Pan Kazimierz szybko przełknął ostatni kęs chleba. Nie mógł sobie
pozwolić na ciepły posiłek, gdyż chłopiec, który co rano przynosił
mu węgiel, przeżywał właśnie burzliwie okres dojrzewania i w imię
tego zbuntował się - choć przeciw czemu, nie wiedział... Stary człowiek
poprzestał więc na namiastce śniadania, ubierając go bogato w złudne
produkty wyobraźni, którymi żywił się czasem, gdy nie miał już nic
do jedzenia. Wyobraźnia ta podsunęła mu pewne pragnienie, o którego
spełnieniu śnił podczas długich, bezsennych nocy cierpienia. Pełnią
swojego człowieczeństwa marzył o tym, by choć raz usiąść w ulubionym
fotelu, mając w zasięgu wzroku krzepiący widok parującego kubeczka
dobrej herbaty, rozkoszując się lekturą aktualnej gazety. Było to
w jego życiu pierwsze lękliwe pragnienie. Do tej pory niczego od
świata nie chciał, a ten również o nim zapomniał. Pan Kazimierz żył
otoczony tajemnicą swego istnienia tak szczelnie, że pancerz ten
izolował go jednocześnie od uroków codziennej wegetacji.
Już od dawna obecność staruszka nie zakłócała niczyjego
sumienia - nikt o nim nie pamiętał, a on sam - jak zawsze zresztą
- starał się żyć na uboczu, nie narażając świata na zainteresowanie
swoją osobą. Tak było zawsze: prostolinijny, skromny człowiek ustępował
innym, szczerze ciesząc się z ich zadowolenia, nawet za cenę własnej
niewygody.
I nagle, u schyłku swego pielgrzymowania, zapragnął czegoś
całą duszą... Kończył właśnie ranny posiłek, kiedy poczuł przypływ
niepokojącej siły, zapowiadającej działanie. Pomyślał, że przecież
kiosk z gazetami jest tylko po drugiej stronie ulicy i warto się
odważyć na pokonanie tego dystansu. Wszystko nagle stało się proste
- nawet herbatę łatwo będzie zdobyć: wystarczy zapukać do drzwi sąsiadów,
co ma i tę zaletę, że pozna wieloletniego sąsiada.
Urodzony w Londynie błogosławiony, a wkrótce święty, Karol Acutis jest już czczony w dwóch sanktuariach diecezji westminsterskiej. Kolejne parafie w Anglii i Walii ubiegają się o jego relikwie, chcą tworzyć sanktuaria i centra duchowości dla młodych, działa też ekumeniczna, katolicko-anglikańska szkoła jego imienia.
18 maja 1991 r. czyli dwa tygodnie po urodzeniu Acutis został ochrzczony w londyńskiej Parafii Matki Bożej Bolesnej, prowadzonej przez Braci Serwitów (Zakon Żebraczy Braci Służebników Maryi). Kościół mieści się przy Fulham Road, znanej z ekskluzywnych sklepów, restauracji i stadionu Chelsea FC. Wspólnota nazywa siebie „miejscem nadziei", odpoczynku i odnowy. Mówią, że ich kościół jest „gościnnym zajazdem”, otwartym dla ludzi z każdej wiary i kultury, dla osób w związkach małżeńskich, rozwiedzionych i samotnych. W każdy poniedziałek, po porannej Mszy św. o godz. 10.00 wystawiane są relikwie bł. Karola, który patronuje teraz przygotowaniom obchodów 150-lecia parafii, 14 września. Tego dnia zostanie odprawiona Międzynarodowa Msza Święta, a ponieważ Karol słynął ze swojej szczodrości, jednym ze sposobów świętowania jest wzięcie udziału w akcji „150 aktów dobroci”. Parafianie wysyłają mailem lub zostawiają w kościele kartki z opisem osobistego dzieła miłosierdzia, które publikowane są w mediach społecznościowych, inspirując innych.
Dziś pierwszy etap wizyty nowego prezydenta Polski w Watykanie. Etap o charakterze duchowym: przejście przez Drzwi Święte i modlitwa przy grobie św. Jana Pawła II. Z Leonem XIV Karol Nawrocki spotka się jutro o godz. 11. Następnie prezydent złoży też wizytę w watykańskim Sekretariacie Stanu.
Wizyta polskiej głowy państwa w Watykanie niemal zawsze miała też charakter duchowy, zwłaszcza po śmierci Jana Pawła II, który został pochowany nieopodal grobu św. Piotra. Poprzedni prezydent Andrzej Duda dwukrotnie przechodził w tym roku przez Drzwi Święte w Bazylice Watykańskiej, otwarte z okazji trwającego Jubileuszu. Warto zauważyć, że, jak domniemają historycy, już w czasie pierwszego Roku Świętego, ogłoszonego przez Bonifacego VIII w 1300 r., wśród pielgrzymów, którzy przybyli do Rzymu, znajdował się również Władysław Łokietek, przebywający wówczas na wygnaniu. Dzisiejsza wizyta Karola Nawrockiego w Bazylice św. Piotra wpisuje się więc w długą polską historię, której prezydent historyk jest na pewno świadomy.
Dziś otwarto i poświęcono nowe inwestycje Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Mikołaja Kopernika w Łodzi.
W uroczystości wziął udział m.in. kardynał Grzegorz Ryś. W swoim wystąpieniu metropolita łódzki podkreślił, że obecność duchownego podczas takich wydarzeń wynika z misji Kościoła: „Wszędzie, gdzie chodzi o człowieka, Kościół chce i potrafi się angażować oraz pomagać. Nowe sale operacyjne przypomniały mi jeden z najstarszych fresków w katakumbach, przedstawiający Chrystusa z IV wieku. Jezus ukazany jest tam wraz z apostołami jako chirurg – przed Nim leży otwarty człowiek, a Pan pomaga uczniom zrozumieć, co znajduje się we wnętrzu człowieka. To lekcja anatomii, ale i znak, że Chrystus zna ludzkie serce i dobrze, gdy jest przy łóżku chorego. Kościół zawsze będzie tam, gdzie jest cierpiący człowiek”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.