Reklama

Niedziela Częstochowska

Wrócili do Galilei

– To, że jesteśmy wspólnotą rocznikową, nie jest kwestią przypadku. Wspólnota rocznikowa to miejsce teologiczne, miejsce powołania. Bóg powołał nas bardzo osobiście, ale w Zesłanie Ducha Świętego zesłał każdemu z Apostołów osobiście ogień Ducha, zrobił to dlaczego, że byli razem. Jak będziemy razem, tym bardziej Duch Święty będzie waszą mocą – mówił bp Andrzej Przybylski do kapłanów w pierwszą rocznicę ich święceń.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od roku z wdzięcznością i radością idą drogą kapłaństwa. Pragną, by Jezus ich prowadził, był ich mocą, marzeniem i spełnieniem. Pragną więc być nieustannie z Nim, służyć całym sercem Bogu i ludziom. Są przekonali, że kapłaństwo jest piękne.

Kapłani wyświęceni rok temu z archidiecezji częstochowskiej i diecezji sosnowickiej spotkali się 30 maja, w pierwszą rocznicę święceń prezbiteratu, w Centrum Duchowości Archidiecezji Częstochowskiej „Święta Puszcza” w Olsztynie k. Częstochowy. Dziękowali Bogu za dar życia i kapłaństwa. We wspólnocie rocznika razem z bp. Andrzejem celebrowali Mszę św.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Beata Pieczykura/Niedziela

Ksiądz Biskup wyjaśnił kapłanom, którzy dziś wrócili do Galilei, do miejsca powołania, do pierwotnej gorliwości, a tym spotkaniu odnaleźli źródło siły do wierności ideałom: – Wasza wspólnota rocznikowa nie tylko wspólnotą koleżeńską. Bóg powołał was też razem, abyście za sobie wzięli odpowiedzialność. Dlatego zachęcił kapłanów, by każdego roku celebrowali tę rocznicę przez modlitwę, Mszę św. i spotkanie, a przede wszystkim do tego, by pamiętali o sobie nawzajem, troszczyli się o siebie szczególnie w chwilach trudności.

Reklama

W homilii bp Przybylski z niepokojem mówił o wypaleniu i zmęczeniu młodych księży. Za św. Tomaszem przypomniał, że główną przyczyną acedii jest utrata wielkich ideałów, wiary. Aby tego stanu uniknąć albo go odwrócić, trzeba powrócić do ideałów, „do tych praktyk, które w seminarium dawały siłę, do treści, które przejmowały do szpiku kości”. Źródło godności i siły bije na modlitwie, na adoracji, z sakramentów oraz ze słów Jezusa: „Beze Mnie nic nie możecie uczynić”. Kapłan, który jest wierny wielkim prawdom, odczuwa smak swojego powołania. Dlatego w pierwszą rocznicę prezbiterzy wrócili do źródła, czyli byli razem i z księdzem biskupem celebrowali Mszę św.

Kapłani pragną pełnić swoją posługę na wzór św. Jana Bosko, którego wybrali za patrona swojego rocznika, zgodnie z jego przesłaniem: „Niechaj Maryja trzyma nas wszystkich w wytrwałości i prowadzi nas w drodze do nieba”. Dlatego on był z nimi w znaku relikwii.

O swoich przemyśleniach po roku życia w kapłaństwie opowiadają sami zainteresowani.

– Ten rok był super. Był błogosławiony. Wierzę, że każdy kolejny taki będzie, czyli w duchu Boga, taki jak On tego pragnie. Po ludzku był dobry i różnorodny. Udało się wiele rzeczy zrobić, wiele doświadczyć i wielu ludzi poznać i to, co najważniejsze, Boga dostrzec w codzienności. W kapłaństwie widzę, że Pan Bóg tak troszczy się o codzienność, jeżeli ufa się Mu – ks. Sebastian Kosecki, wikariusz parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Zawierciu.

– Ksiądz się nawraca w posłudze w parafii, wśród ludzi. Dla mnie ważny jest konfesjonał, będąc narzędziem, sam się uświęcam i doświadczam miłosierdzia – ks. Zbigniew Wojtysek, wikariusz parafii św. Maksymiliana w Radomsku.

– Praca z ludźmi, sprawowanie sakramentów, przede wszystkim sakramentu pokuty i pojednania – to były najważniejsze i najpiękniejsze z tych doświadczać, które towarzyszyły przez ten rok – ks. Szymon Całus, wikariusz parafii św. Andrzeja Boboli w Myszkowie.

– Myślę, że podstawą wszelkich działań duszpasterskich jest modlitwa, trwanie w Bogu. Mam wrażenie, że kapłan rozmodlony to kapłan skuteczny. Kapłan, którzy poświęca czas dla Boga, to kapłan, który najlepiej spędza czas. Najlepszym duszpasterstwem jest modlitwa, adoracja. To jest dla mnie najważniejsze. Po roku utwierdza mnie w tym, że modlitwa, kontakt z Bogiem jest najważniejszy. Celem każdego duszpasterstwa jest sprawienie, by na bazie mojej modlitwy inni też zdążali ku Bogu. I to jest pięknie – ks. Jakub Zuchowicz, wikariusz parafii z św. Barbary w Sosnowcu.

– Kapłaństwo jest pięknie. Piękne jest to, jak możemy służyć ludziom przez sakramenty, przede wszystkim przez Eucharystię, spowiedź, i wskazywać drogę do Boga. Wiele dobra widzę właśnie w sakramencie pokuty i pojednania. Słowo„dziękuję”, które słyszę od penitenta, buduje mnie i daje satysfakcję z tego, że jestem kapłanem – ks. Adam Rogal, wikariusz parafii św. Andrzeja Boboli w Bukownie.

2021-05-30 20:23

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powstało centrum rehabilitacji zaadaptowane na szkołę dla dzieci z Ukrainy

W Olsztynie k. Częstochowy otwarto Centrum Rehabilitacji i Wsparcia Psychospołecznego im. św. Jana Pawła II. Zaadaptowano je na szkołę dla dzieci z Ukrainy, które przebywają na co dzień w miejscowym Archidiecezjalnym Centrum Duchowości Święta Puszcza. 24 stycznia poświęcenia budynku dokonał abp Wacław Depo.

– Bardzo się cieszę, że dzisiaj możemy dokonać poświęcenia nowego dzieła miłosierdzia, czyli miłości, która pochyla się nad drugim człowiekiem, w tym wypadku nad dziećmi z Ukrainy. Ta szkoła z pewnością będzie w ich pamięci miejscem fundamentalnego odrodzenia. Tak trzeba to widzieć dzisiaj, kiedy wychodzimy naprzeciw sobie i chcemy pomagać oraz prosimy w modlitwie o dar pokoju dla Ukrainy i dla świata – powiedział metropolita częstochowski.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Papamobile Franciszka będzie pomagać dzieciom w Strefie Gazy

2025-05-04 20:41

[ TEMATY ]

strefa gazy

papież Franciszek

Mazur / episkopat.pl

Papamobile, którym papież Franciszek poruszał się na Zachodnim Brzegu, zostanie przekształcone w mobilną klinikę dla chorych i rannych dzieci w Strefie Gazy - poinformował w niedzielę dziennik "New York Times". Papież przed śmiercią pobłogosławił projekt.

Przebudowany samochód będzie przewoził lekarza, pielęgniarkę, a także sprzęt medyczny zapewniający podstawową opiekę, m.in. testy na infekcje czy zestawy do opatrywania ran - przekazał Anton Asfar z jerozolimskiego Caritasu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję