Reklama

Złoty jubileusz na Złotych Łanach

24 czerwca wspólnota parafii św. Józefa na osiedlu Złote Łany w Bielsku-Białej przeżywała złoty jubileusz kapłaństwa ks. prał. Józefa Szczypty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystej Eucharystii w bielskiej świątyni przewodniczył bp Tadeusz Rakoczy. Na początku liturgii odczytano list gratulacyjny ze Stolicy Apostolskiej dla ks. Szczypty z okazji jego złotego jubileuszu kapłańskiego. W homilii bp Rakoczy przypomniał, że ks. Szczypta na polecenie kard. Karola Wojtyły 18 czerwca 1976 r. przeniósł się do wyodrębnionego z parafii Opatrzności Bożej w Białej Ośrodka Duszpasterskiego na Złotych Łanach, a od 29 września do 1 października 1978 r. kard. Wojtyła przyjechał na wizytację parafii św. Józefa na Złotych Łanach. Wspólnota ta nie miała wówczas nawet własnej kaplicy. Była to jego ostatnia wizytacja kanoniczna przed wylotem do Rzymu na konklawe i wyborem na papieża. Bp Rakoczy podkreślał, że Jan Paweł II dobrze pamiętał o tamtej wizytacji i gdy w 1995 r. podczas przejazdu przez diecezję bielsko-żywiecką dostrzegł kościół św. Józefa, chciał go natychmiast odwiedzić. - W drodze ze Skoczowa do Bielska-Białej pokazałem Papieżowi z samochodu kościół na Złotych Łanach. Ojciec Święty zerwał się z miejsca i mówi: „jedziemy tam”. Niestety tego życzenia nie dało się wówczas zrealizować - mówił Ordynariusz, dziękując Księdzu Jubilatowi za wieloletnią posługę duszpasterską.
Ks. prał. Józef Szczypta jest od 36 lat proboszczem parafii św. Józefa na Złotych Łanach. Pełni funkcję dziekana dekanatu Bielsko-Biała III. Urodził się w 1938 r. w Załucznem na Podhalu. Ukończył Liceum w Nowym Targu. Duży wpływa na jego kapłańskie powołanie miał nieżyjący już ks. Stanisław Bal, katecheta. Po seminarium trafił jako wikariusz do parafii Niegowić, do tej samej wspólnoty, w której pracował przez rok ks. Wojtyła. Następnie pracował w Dąbrowie Narodowej, Andrychowie i Krakowie-Salwatorze. W 1976 r. na polecenie kard. Wojtyły podjął się budowy parafii i kościoła na bielskim osiedlu Złote Łany. Zezwolenie na budowę kościoła władze wojewódzkie wydały dopiero po 124 delegacjach parafian do różnych szczebli administracji publicznej. - Podziwiałem tych ludzi, którzy wraz z nami narażali się na przeróżne szykany i kary. Co jakiś czas wspominałem o tym kard. Wojtyle - wspominał na łamach „Niedzieli na Podbeskidziu” ks. Szczypta (nr 15/2012). - Pamiętam do dnia dzisiejszego dramatyczne zmaganie z władzami państwowymi o jej powstanie. Pamiętam jak wielką ilością ofiar i poświęceń trzeba było zapłacić za powstanie tej parafii, zarówno ze strony duszpasterzy, jak i wiernych. Budowałem się wówczas ich wiarą i postawą. Wspominam o tym dlatego, że problem miejsca dla Boga w życiu człowieka i w życiu ludzkiej społeczności jest zawsze aktualny i zawsze otwarty - mówił Ksiądz Jubilat.

PB

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Entuzjazm głoszenia Ewangelii

2024-05-09 10:50

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Duchowy entuzjazm, z jakim apostołowie głosili prawdę o Chrystusie zmartwychwstałym, był znakiem dla innych, że mówili prawdę.

Wniebowstąpienie Pańskie Ewangelia (Łk 24, 46-53)

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 13.): Po drugiej stronie

2024-05-12 21:31

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co się zwierzać Jezusowi, skoro On i tak wszystko wie? Czy w modlitwie wystarczą same formuły? Czy każda myśl na modlitwie to rozproszenie? Zapraszamy na trzynasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o Maryi przynoszącej światu Boga z ludzkim sercem.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję