Reklama

Wigilijny wieczór

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Boże Narodzenie to najpiękniejsze, najuroczyściej obchodzone, a przy tym najbardziej rodzinne święta. W całym długim roku nie ma tak kameralnego, serdecznego dnia, jakim jest Wigilia. To jedyny dzień, w którym chcemy być wszyscy przy wspólnym, rodzinnym stole, pamiętamy o sąsiadach, zostawiamy wolne nakrycie dla zbłąkanego wędrowca i jesteśmy wzruszeni podniosłą atmosferą. Dla dorosłych wieczór wigilijny to wspomnienia sięgające dzieciństwa i młodości, to chwile smutku i tęsknoty za tymi, którzy odeszli. Dla dzieci Wigilia to najpiękniejszy, najradośniejszy wieczór w roku. Jest choinka, są prezenty, płoną światełka, łamiemy się opłatkiem, składamy sobie życzenia, a po tradycyjnych smakołykach śpiewamy kolędy.
Kolację wigilijną urządzam - wzorem naszych babek i prababek - z tradycyjnych, postnych, przy tym jakże wspaniałych potraw. Jest w nich nie tylko poezja tradycji, ale atmosfera rodzinnej więzi, serdeczności, ciepła i pojednania oraz świadomość, że podobnie wyglądał stół wigilijny sto lat temu, a może jeszcze dawniej. Łamiąc się opłatkiem, wybaczamy sobie wszelkie nieporozumienia i wyjątkowo mocno uświadamiamy sobie, jak bardzo się kochamy.
Gdy nadchodzi czas wigilijnej wieczerzy, moje myśli uciekają do rodzinnego domu, powracają wspomnienia, refleksje, a ja bardzo, bardzo się staram, by tradycje, jakie przejęłam, przekazać młodemu pokoleniu w taki sposób, by trwały, trwały, trwały. W ten wieczór nic nam nie zakłóca rodzinnej więzi, wyłączamy wszystkie media, a godziny przed wyjściem na Pasterkę przeznaczamy na wspomnienia, opowieści i śpiewanie kolęd przy jarzącej się światełkami choince.
Uczymy dzieci, że polskie kolędy, często bardzo stare, są prawdziwymi klejnotami polskiej pieśni ludowej i religijnej i powinno się je śpiewać w taki sposób, jak śpiewali je nasi przodkowie, bez zmian i udziwnień.
Nie zapominamy o tych, którzy odeszli. Zanim wszyscy zasiądziemy do uroczystej wieczerzy, odwiedzamy ich groby, stroimy je świerkowymi gałązkami i zapalamy znicze. Pamiętamy o zaproszeniu na wieczerzę osób samotnych - są zawsze z nami, a najserdeczniej i najczulej opiekują się nimi dzieci. To nauka, by zawsze szanować starszych, schorowanych, nieco mniej zamożnych i służyć im tym, co w życiu najważniejsze - życzliwością i sercem.
W mojej pamięci pozostał zwyczaj, który przez dziesięciolecia panował w domu Babci. Otóż, na każdą Wigilię zapraszani byli samotni, także ci znani Babci wyłącznie z widzenia - np. z kościoła. Wiele samotnych osób zaprzyjaźniło się z Babcią najserdeczniej i byli jej gośćmi do końca, nie tylko podczas Wigilii. Ale byli także goście jednorazowi. Za każdym razem, gdy na Wigilii pojawiał się ktoś nowy, Babcia wyciągała przepiękny biały obrus, nowy gość podpisywał się na nim dużymi, wyraźnymi literami, obok nazwiska pisał datę, a Babcia, w czasie gdy wszyscy śpiewali kolędy, brała koszyczek z kolorowymi nićmi, zakładała okulary, naparstek i pięknie pociągała nitką po autografie. Ten obrus to swojego rodzaju rodzinna księga pamiątkowa.
Dlaczego o tym opowiadam? Byśmy w panującym zagonieniu nie zapominali o samotnych, smutnych i opuszczonych. Zaprośmy ich do wigilijnego stołu, niech w ten wieczór w żadnym oku nie pojawia się łza smutku, w żadnym sercu nie zagości gorycz. Podzielmy się rodzinnym ciepłem, okażmy serce, wiedząc że Nowonarodzony jest w tym dniu szczególnie w nich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Leon XIV kończy 70 lat

2025-09-13 20:24

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV, od 8 maja Następca Świętego Piotra, kończy 70 lat. Pierwszy papież pokolenia wyżu demograficznego po II wojnie światowej i pierwszy Amerykanin - Biskup Rzymu urodził się jako Robert Francis Prevost w Chicago 14 września 1955 roku.

Przed konklawe dziennikarze agencji informacyjnych poprosili mnie o sylwetki kilku osób, które mają największe szanse na to, by zostać papieżem. Zapytano mnie też, czy należy jeszcze wziąć pod uwagę jakieś inne nazwiska. Wymieniłem dwa – kard. Prevosta i kard. Dolana. Byli wyraźnie zdziwieni...- pisał na łamch Tygodnika Katolickiego "Niedziela" Krzysztof Tadej - dziennikarz TVP Polonia.
CZYTAJ DALEJ

Z wysokości krzyża Jezus zwrócił się do każdego i każdej z nas

2025-09-11 12:46

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Człowiek może odwrócić się od Boga, ale Bóg nigdy nie odwróci się od człowieka. Jego miłość do nas nigdy nie ustaje. Jest wierna i wytrwała. Bóg szuka człowieka, aż go odnajdzie i wy dobędzie z ciemności i brudu, ze śmiertelnej pułapki.

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. Tak samo, powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca».
CZYTAJ DALEJ

Katolicki dziennikarz na Białorusi zwolniony po 5 latach więzienia

Młody dziennikarz, ojciec i katolik Ihar Łosik znalazł się wśród 52 więźniów politycznych, zwolnionych 11 września przez władze białoruskie w wyniku rozmów ze Stanami Zjednoczonymi. Od 2020 roku przebywał on w ciężkich warunkach więziennych za relacjonowanie wydarzeń w swym kraju dla finansowanej przez USA agencji prasowej. Materiał o uwolnionym dziennikarzu zamieścił m.in. amerykański portal katolicki NCR.

33-letni obecnie Łosik jest żonaty i ma 6-letnią córkę, która była niemowlęciem, gdy został on aresztowany i od tamtej pory nie widziała ona swojego ojca. Współpracował on jako „wolny strzelec” z białoruskim serwisem Radia Wolna Europa/Radio Swoboda (RFE/RL) - amerykańskiej agencji informacyjnej wspierającej demokrację, prawa człowieka i wolność słowa, głównie w tych krajach europejskich, w których prasa jest ograniczana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję