Reklama

Duchowni diecezji chełmińskiej (72b)

Krzewiciel wiary i polskości (II)

Był „zasłużonym bardzo kapłanem, społecznikiem, patriotą” - czytamy w liście kondolencyjnym do siostry ks. kan. Leona Pellowskiego. Autor listu, ks. prof. inf. Franciszek Sawicki, w przedmowie do książki proboszcza z Dźwierzna wyraził podziw dla jego „stylu barwnego i ciepłego, który [budzi] w czytelnikach podziw dla wielkich prawd Objawienia Boskiego”

Niedziela toruńska 10/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dnia 19 grudnia 1921 r. ks. Pellowski objął w Dźwierznie k. Chełmży parafię pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Tamże odnowił wnętrze kościoła, animował stowarzyszenia religijne, wśród nich bractwa: Żywego Różańca, Adoracji Przenajświętszego Sakramentu i powołał Stowarzyszenie Młodzieży Katolickiej. Jednocześnie nie ustawał w pracy organicznej, organizując mleczarnię, straż pożarną i kółko rolnicze. Był wizytatorem nauki religii w dekanacie chełmżyńskim; na rok przed wojną został jego dziekanem. W 1938 r. otrzymał godność kanonika honorowego Kapituły Katedralnej. Władze Rzeczypospolitej uhonorowały jego pracę dla Ojczyzny Krzyżem Niepodległości, Złotym Krzyżem Zasługi i orderem Polonia Restituta.
„Bóg jest miłością, dobrocią nieskończoną…” - tak rozpoczął cykl książek napisanych w zaciszu dźwierznieńskiej plebanii w latach 1928-32. Opublikował je własnym kosztem w wąbrzeskiej drukarni Władysława Szczuki. Posługę duszpasterską i społeczną łączył bowiem z krzewieniem prawd wiary, czyniąc to, jak sam wyjaśniał, „w przystępny sposób szczególnie dla świeckiej inteligencji, jak i kleru”. W krótkiej opinii zamieszczonej w pierwszej książce ks. Leona Pellowskiego „Świat aniołów i demonów” (Wąbrzeźno 1930) bp Stanisław W. Okoniewski wyraził autorowi „głębokie uznanie za zajęcie się tematem w literaturze naszej religijnej nie dość wyczerpanym”. W przedmowie do „Zagadnień życia pozagrobowego” (Dźwierzno 1935) ks. prof. Franciszek Sawicki, nie kryjąc uznania dla odwagi autora za podjęcie się tak trudnego zadania, pochwalił jego pracowitość i erudycję: „Co tylko istnieje pięknego na ziemi, wykorzystał do obrazowania życia wiecznego, zestawiając zarazem z mrówczą pilnością najcenniejsze myśli z literatury teologicznej, filozoficznej i poetyckiej”.
Sumę wiedzy teologicznej dotyczącej zagadnień etycznych zawarł ks. Pellowski w książce „Problem zła” (Wąbrzeźno 1931). To również hołd dla niezgłębionego Miłosierdzia Bożego, „które wyroki surowe łagodzi, hamuje, prolonguje, przekreśla”, stanowi nadzieję sprawiedliwych i grzeszników: „To samo słońce Miłości Bożej, które ogrzewa i oświeca synów sprawiedliwości, oświeca i synów grzechu, ten sam powiew wiosenny Boski nie tylko udziela zbawiennych natchnień synom Królestwa, ale ten sam powiew miłosierdzia wnika w duszę zatwardziałego grzesznika”. Autor przedstawia ohydę zła, demaskuje złudny urok grzechu, przestrzega przed jego konsekwencjami. Za najgorszy przejaw zła uważa wojnę. Adekwatne do grozy wojny wydawały się ks. Leonowi tylko odniesienia do Apokalipsy. „Minęły już lata, a słychać jeszcze w oddali galopujących władców, tratujących wszystko w sposób brutalny, okrutny, krwawy” - pisał o zakończonej przed dekadą I wojnie światowej. Nie minęła dekada, a przyszła druga, jeszcze straszniejsza, a problemu zła w postaci hitleryzmu ks. Pellowski doświadczył osobiście, doświadczył jego wikary, a w ostatnich miesiącach okupacji zło w najczarniejszej postaci zagościło w jego parafii.
„W Chełmży na dworcu zebrało się nas 70 mężczyzn, [wśród nich] najstarszy, siwy zgarbiony [70-letni] ks. kanonik Pellowski” - napisał ks. Wojciech Gajdus w książce „Nr 20998 opowiada”. Wszyscy stawili się 17 października 1939 r. o godz. 15 na wezwanie miejscowego szefa SS, skąd mieli być rzekomo przewiezieni do „obozu przeszkoleniowego”. Tymczasem czekało ich więzienie w toruńskim Forcie VII, później obóz, a niektórych doły śmierci w lesie koło Barbarki. Ks. Pellowski trafił do Stutthofu, skąd został uwolniony 20 grudnia. Ponowna poniewierka czekała go w wyniku drugiej fali aresztowań księży 9 września 1940 r. Więziono go w Toruniu, Gdańsku i jeszcze raz w Sztutthofie. W grudniu 1940 r. znowu został uwolniony, ale z nakazem wyjazdu do Generalnej Guberni. Opuścił zatem Dźwierzno i wraz z ks. Polikarpem Gulgowskim pojechał do Krakowa. Resztę okupacji obaj spędzili u ojców augustianów w podkrakowskim Prokocimiu.
Tymczasem w październiku 1939 r. prawdopodobnie w Szpęgawsku został rozstrzelany wikary z Dźwierzna ks. Wiktor Belczewski. Jesienią 1944 r. dosięgła parafię groza Sztutthofu, którego filię utworzono w Bocieniu. Na cmentarzu parafialnym w masowych grobach spoczywa od 1 tys. do 1,5 tys. więzionych tu i zamęczonych lub zamordowanych kobiet narodowości żydowskiej (por. Marian Rochniński, Jan Ruciński, „Tragiczny los żydowskich więźniarek…” „Głos z Torunia” nr 47/2007). Spełniły się więc słowa ks. Pellowskiego z książki „Problem zła”: „Wszędzie dokoła zgroza”.
Ks. Pellowski wrócił do swojej parafii zaraz po zakończeniu wojny, ponownie objął dekanat chełmżyński. 3 lata później, 4 czerwca 1948 r., zakończył pracowite życie w 55. roku kapłaństwa. Spoczął obok swoich poprzedników przy prastarej świątyni w Dźwierznie.

Dziękuję ks. Leszkowi Łobodzińskiemu, proboszczowi parafii Mariackiej w Dźwierznie, za współpracę oraz udostępnienie zdjęć i materiałów archiwalnych

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Antonio Guido Filipazzi na Skałce: Wzywam Kościół w Polsce do szczerej i skutecznej jedności

2024-05-12 13:15

[ TEMATY ]

św. Stanisław Biskup i Męczennik

abp. Antonio Guido Filipazzi

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Pragnę wezwać Kościół Boży w Krakowie i w Polsce do szczerej i skutecznej jedności; jedności, która opiera się na racjach nadprzyrodzonych, a nie tylko ludzkich, aby można było wiarygodnie i owocnie wypełniać misję, otrzymaną od Boskiego Założyciela, a także być ziarnem zgody w dzisiejszym społeczeństwie i świecie, które są tak spolaryzowane i skonfliktowane - mówił abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce podczas uroczystości ku czci św. Stanisława przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci na Skałce w Krakowie.

Tradycyjna procesja ku czci św. Stanisława Biskupa i Męczennika, głównego patrona Polski przeszła dziś z katedry na Wawelu na Skałkę, gdzie koncelebrowano Mszę św. przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: pewność zbawienia skarbem Ewangelii

2024-05-12 07:25

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Jednym z największych skarbów Ewangelii jest nadzieja, a nawet pewność zbawienia - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego 12 maja.

Biblista przypomniał przykładowe fragmenty z Ewangelii, które mówią o niebie: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony” (Mk 16, 16), „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J 6, 54), „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce” (J 14, 2).

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję