Franciszek: Kościół musi głosić Ewangelię ubogimi środkami
Kościół musi głosić Ewangelię ubogimi środkami, a jedynym celem jej głosiciela musi być pragnienie ulżenia nieszczęściom najuboższych. Nie wolno też nigdy zapominać, że posługa ta jest dziełem Ducha Świętego, a nie sił ludzkich – powiedział papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Franciszek nawiązał do powtarzanego przez siebie określenia Kościoła jako "szpitala polowego". "To prawda, jest wielu rannych, jakże ich wielu! Jak wielu ludzi potrzebuje uzdrowienia swych ran! To jest misją Kościoła: uleczyć rany serca, otworzyć drzwi, wyzwolić, powiedzieć, że Bóg jest dobry, że Bóg przebacza wszystko, że Bóg jest Ojcem, że Bóg jest delikatny, że Bóg zawsze na nas czeka ...” - powiedział Ojciec Święty.
Komentując dzisiejszą Ewangelię (Mk 6,7-13), w której mowa jest o tym, że Pan Jezus posyła uczniów po dwóch, by głosili, wyrzucali złe duchy i leczyli chorych, Ojciec Święty zaznaczył, że sługa Chrystusa, który leczy w „szpitalu polowym” powinien mówić jedynie, że jest zwyczajnym „robotnikiem królestwa Bożego”. Odnosząc się do faktu, że Pan Jezus pragnie, by Jego uczniowie szli do ludzi bez blichtru, „nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie”, Franciszek podkreślił, że Ewangelia musi być głoszona w ubóstwie, bo zbawienie nie jest teologią dobrobytu. Jest jedynie „Radosną nowiną” wyzwolenia niesioną każdemu uciskanemu.
CZYTAJ DALEJ