Reklama

Łódzkie zakątki (2)

Tam żyła św. Faustyna

Niedziela łódzka 16/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Łodzi jest kilka miejsc związanych z życiem św. Faustyny. Najbardziej znane są dwa: Park im. J. Słowackiego (dawniej „Wenecja”) i archikatedra. Oba są licznie odwiedzane przede wszystkim podczas festynu, jaki organizuje parafia pod jej wezwaniem w wigilię niedzieli Miłosierdzia Bożego oraz na zakończenie parafialnego i ogólnołódzkiego odpustu ku czci św. Faustyny w październiku. Warto jednak odwiedzić jeszcze dwa inne miejsca, tzn. przy ul. Krośnieńskiej 9 i ul. Abramowskiego 29.
W 1922 r. 17-letnia Helenka Kowalska - późniejsza święta (a od 10 grudnia 2005 r. Patronka Łodzi) - podjęła po raz drugi pracę jako służąca, tym razem w naszym mieście. Nie chciała bez zgody rodziców iść do klasztoru i nie chciała być dla nich ciężarem. Przyjazny dach nad głową znalazła w domu przy ul. Krośnieńskiej 9, u rodziny Michała Rapackiego, krewnego ze strony ojca. Dzięki życzliwości i serdeczności tej rodziny, a także jej pośrednictwu otrzymała pracę służącej u trzech tercjarek św. Franciszka. Przyjmując tę pracę, zgodziła się na bardzo skromne wynagrodzenie, ale wyprosiła zgodę na uczestnictwo w codziennej Mszy św., kierownictwo duchowe u spowiednika swoich chlebodawczyń oraz na możliwość odwiedzania konających, jeśli o takich się dowie. To właśnie z ul. Krośnieńskiej ulicami: Pabianicką i Piotrkowską - każdego ranka Helenka śpieszyła na Mszę św. do katedry. Pobyt przyszłej sekretarki Bożego Miłosierdzia w domu przy ul. Krośnieńskiej 9 upamiętnia tablica na ścianie kamienicy, odsłonięta i poświęcona 4 października 1998 r. przez ks. kan. Betleja w obecności ks. prał. Wiesława Potakowskiego, a także sióstr ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia, Sióstr Urszulanek i czcicieli Miłosierdzia Bożego. Na tablicy umieszczono płaskorzeźbę i następujący tekst: „W tym domu w latach 1922-23/ mieszkała u krewnych/ Helena Kowalska/bł. Siostra Faustyna ze zgromadzenia/ Matki Bożej Miłosierdzia/ Apostołka Bożego Miłosierdzia”. Są plany, aby jedna część tej kamienicy była domem zakonnym, a druga - siedzibą Muzeum Świętej Faustyny.
W 1923 r. Helenka zmieniła miejsce pracy. W Biurze Pośrednictwa Pracy (2 lutego 1923 r.) otrzymała skierowanie na służbę do M. Sadowskiej - właścicielki sklepu spożywczego przy ul. Abramowskiego 29, gdzie pracowała do lipca następnego roku. Przede wszystkim zajmowała się domem, zapewniając opiekę trójce małych dzieci, które bardzo polubiły Helenkę i opowiadane przez nią zabawne historie. Oprócz tego opiekowała się samotnym chorym człowiekiem, który mieszkał w komórce pod schodami tej samej kamienicy. Dbała nie tylko o jego codzienny byt, ale zatroszczyła się także o to, by tuż przed śmiercią mógł skorzystać z kapłańskiej posługi i pojednać się z Bogiem. Pracę Helenki u M. Sadowskiej upamiętnia, umieszczona nad bramą posesji przy ul. Abramowskiego 29, tablica z następującym tekstem: „W tym domu w latach 1922-24/ pracowała Helena Kowalska/ św. Faustyna/ Apostołka Bożego Miłosierdzia. Łódź 22 kwietnia 2001 r.”.
Odsłonięcia i poświęcenia tablicy dokonał bp Adam Lepa w obecności przedstawicieli Radia PLUS i Telewizji Łódzkiej oraz mieszkańców Łodzi. Fundatorami tablicy są: Stowarzyszenie Civitas Christiana, Rada Osiedla, mieszkańcy posesji przy ul. Abramowskiego 29 i sąsiednich oraz czciciele Miłosierdzia Bożego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

KUL uruchamia zbiórkę na rzecz Rio Grande do Sul i żyjącej tam Polonii

2024-05-12 15:00

Archiwum KUL

Rektor KUL z rektorem Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego w Rio Grande do Sul

Rektor KUL z rektorem Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego w Rio Grande do Sul

Senat Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, na wniosek rektora ks. prof. Mirosława Kalinowskiego, zdecydował o uruchomieniu specjalnej zbiórki na rzecz społeczności brazylijskiego stanu Rio Grande do Sul, którą dotknęła jedna z największych w historii kraju powodzi. W regionie jest bardzo duża i niezwykle aktywna społeczność polonijna. Od niedawna działa tam też Centrum Badań nad Kulturą Polską im. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję