Reklama

Dni Pamięci o abp. Józefie Życińskim

W duchu i prawdzie

Z okazji 1. rocznicy śmierci, a także imienin śp. abp. Józefa Życińskiego, w Lublinie zostały zorganizowane Dni Pamięci. Ich uczestnicy, wśród których obecny był m.in. prymas senior abp Henryk Muszyński, w dniach 17-19 marca pochylali się nad osobą i dziełem pasterza, który wpisał się w historię archidiecezji lubelskiej jako jej drugi metropolita.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Organizatorzy - Kuria Metropolitalna, Metropolitalne Seminarium Duchowne, Centrum Duszpasterstwa Młodzieży, Katolicka Agencja Informacyjna i archidiecezjalne Radio eR - przygotowali bogaty program spotkań. Pierwszy dzień, przebiegający pod hasłem „Służycie prawdzie”, poświęcony był relacjom abp. Życińskiego ze światem mediów. Swoje propozycje przygotowały telewizja, rozgłośnie radiowe oraz lokalne dzienniki. Na stronie internetowej www.wduchuiprawdzie.pl zamieszczono szereg wypowiedzi ludzi mediów nt. współpracy ze zmarłym pasterzem, a radio eR emitowało materiały dźwiękowe przypominające przesłanie abp. Życińskiego do świata mediów. W drugim dniu abp Życiński został ukazany jako wielki przyjaciel młodzieży. Pod hasłem „Budujcie świat duchowego piękna” w gmachu seminarium duchownego odbyło się spotkanie, podczas którego z koncertem wystąpił zespół „Gospel rain”. Wieczór wspomnień zakończyła Msza św. sprawowana pod przewodnictwem bp. Artura Mizińskiego. W dniu imienin - 19 marca - również w seminarium odbyła się dyskusja panelowa nt. „Eucharystia jednoczy Kościół w atmosferze Wieczernika” z udziałem zaproszonych gości, a także prezentacja książek: „Świat musi mieć sens. Przerwana rozmowa arcybiskupa Józefa Życińskiego i Aleksandry Klich” oraz ks. Grzegorza Pawłowskiego „Ocalały z zagłady w służbie Mesjasza”.

Człowiek Ewangelii

Abp Henryk Muszyński, wspominając zmarłego przyjaciela, podkreślał jego wierność Ewangelii, otwartość na dialog ze współczesnym światem i umiłowanie Kościoła. - Najczęściej wierność i otwartość są przedstawiane jako kategorie przeciwstawne. Tymczasem w istocie są to kategorie komplementarne i tak pojmował je abp Życiński - mówił ks. Prymas. - Podstawowym kryterium jego działań duszpasterskich była Ewangelia. Choć nie był biblistą, potrafił bardzo głęboko i egzystencjalnie ją interpretować - podkreślał.
Zdaniem abp. Muszyńskiego, przedwcześnie zmarły pasterz Kościoła w Lublinie nadzwyczaj często sięgał do obrazu Wieczernika Zesłania Ducha Świętego, a także ogólnoludzkich, uniwersalnych wartości. - W dobie pluralizmu właściwego systemom demokratycznym opowiadał się zdecydowanie za zwartym systemem wartości aksjologicznych, które nie podlegają głosowaniu. Twierdził, że jeśli nie ma uniwersalnych wartości, to równie dobry jest antysemityzm, jak i kanibalizm. Jego zasługą jest też w dużym stopniu pierwsza deklaracja Episkopatu na temat dialogu z 1995 r., fundamentalna, bo ukazująca dialog nie tylko jako środek porozumienia, ale postawę otwartości w stosunku do drugiego człowieka - przypominał ks. Prymas. Przejawem tej postawy była także wyjątkowa otwartość na współpracę ze świeckimi, będąca realizacją wskazań Soboru Watykańskiego II, a nawet komputeryzacja seminarium i diecezji. - Wzorców Kościoła nie należy szukać w żonie Lota, która oglądała się wstecz i zamieniła w słup soli. Kościół jest przede wszystkim wspólnotą wyznawców Chrystusa, skierowaną ku przyszłości poprzez tajemnicę zmartwychwstania - przypominał Prymas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Świat ma sens

Oprócz abp. Henryka Muszyńskiego w dyskusji udział wziął Marcin Przeciszewski, prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej, który nazwał abp. Życińskiego wielkim prekursorem. - Prekursorów charakteryzuje to, że przygotowują przyszłość, mają doskonałą wizję i intuicję, natomiast wykraczając poza epokę, w której żyją, doznają olbrzymiego cierpienia - mówił. W jego opinii przesłanie abp. Józefa można streścić w zdaniu: „Kościół ma nieść światu nadzieję, a nie zamykać się przed «beznadziejnym» światem”.
Swoimi refleksjami nt. abp. Życińskiego dzielił się m.in. ks. inf. Grzegorz Pawłowski, który podkreślał otwartość zmarłego na dialog z judaizmem, oraz Aleksandra Klich, która jako osoba „poszukująca, wątpiąca i grzesząca” znalazła zrozumienie. - Otwartość, energia, którą tryskał, odrzucenie strachu i odwaga, to było coś, co mi niesamowicie zaimponowało. Potem zorientowałam się, że jest w nim wiele cierpienia, samotności, i że miał poczucie niezrozumienia. Ale przekonanie o tym, że najważniejsza jest Ewangelia i zbawienie, to jest coś, co we mnie zostanie z tych kontaktów - mówiła autorka ostatniego, niedokończonego wywiadu z abp. Józefem.
Do tej publikacji odniósł się obecny metropolita lubelski abp Stanisław Budzik. - Świat musi mieć sens - to jakby ostatnie słowo, testament abp. Życińskiego. To niezwykłe przesłanie nawiązuje do Jana Pawła II, który w „Tryptyku rzymskim” trzykrotnie powtarza: to ma sens. Myślę, że fundamentem wiary chrześcijańskiej jest to, że świat ma sens. Trudno afirmować ten sens, jeżeli nie przyjmie się Tego, który temu chaosowi sens nadaje - podkreślał abp Budzik. Dziękując organizatorom za przygotowanie spotkań poświęconych pamięci swojego poprzednika, Metropolita podkreślał, że wyłania się z nich obraz abp. Życińskiego jako pełnego nadziei człowieka dialogu. - Abp Józef Życiński wskazał drogę dialogu. Był ortodoksyjny, z radością głosił wierną naukę Kościoła, bronił życia. Znalazł odpowiednią formę przekazu tych wartości, był autentyczny. Zarażał nas optymizmem i radością - mówił abp Budzik.

Przewodnik na drodze wiary

Dni Pamięci o abp. Józefie Życińskim zwieńczyła Msza św., sprawowana w archikatedrze lubelskiej. Abp Henryk Muszyński, ukazując patrona dnia - św. Józefa, podkreślał, że „jest on przewodnikiem na drodze wiary poprzez to, co czynił, a nie to, co mówił”. - Św. Józef nie zostawił ani jednego słowa, uczy nas czynem głosić Ewangelię; więcej, ukazywać Ewangelię naszym życiem - podkreślał ks. Prymas. Przypomniał także, że wielkimi czcicielami Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny byli bł. Jan Paweł II i abp. Józef Życiński. - Abp Józef, naśladowca św. Józefa, zawierzył swe życie całkowicie i niepodzielnie Bogu. Był człowiekiem szlachetnym i prawym, cierpiał z powodu niesprawiedliwości, przemocy, gwałtu i barbarzyństwa, których pełen jest świat. Przy rozległej wiedzy, którą dysponował, potrafił zachować dziecięcą wiarę, którą wyniósł z domu i ustawicznie pogłębiał. Był człowiekiem ogromnej pracy. Ale przede wszystkim kochał Chrystusa - podkreślał abp Muszyński.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Komunikat Zgromadzenia oblatów w sprawie zakonników zatrzymanych na Białorusi

2024-05-12 23:03

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

O dalszą modlitwę w intencji dwóch misjonarzy oblatów zatrzymanych przez władze białoruskie oraz wiernych, którzy zostali pozbawieni opieki duszpasterskiej proszą ich współbracia zakonni. "Obaj oblaci są obywatelami Białorusi. W związku z powyższym prosimy dziennikarzy i agencje prasowe o roztropność w przekazywaniu informacji na ich temat" - pisze w wydanym wieczorem komunikacie o. Paweł Gomulak OMI, rzecznik Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.

W związku z zatrzymaniem przez władze białoruskie dwóch misjonarzy oblatów posługujących w diecezji witebskiej na Białorusi misjonarze oblaci wyrażają wdzięczność za wszelkie wyrazy wsparcia i solidarności oraz modlitwy w intencji ojców Andrzeja i Pawła.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję