Reklama

Skarb Kościoła powierzony człowiekowi

Niedziela lubelska 15/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas Mszy św., sprawowanej 24 marca w katedrze lubelskiej, abp Stanisław Budzik udzielił pełnomocnictwa do pełnienia posługi w Kościele nowym nadzwyczajnym szafarzom Komunii św.
Podczas Eucharystii nowych szafarzy Komunii św. wspierali modlitwą księża proboszczowie z rodzimych parafii, rodziny i wspólnoty zakonne. Liturgia była zwieńczeniem przygotowania, jakie przebyli pod opieką ks. kan. Macieja Staszaka, ceremoniarza archidiecezjalnego. Dla nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. formacja jest niezbędna, „by mogli swoje zadanie wykonywać w sposób świadomy, umiejętny i pilny”. Nawiązał do tego Metropolita Lubelski, który, zwracając się do nich, podkreślał: „dzisiaj Kościół chce powierzyć waszym dłoniom swój największy skarb, jakim jest Eucharystia. Będziecie mogli brać do ręki Chleb Życia i podawać Go ludziom. Niech słowa, które będziecie przy tym wymawiać: Ciało Chrystusa - nigdy nie staną się pustą formułą, ale będą zawsze gorącym wyznaniem wiary w prawdziwą obecność Chrystusa. Od niej zapala się wiara tych, którzy będą przyjmować Ciało Chrystusa. Dajcie im czas, aby mogli odpowiedzieć: Amen, a tym samym, by się mogli podpisać pod wyznaniem wiary Kościoła. Starajcie się przyświecać innym przykładem chrześcijańskiego życia, żywą wiarą i dobrymi obyczajami, gorliwie korzystając z tej tajemnicy jedności i miłości. Udzielając innym Komunii św. ukazujcie życiem braterską miłość”.
Zanim abp Budzik prosił Boga o błogosławieństwo dla szafarzy oraz zawierzył ich Matce Bożej - Niewieście Eucharystii, przypomniał prawdę o Eucharystii. - Msza św. odprawia się nieustannie na ołtarzach całego świata. Nie ma takiego momentu, w którym by nie była gdzieś sprawowana Najświętsza Ofiara, by usta kapłana nie wypowiadały w imieniu Chrystusa: „To jest Moje Ciało. To jest Krew Moja”. I nie ma chwili, by gdzieś na świecie nie brzmiała w jakimś języku odpowiedź ludu Bożego pełna zdumienia: Oto wielka tajemnica wiary. Głosimy śmierć Twoją Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale - mówił Pasterz. Nawiązując do słów bł. Jana Pawła II, że w Eucharystii Chrystus spełnił najdoskonalej swoją obietnicę pozostania z nami po wszystkie dni aż do skończenia świata, wskazał, iż „Bóg codziennie przychodzi na ołtarz, czuwa w tabernakulum i czeka na spotkanie z nami, gotów natychmiast podjąć rozmowę o najważniejszych sprawach naszej egzystencji”. Jednak - jak podkreślił ks. Arcybiskup - „Chrystus w swojej miłości idzie dalej. Nie wystarcza Mu, że jest Emmanuelem - Bogiem z nami. Aby stać się «Bogiem w nas», przyjął postać chleba, byśmy mogli Go przyjąć, aby się mógł z nami zjednoczyć w naszej wędrówce przez życie”. Dlatego, „przyjmując Komunię św. jednoczymy się w sposób szczególny i jedyny z Chrystusem, a tego zjednoczenia wynika wezwanie do jedności między siostrami i braćmi”.
Pasterz, prosząc nowych nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. o świadectwo żywej wiary, przypomnał, że „Eucharystia powinna kształtować i przemieniać nasze codzienne życie oraz uczyć eucharystycznej postawy”. Jest bowiem „uobecnieniem ofiary krzyża, największego objawienia miłości Boga wobec człowieka”. Z Eucharystii płynie wezwanie do miłości we wszystkich jej przejawach, do Boga i ludzi, stąd „jest ona sposobem życia, który chrześcijanin przyjmuje od Chrystusa, aby przez nie promieniować w społeczeństwie, na kulturę i na środowisko, w którym żyje i pracuje”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie jest drogą Chrystusa ku pełni objawienia

2024-05-12 16:20

Magdalena Lewandowska

Eucharystia na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji

Eucharystia na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji

Wniebowstąpienie Jezusa nie oznacza Jego oddalenia – napisał na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji kard. Robert Sarah.

Na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji Eucharystii we wrocławskiej katedrze przewodniczył bp Maciej Małyga. Z powodów zdrowotnych nie przyjechał kard. Robert Sarah, ale wierni usłyszeli jego homilię i rozesłanie napisane specjalnie na tę okazję. Odczytał je ks. Piotr Wiśniowski z telewizji EWTN.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję