Kustosz Ziemi Świętej zwrócił również uwagę na trudności, które przeżywali w swoim życiu Maryja i Józef.

„Lęki Marii i Józefa były obawami ograniczonymi i głęboko przenikniętymi przez wiarę, dlatego też zarówno Maria, jak i Józef są opisywani w Ewangeliach jako ludzie głęboko wierzący – podkreślił o. Patton. – Maryja przedkłada propozycję Boga nad swój własny, osobisty plan. Józef, w tajemniczy sposób, zostaje wsparty w rozumieniu, że również on ma rolę i zadanie w wydarzeniu zbawienia, które Bóg realizuje w historii. Ich obawy od początku były bardzo konkretne, chodziło o «znalezienie miejsca»: Ewangelie mówią, że nie było dla nich miejsca w różnych miejscach przeznaczonych dla tych, którzy przybyli, aby się zarejestrować. W końcu musieli udać się do jednej z grot wydrążonych w skałach, które zapewniały odrobinę intymności oraz trochę ciepła.“

O. Patton dodaje, że obawy Maryi i Józefa nasiliły się, gdy odkryli, że nie tylko pasterze i magowie przychodzą do Dzieciątka, aby oddać mu cześć, ale także Herod szuka go, żeby się go pozbyć. Wyruszają więc w drogę i stają się wygnańcami, a używając bardziej aktualnego określenia, można by nazwać ich uchodźcami, ponieważ muszą schronić się w Egipcie.

To były konkretne obawy, na pewno nie związane z nieufnością. Niepokoje współczesnych ludzi często związane są z podstawową nieufnością, z brakiem horyzontu wiary. W perspektywie wiary możemy zmierzyć się z różnymi obawami i nie jesteśmy przez nie przytłoczeni, ale gdy nie ma wiary, gdy nie ma miejsca dla Boga, to one pozbawiają sensu życia, a to jest o wiele poważniejsze.

Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan