Reklama

Męczennicy naszego czasu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szczęść Boże, Pani Aleksandro! Na początku chcę przesłać serdeczne pozdrowienia dla całego zespołu. Pozwoliłam sobie do Pani napisać po przeczytaniu listu "Stare dęby" w "Niedzieli" nr 15/2003. Bardzo dobrze, że porusza Pani takie tematy na łamach "Niedzieli"; takich ludzi, jak Pani Zofia, jest wielu - ja sama jestem w podobnej sytuacji. Może nieco lepszej niż Pani Zofia, ale jednak. Też jestem przewlekle chora i też nie znajduję zrozumienia u najbliższych. Oni nie rozumieją, że ktoś może być chory przez dłuższy czas, a nawet całe życie. Dla nich człowiek jak jest chory - powinien umrzeć i nie przeszkadzać nikomu. A przecież ja jestem jeszcze młoda, mam 38 lat, nie jestem kaleką, wszystko robię sama - upiorę, ugotuję, posprzątam. Rzadko kiedy kładę się do łóżka, gdy się źle czuję, chyba że pokona mnie grypa, a często zapadam na przeziębienia, bo choruję na przewlekłą chorobę krwi. W razie potrzeby opiekuje się mną prawie już dorosły syn, na resztę rodziny nie mogę liczyć, a męża nie mam. Staram się jak mogę, by nikomu nie zawadzać, ale i tak, jak tylko jestem chora - wtedy zaczyna się. Nikt mnie nie bije, ale dręczenie psychiczne jest dużo gorsze niż bicie. Dlatego bardzo dobrze rozumiem Panią Zofię i to, co ona musi przeżywać. Najgorsze jest to, że musimy trwać przy rodzinach, bo na własne mieszkanie nas nie stać. Jak mi jest ciężko i źle, to idę do kościoła, by "wygadać" się przed Bogiem, i to zawsze pomaga.
Nie dość, że musimy się martwić, skąd wziąć pieniądze na leczenie, to jeszcze my, ludzie chorzy, nie mamy spokoju i zrozumienia, nie mówiąc już o opiece ze strony najbliższych. I tu nie pomoże żadna instytucja, bo to są sprawy rodzinne. Najgorsze dla mnie jest to, że ci, co dręczą osoby chore i bezradne, uważają się za dobrych katolików, przyjmują Komunię św. i nadal swoje robią. Ja, gdyby nie wiara w Boga, nie przetrwałabym tego wszystkiego. Ale chociaż cierpię, i to podwójnie, to widzę w tym cierpieniu sens i nie żałuję lat mojej choroby, bo były to najpiękniejsze lata mojego życia, a że muszę znosić upokorzenia od rodziny... Pan Jezus też cierpiał i wszyscy Go opuścili, tak widocznie musi być. Mocno wierzę, że przyjdzie taki dzień, gdy nastąpi kres moich cierpień i Bóg wynagrodzi mi to wszystko. Bardzo w to wierzę, bo jeszcze nigdy na Bogu się nie zawiodłam, a na ludziach, niestety, tak.
Dobrze by było, gdyby były takie instytucje, do których można by było zwrócić się o pomoc, ale ich nie ma. Dziś jest dużo ludzi bezdomnych i nie każdego stać na mieszkanie.
Przepraszam, że zawróciłam Pani głowę swoim listem, ale musiałam się wypowiedzieć. Takie listy są potrzebne na łamach gazety, by ludzie zastanowili się, co robią, i nie dokuczali chorym, bezradnym, a wręcz przeciwnie - otoczyli ich opieką, bo ci ludzie sami sobie nie poradzą.
Zofia II

Oto więc mamy kolejny list pełen smutku i cierpienia, choć jednocześnie jakże cudowny w swojej pokorze i nadziei. Bo ludzie starzy, chorzy, niepełnosprawni - to są właśnie współcześni męczennicy, męczennicy dnia powszedniego.
Nasze chore rodziny bardzo nie lubią tych swoich męczenników, szczególnie jeśli ci męczennicy są pełni miłości i pokory. To prawdziwe wyrzuty sumienia dla zdrowych i silnych zdobywców świata, więc trzeba ich niszczyć, by nie byli nosicielami niewygodnej prawdy. Bo prawdy "zdrowy" świat boi się najbardziej. "Mamusia odeszła" - tak się kwituje czyjąś śmierć. A od cierpiących ucieka jak najdalej, bo mogą przypadkiem zburzyć nasz świat pełen kolorowych reklam, obietnic i iluzji.
Wiele przyszło odpowiedzi po wydrukowaniu listu Pani Zofii "Stare dęby". W tym, który przedstawiam tym razem, kolejna Pani Zofia ukazała całą głębię tego problemu. Prawda przez nią ukazana puka do naszych serc. I zadaję sobie sama pytanie - czy na pewno i ja jestem w porządku?...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rada UE przyjęła pierwsze na świecie przepisy o sztucznej inteligencji

2024-05-21 13:03

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

Rada Unii Europejskiej przyjęła we wtorek pierwsze na świecie przepisy o sztucznej inteligencji (AI). Dzielą one tę technologię na cztery kategorie: oprogramowanie wysokiego ryzyka, ograniczonego i minimalnego wpływu oraz systemy nieakceptowalne. Te ostatnie będą w UE zakazane.

Unijna ustawa o sztucznej inteligencji (AI Act) już została okrzyknięta przełomową - nie tylko dlatego, że na świecie nie wprowadzono jeszcze podobnych regulacji, ale także dlatego, że jako pierwsza klasyfikuje AI pod kątem potencjalnego ryzyka dla użytkowników, w myśl zasady, że im większe szkody może wyrządzić sztuczna inteligencja, tym surowsze będą przepisy regulujące jej użycie.

CZYTAJ DALEJ

Matko Zasypiająca, módl się za nami...

2024-05-21 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Przed nami Bazylika Mariacka, która skrywa w sobie wiele skarbów. Jednym z nich jest ołtarz Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny jest jednym z najwybitniejszych dzieł późnogotyckiej sztuki rzeźbiarskiej w Europie.

Rozważanie 22

CZYTAJ DALEJ

Gdańsk/ Zapadł wyrok w sprawie obrazy uczuć religijnych przez Nergala

2024-05-22 13:40

[ TEMATY ]

znieważanie

Adobe Stock

Uniewinnienie od dwóch zarzutów i warunkowe umorzenie od trzeciego – taki wyrok zapadł w środę w procesie lidera zespołu Behemoth Adama Nergala Darskiego oskarżonego o obrazę uczuć religijnych. Wyrok jest nieprawomocny.

W środę w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe w Gdańsku zapadł wyrok w sprawie obrazy uczuć religijnych przez lidera deathmetalowego zespołu Behemoth Adama Nergala Darskiego (zgodził się na podanie danych osobowych – PAP).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję