Określając Maryję jako wzór „uważnego słuchania Boga i równie uważnego słuchania wydarzeń życia”, kapłan wskazał, że naśladowanie Jej „to zadanie dla każdego z nas, ludzi wiary”. – Uczysz nas także wsłuchiwania się w codzienną rzeczywistość, zwracania uwagi na osoby i wydarzenia, ponieważ Jezus stoi u drzwi naszego życia i puka na wiele sposobów. Stawia też znaki na naszej drodze – zaznaczył.
Nawiązując do obchodzonej w Kościele IV niedzieli Wielkiego Postu, zwanej niedzielą radości – Laetare, ks. Grabowski podkreślił, że „źródłem naszej radości jest zawsze Chrystus”. – Słyszymy dziś zachętę, aby odstąpić od wielkopostnej zadumy, aby cieszyć się i radość tę czerpać od Pana. Kolekta przypomina nam o tym, że już niedługo będziemy przeżywać prawdziwą wielkanocną radość, że dni wielkiego świętowania są już blisko – zauważył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Redaktor naczelny „Niedzieli” przypomniał za papieżem Franciszkiem, że „z Jezusem radość zawsze rodzi się i odradza. Wielkim niebezpieczeństwem współczesnego świata jest smutek rodzący się w przyzwyczajonym do wygody i chciwym sercu, towarzyszący chorobliwemu poszukiwaniu powierzchownych przyjemności oraz wyizolowanemu sumieniu. Kiedy życie wewnętrzne zamyka się we własnych interesach, nie słucha się już więcej głosu Boga, nie doświadcza się radości z Jego miłości. Zanika entuzjazm czynienia dobra”.
Reklama
– Chrześcijaństwo jest wyjątkową szkołą entuzjazmu – kontynuował ks. Grabowski – do którego potrzebne są wielki ideał i wielkie serce. Chrześcijaństwo ma najwyższy ideał: zdobywać szczęście, sprawiedliwość, mądrość, doskonałość i nieśmiertelność. Temu ideałowi potrzebne jest wielkie serce. W tej szkole entuzjazmu nie znajdziemy nigdy pesymistycznego, przegranego czy zniechęconego świętego – zwrócił uwagę.
Za św. Franciszkiem z Asyżu powiedział, że „radość jest potrzebna duszy jak ciału krew”. Przytoczył również słowa kard. Stefana Wyszyńskiego, który powtarzał, że „radość wewnętrzna jest najgroźniejszą bronią przeciwko szatanowi, który jest smutny z urodzenia”.
– Matko Słowa, staje dziś przed Twoim cudownym wizerunkiem zespół redakcyjny Tygodnika Katolickiego „Niedziela”. Dziękujemy Ci za Twoją opiekę i prosimy o łaskę trwania w wyznawaniu prawdy i pisania bez zawahania – modlił się ks. Grabowski.
Zawierzył również Maryi „ludzi mediów, szczególnie odpowiedzialnych za media katolickie, które w swym przekazie nie ograniczają się tylko do «ciemnej» strony życia, bo przecież media katolickie nie mogą odbierać nadziei, nie mogą tworzyć atmosfery bezsilności czy narzekania”. – Piszemy o tym, w co wierzą katolicy, ale też dlaczego w to wierzą – bo przecież trudno jest żyć w zgodzie z wiarą, jeśli się jej nie zna. Pokazujemy wzorce wzięte z życia, by udowadniać, że w dzisiejszych czasach można żyć zgodnie z zasadami wiary, nawet gdy nas, wierzących, atakują, bo nie rozumieją lub nienawidzą – stwierdził naczelny „Niedzieli”.
Reklama
Odniósł się także do „polskiej rzeczywistości, w której wzmagają się akty nienawiści wobec nas, katolików; wobec usprawiedliwianych aktów profanacji wizerunku Maryi, wobec kwestionowania autorytetu Kościoła na sposób czysto ideologiczny”. – Tygodnik Katolicki „Niedziela” staje zawsze odważnie w obronie tego, co dla nas ważne i święte, w obronie merytorycznej, nie ideologicznej; w druku, który niesie odpowiedzialność za słowo. Tej odwagi dziś tak bardzo nam potrzeba! Czerpiemy ją z wiary, która daje nadzieję i radość. One pozwalają nam patrzeć na codzienność z optymizmem i entuzjazmem, pomimo wszystko, pomimo czasu próby – podkreślił kapłan.
Przypomniał, że „Niedziela” „od 95 lat staje odpowiedzialnie w obronie prawdy, dlatego jest pismem wiary-godnym”. Zawierzył również Maryi bliższe i dalsze plany redakcji. – Ufnie się Tobie oddajemy. Chcemy, Maryjo, być skutecznym i dobrze wykorzystanym narzędziem ewangelizacji w Twoich dłoniach. Posiadanie Twojego wizerunku w naszym logo zobowiązuje – przyznał ks. Grabowski.
Na zakończenie prosił „Matkę uważnego słuchania Boga”, by wyprosiła pracownikom i czytelnikom „Niedzieli” „łaskę konsekwentnego i odważnego trwania w głoszeniu prawdy bez zachwiania”.