dramatów, które przeżywa tak wielu współczesnych ludzi, ale odegrajcie swoją rolę w zmaganiach o godność człowieka i poszanowanie jego podstawowych praw. Jak to osiągnąć? Pozwólcie się dotknąć Słowu Bożemu i znakom czasu, by w tym świetle odczytywać na nowo waszą historię i charyzmat, pamiętając, że życie konsekrowane jest jak woda: jeśli nie płynie, gnije” - podkreślił Franciszek.

2021-09-09 20:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Grał na loterii, teraz wspiera chorych na raka

[ TEMATY ]

klaretyni

św. Antoni Maria Claret

myśli

www.klaretyni.pl

Antoni Maria Claret w latach 1827-1829 zrobił błyskotliwą karierę zawodową w przemyśle tekstylnym Barcelony i ta praca pochłaniała go coraz bardziej. Uzbierał niemałą fortunę, grywając też na loterii.

Natomiast jego wspólnik, zaślepiony nieumiarkowaną żądzą zysku, stał się nałogowym hazardzistą i przegrał wspólny majątek firmy. To było głównym powodem, że Antoni mając 22 lata, zostawił wszystko, co do tej pory zasłaniało mu mocno Pana Boga, i wstąpił do seminarium duchownego diecezji Vich. W roku 1835 otrzymał święcenia kapłańskie. W wieku 42 lat założył instytut zakonny misjonarzy, zaczynając od pięciu młodych księży, znanych dziś jako Klaretyni. Założył duże katolickie przedsięwzięcie wydawnicze w Hiszpanii, i napisał lub opublikował około 200 książek i broszur.
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Płacząca

[ TEMATY ]

#NiezbędnikMaryjny

La Salette

Adobe Stock

Jest rok 1846. Francja przechodzi poważny kryzys, epokę fermentu i zmian społecznych. Kraj przeżywa najpierw rewolucję, czasy napoleońskie, wreszcie lata nędzy. Rodzi się moda na racjonalizm i krytykę Kościoła. W wielu miejscach z wolna zanika wiara.

Nawet najzdrowsze zdawałoby się środowiska – wsie – tracą swą tożsamość i wyrzekają się swoich tradycji. W Corps ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Tam właśnie mieszkała Melania Calvat (lub Mathieu). W 1846 r. miała czternaście lat. Tam żył też jedenastoletni Maksymin Giraud. Choć oboje mieszkali w tej samej parafii, La Salette, pierwszy raz spotkali się dopiero na dwa dni przed objawieniem się Matki Najświętszej. Nic dziwnego, byli tak różni, że nawet gdyby się gdzieś zobaczyli, nie zauważyliby swojej obecności.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: XXV niedziela zwykła

2025-09-20 10:01

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich /Niedziela

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję