Reklama

Myśl do Boga przed odlotem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na terenie większości portów lotniczych świata istnieją zorganizowane formy duszpasterstwa. Jako pierwsza w świecie powstała taka kapelania w Bostonie w USA w 1950 roku. W Polsce pierwsza kaplica w pasażerskim terminalu lotniczym powstała w Warszawie na Okęciu. Miejsce specjalnie przeznaczone do modlitwy ma także wrocławski terminal.
Osoby korzystające z kaplic lotniskowych podzielić można na trzy grupy. Pierwszą z nich stanowią pracownicy portu, a więc pracownicy linii lotniczych, straży granicznej, policji i innych służb. Kaplica staje się wtedy szczególnym miejscem jednoczącym załogę. Organizowane są specjalne rekolekcje, spotkania opłatkowe. Bywa, iż w kaplicach lotniskowych udziela się sakramentu małżeństwa, czy chrzci dzieci, choć nie należy to do częstych przypadków. Kolejną grupą są stali pasażerowie, którzy bardzo często korzystają z połączeń lotniczych. Nawiązują oni niekiedy osobiste kontakty z kapelanem. Jednak największą grupą są pasażerowie sporadycznie korzystający z usług linii lotniczych. Przed wejściem do samolotu wchodzą na chwilę modlitwy do kaplicy, poszukują wyciszonego miejsca, aby w oczekiwaniu na odlot oderwać się od hałasu lotniska. Kaplice lotniskowe są szczególnymi oratoriami modlitewnymi. Nie ma w nich wielu nabożeństw; są to przede wszystkim miejsca prywatnej modlitwy.
Kaplice lotniskowe mają niekiedy charakter ekumeniczny oraz urządzone są tak, aby mogli modlić się w nich także przedstawiciele innych wyznań. Przychodzą protestanci, prawosławni, wierni obrządku greckokatolickiego, przedstawiciele innych religii. Bardzo ważnym elementem funkcjonowania kapelanii lotniskowych jest ich ogólnodostępność, czyli usytuowanie ich przed stanowiskami odpraw - tak, żeby wszyscy mogli z nich skorzystać. Na wrocławskim terminalu (rozbudowanym w bieżącym roku) ekumeniczna kaplica znajduje się właśnie w dogodnej, ogólnodostępnej strefie, na poziomie - 1.

ŁP

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Czerwińska Pani, módl się za nami...

2024-05-11 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Wołajmy do Matki Bożej Czerwińskiej słowami modlitwy: Maryjo, Pani Czerwińska, otaczaj miłością wszystkie rodziny i bądź obecna w każdym polskim domu.

Rozważanie 12

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję