Reklama

Niedziela Częstochowska

Abp Depo: św. Józef uczy nas, że nie wolno dać się zniewolić lękom o przyszłość

– Święty Józef staje się dla nas wzorem człowieka ukierunkowanego na głos Boga, a nie tylko własnych pragnień, własnego sposobu widzenia – mówił w homilii abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który wieczorem 19 marca przewodniczył Mszy św. w Sanktuarium św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie. Liturgia rozpoczęła modlitwę w kościołach stacyjnych Roku św. Józefa w archidiecezji częstochowskiej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Mszy św. zgromadzili się m.in. członkowie kapituły bazyliki archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie, Bractwo św. Józefa.

W homilii abp Depo podkreślił, że w Kościele rozpoczyna się Rok Rodziny, w którym „na nowo mamy odkryć radość miłości rodzinnej, wspólnoty życia i miłości wielopokoleniowej”. – To jest bardzo ważne podkreślenie zwłaszcza w kontekście panującej pandemii i pewnych utraconych więzów pomiędzy nami, wewnątrz naszych rodzin, w komunikacji wzajemnej pomiędzy rodzicami a młodzieżą, pomiędzy rodzicami a dziećmi i wzajemnie rodzeństwem. A cóż dopiero powiedzieć o naszych babciach i dziadkach – podkreślił i dodał: „To jest przestrzeń do odzyskania od wewnątrz”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Metropolita częstochowski zacytował słowa papieża Franciszka z listu apostolskiego „Patris corde”: „Pośród dotykającego nas kryzysu, że nasze życia są tkane i wpierane przez zwykłe osoby – zazwyczaj zapominane, są nimi lekarze, pielęgniarki i pielęgniarze, pracownicy supermarketów, sprzątacze, opiekunowie i opiekunki, kierowcy samochodów dostawczych, siły porządkowe, wolontariusze, kapłani, zakonnice i wielu innych, którzy zrozumieli, że nikt nie ratuje się sam” – napisał papież Franciszek.

„Święty Józef przypomina nam, że ci wszyscy, którzy są pozornie ukryci lub na „drugiej linii”, mają wyjątkowy czynny udział w historii zbawienia. Im wszystkim należy się słowo uznania i wdzięczności” – cytował abp Depo.

Arcybiskup odnosząc się do dzisiejszych czasów wskazał, że „coraz częściej słyszymy, że żyjemy w kulturze odojcowienia.” – Czy nie zauważmy, że tego rodzaju proces zostaje mocno wpisany poprzez wrogów Kościoła w tzw. proces odjanapawłowienia, żebyśmy już zapomnieli o sobie i dziedzictwie, które wniósł w naszą historię i dzieje naszego zbawienia Jan Paweł II, który również od momentu chrztu miał wpisane drugie imię, Józef – kontynuował arcybiskup.

Reklama

– Jest to kultura, w której ojciec nie tylko przestaje być konieczny, ale zakazuje się już w pewnych środowiskach używać pojęć: mężczyzna, mąż, ojciec. A co za tym idzie: niewiasta, żona i matka – zauważył metropolita częstochowski.

– Warto w tym czasie walki z prawdą stworzenia nas przez Boga, mężczyzną i niewiastą, ale też z całym wewnętrznym bogactwem mężczyzny i niewiasty, ojca i matki, powrócić do Józefa. Odkryć na nowo jego opatrznościowa rolę w naszym życiu i we wspólnocie Kościoła – zaapelował do wiernych arcybiskup.

Ks. Mariusz Frukacz /Niedziela

Zaznaczył również, że „w aktualnym stanie Kościoła doświadczającego różnych zagrożeń i kryzysu ten patronat i opieka są szczególnie ważne”. – Spoglądamy na św. Józefa jako opiekuna Kościoła wierząc, że dzięki jego pomocy odnajdziemy ponownie w Kościele to, co w jest w Nim rzeczywiste, męstwo i wrażliwość, czystą miłość i odwagę działania – mówił i dodał: „Józef w swoim życiu stawał przed wieloma wzywaniami. Przed żadnym z nich nie uciekł. Pozostaje milczącym, ale jakże wyrazistym patronem odwagi wiary”.

– Święty Józef musiał przejść przez pewnego rodzaju ciemność wiary widząc brzemienność Maryi bez jego ingerencji. Potrzebne było zwiastowanie Józefowi: „Nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło” – podkreślił arcybiskup i wskazał, że „Józef staje się dla nas wzorem człowieka ukierunkowanego na głos Boga, a nie tylko własnych pragnień, własnego sposobu widzenia”.

– Rola jaką św. Józef odgrywał w domu Świętej Rodziny i w ziemskim życiu Jezusa dzieje się dalej, a dotyczy już naszego życia. Tylko trzeba w to uwierzyć, że zmieniają się czasy, przychodzą coraz to nowe wyzwania, zagrożenia a Kościół Chrystusowy poprzez następców św. Piotra wskazują na Józefa jako opatrznościowego świadka i opiekuna Syna Bożego w Jego zbawczym posłaniu do świata – kontynuował metropolita częstochowski.

Reklama

– Nie sposób przecenić jego wstawienniczej roli w kształtowaniu rodzin i wspólnot chrześcijańskich, w wychowaniu dzieci i młodych ludzi, szacunku do pracy, która może być przecież nie tylko ciężarem, ale wyrazem miłości wzajemnej – dodał arcybiskup.

Ks. Mariusz Frukacz /Niedziela

– Święty Józef uczy nas, że nie wolno dać się zniewolić lękom o przyszłość, bo ona jest w ręku Boga. I nie bójmy się owej dechrystianizacji, która przechodzi przez Polskę – wołał arcybiskup.

– Zauważmy, bo przecież to jest widoczne gołym okiem, że w różnych obostrzeniach próbuje się nas wypchnąć z kościołów i pokazać, że jesteśmy już reliktem, że chrześcijaństwo jest już w mniejszości. A oni wychodzą na ulice w tysiącach. I mówią o godności i równości? – mówił abp Depo i zaapelował: „Nie bójmy się! Nie bójmy się tych fal dechrystianizacji i zniewolenia. Św. Józef uczy nas powierzenia siebie miłosierdziu Bożemu. Tej Miłości, która przebacza i każe powstać i iść dalej”.

Msza św. zakończyła się wystawieniem Najświętszego Sakramentu z odmówieniem litanii do św. Józefa z modlitwą w intencji obrony życia dzieci nienarodzonych. Abp Depo poświęcił obrazy z wizerunkiem św. Józefa na peregrynację po rodzinach dla dwóch częstochowskich parafii.

Podziel się cytatem

Reklama

– Święty Józef jest dla nas wzorem odwagi. Trzeba jeszcze bardziej zawierzyć Bogu, modlić się, aby trudny czas, który przeżywamy skończył się. Zawsze lud szedł do Boga, trzeba przychodzić do Niego, do świątyni – mówił na zakończenie liturgii ks. Marek Kundzicz, proboszcz parafii św. Józefa i kustosz sanktuarium.

Reklama

Pierwsza prowizoryczna kapliczka w robotniczej dzielnicy Raków powstała w 1904 r. Już rok później zastąpiona została większą kaplicą wybudowaną głównie ze środków przeznaczonych na ten cel przez hutę Bernarda Hantke. 9 lutego 1910 r. biskup włocławski Stanisław Zdzitowiecki erygował parafię pw. św. Józefa Rzemieślnika. W 1913 r. zostały zakupione grunty pod budowę kościoła i powstały pierwsze plany budowy. Początkowo kościół miał być zbudowany w stylu romańskim, ale plany zaginęły podczas I wojny światowej i nie zostały dotąd odnalezione. Budowę świątyni rozpoczęto 4 maja 1926 r. - położono wtedy kamień węgielny i dokonano poświęcenia fundamentów. Kościół oddano do użytku wiernych w roku 1928. Rok później bp Teodor Kubina dokonał uroczystego poświęcenia nowej świątyni.

W latach 80. ubiegłego stulecia kościół stał się miejscem spotkań opozycji demokratycznej. W listopadzie 1984 r. z udziałem m.in. działaczy „Solidarności” z Częstochowy, reprezentowanych przez poczty sztandarowe tajnych Komisji Zakładowych została odprawiona pierwsza Msza św. za Ojczyznę. Inicjatorem tych Mszy św. był ks. Zenon Raczyński, duszpasterz ludzi pracy i kapelan „Solidarności”, który wówczas pełnił funkcję proboszcza parafii pw. św. Józefa Rzemieślnika w Częstochowie. Na terenie tej parafii znajdowała się huta „Częstochowa” (wówczas im. B. Bieruta) i chyba najsilniejszy w mieście NSZZ „Solidarność”. W czasie Mszy św. za Ojczyznę ks. Raczyński wygłaszał kazania poświęcone m.in. prawom człowieka. 19 listopada 2002 r. abp Stanisław Nowak oficjalnie podniósł kościół pw. św. Józefa do godności Sanktuarium św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny.

2021-03-19 22:06

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo: nie dajmy sobie narzucić mitu tzw. neutralności światopoglądowej

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Kościół nie narzuca swej wiary, która zawsze jest łaską Boga i zmaganiem o prawdę i wolność człowieka – mówił w środę do parlamentarzystów na Jasnej Górze abp Wacław Depo. Apelował, aby nie dać sobie narzucić "mitu tzw. neutralności światopoglądowej".


Podziel się cytatem

"Królowo Polski, wyproś nam, posłom i senatorom, mądrość i odpowiedzialność w podejmowanych decyzjach. Czyń wrażliwymi nasze sumienia, byśmy zawsze mieli na względzie dobro wspólne, czyli dobro ogółu i każdego bez wyjątku człowieka, by wszystko co robimy, stanowiło przejaw poszanowania godności osoby ludzkiej" – mówiła marszałek.

CZYTAJ DALEJ

10 lat Rycerzy Kolumba w Miliczu

2024-05-01 15:08

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.

10-lecie założenia Rady Lokalnej był okazją do dziękczynienia i modlitwy za tych, co odeszli już do wieczności. W wygłoszonej homilii ks. Marcin Wachowiak, wikariusz parafii św. Michała Archanioła zwrócił uwagę na fakt, że Bóg potrafi zaskakiwać, zachęcając do zastanowienia się do swojej reakcji na takie zaskoczenia Pana Boga. Rozwijając ten temat ks. Marcin ukazał dwie perspektywy. - Pierwsza dotyczy mieszkańców Nazaretu, którzy znali Jezusa. Orientowali się kim On jest, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Wiedzieli wszystko o Nim. Na pewno słyszeli o tym, co Jezus zdziałał poprzez nauczanie, czynienie cudów. A gdy Jezus do nich przyszedł, zaczęli w Niego powątpiewać. Zatem to jest ta pierwsza reakcja na działanie Jezusa - powątpiewanie - zaznaczył ks. Wachowiak, wskazując na drugą perspektywę poprzez postawę św. Józefa. - Był to człowiek pracowity, posłuszny, pokornym, przyjmował wolę Bożą. Święty Józef to człowiek, który realizował plan zbawienia w swoim życiu - mówił kapłan, zachęcając wiernych do refleksji nad realizowaną przez nich perspektywą poznania Jezusa. Czy jest to perspektywa mieszkańców Nazaretu czy św. Józefa.

CZYTAJ DALEJ

W trosce o Ojczyznę - wdowy konsekrowane na Jasnej Górze

2024-05-02 10:49

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wdowy konsekrowane

BP Jasnej Góry

Choć mają rodziny i normalne życie to ich zadaniem jest dawać świadectwo życia oddanego Bogu. Na Jasnej Górze trwa trzydniowe spotkanie wdów konsekrowanych. Swoją służbę realizują przede wszystkim modląc się za Ojczyznę i to ją zawierzają Królowej Polski.

- Chcemy przede wszystkim modlić się za naszą Ojczyznę, która jest w trudnej sytuacji. Bardzo bolejemy nad tym, że jest tyle zła w Polsce, że ludzie odchodzą od wiary, rodziny się rozpadają i są podejmowane ustawy przeciwko życiu. Jest to dla nas bardzo bolesne i przyjechałyśmy, żeby to Matce Bożej powierzyć - powiedziała Elżbieta Płodzień z diec. rzeszowskiej, koordynatorka stanu wdów konsekrowanych w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję