Reklama

Świat

Czas mija...

Niedziela szczecińsko-kamieńska 1/2012

[ TEMATY ]

Matka Boża

ARCHIWUM MSW

"Madonna pod jodłami"

Madonna pod jodłami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Pokój wam wszystkim, którzy trwacie w Chrystusie”
(1 P 5,14)

Pierwszy dzień nowego roku Kościół poświęca Matce Bożej. Rozpoczyna rok od myśli o Matce. Oficjalnie Kościół czci Ją pod wyjątkowym tytułem Świętej Bożej Rodzicielki od czasów soboru efeskiego (431 r.). Liturgia, która czerpie życie i moc z wiary wyprzedziła intuicyjnie teologię, co oznacza, że kult Bogarodzicy istniał znacznie wcześniej. Świadczy o tym zapisany na papirusie grecki tekst z III wieku, znaleziony w 1938 r. w Egipcie, zawierający modlitwę „Pod Twoją obronę”. W modlitwie tej znajduje się sławny termin «Theotokos» - Bogarodzica. Nie ulega wątpliwości, że zanim po trudnych dysputach ojcowie soboru włączyli go do definicji dogmatycznej o Boskim macierzyństwie, łącząc je z tajemnicą Wcielenia, na długo przedtem był ze czcią powtarzany w liturgii.
Matka. Najpiękniejsze ze słów ludzkich i najpiękniejsze ze wspomnień, jakie każdy z nas niesie przez życie. Z matką pewniej idzie się w życiu, kiedy się o niej myśli, świat wygląda piękniej i lepiej. W większości domów matka jest ostoją zgody i pokoju. Ona potrafi znaleźć sposób zapobieżenia konfliktom, obronić rodzinę przed rozbiciem, ona jest łącznikiem rozproszonych już dzieci. Kościół zaś uważa, że cały świat to wielki dom, cała ludzkość to wielka rodzina. W ten dom, w tę rodzinę Kościół wnosi myśl o Matce Bożej, by była dla wszystkich ludzi tym, czym matka ziemska jest dla każdej rodziny. Dlatego decyzją papieża Pawła VI dzień Nowego Roku jest równocześnie Międzynarodowym Dniem Pokoju. Z tej okazji ojciec chrześcijaństwa kieruje do świata specjalne orędzie, a wierzącym przedstawia do refleksji i modlitwy każdego roku inne problemy związane z pokojem.
Znamienne jest to dla naszych czasów. Problem ten skupia na sobie uwagę całej ludzkości, bo jest to podstawowy i zasadniczy warunek rozwoju człowieka i świata. Tylko w pokoju człowiek może się stawać coraz pełniej człowiekiem, a świat -domem ludzi. Sobór Watykański II przypomniał, że: „W ostatnich latach cała rodzina ludzka znajduje się w momencie najbardziej krytycznym w procesie swego dojrzewania. Powoli gromadzona w jedno i już wszędzie coraz lepiej świadoma swej jedności, nie może zajmować się dziełem sobie powierzonym, mianowicie budowaniem wszędzie na ziemi bardziej ludzkiego świata dla wszystkich ludzi, jeżeli wszyscy odnowiwszy serca nie zwrócą się do prawdziwego pokoju” („Gaudium et spes”, 77). Pokój to nie tylko stan, w którym nie ma wojny. To przede wszystkim stan powszechnej sprawiedliwości. Tylko w takiej sytuacji człowiek może realizować swoje przeznaczenie. To jest teologiczna wartość pokoju, wartość, która współtworzy zespół okoliczności umożliwiających spełnianie się woli Stwórcy i planów zbawczych Boga. Tym samym jest to najwyższa wartość doczesna, bo zamierzenia Stwórcy, jeżeli chodzi o człowieka i świat, zamierzenia o wymiarach wiecznych, nie rozmijają się bynajmniej z doczesnymi celami. Pokrywają się i uzupełniają.
Nigdy zagrożenie pokoju nie było tak wielkie jak dziś. Nigdy nad ludzkością nie wisiała groźba zagłady tak totalnej jak ta, która zawisła nad światem współczesnym. Nigdy świat nie był tak pełen sprzeczności jak za naszych dni. Zbytkowność życia nielicznych, przewyższająca wyobrażenie ogromnej większości, ciągle trwająca katastrofa głodu i równocześnie zawrotne nakłady na fabrykowanie środków masowego zabijania - a na tle tego wszystkiego fakt obecności chrześcijaństwa wśród nadmiernie sytych i tych ginących z głodu i nędzy - to wszystko na obrazie współczesności rysuje dramat o wymiarach monstrualnych. I wyraża czasy, dla których pokój jest wartością najbardziej upragnioną, ale równocześnie najbardziej zagrożoną.
Czas mija, ale pozostaje po nim to, co w nim zostało dokonane. Dziś wartość tych dokonań mierzy się przede wszystkim o tyle, o ile przyczyniają się one do tworzenia pokoju. Takie kryterium oceny stworzyły nasze czasy. Taka też myśl zawarta jest w decyzji Papieża, by każdy rok rozpoczynał się od zamyślenia nad tą sprawą. By każdy z nas zastanawiał się, jaki może być jego wkład w nią. Bo pokój całego świata jest rezultatem pokoju nas samych, w naszych domach, środowiskach, narodach. Jest rezultatem pracy każdego z nas nad sobą i angażowania się w każdą działalność, która ma to na celu. W pierwszy dzień nowego roku najbardziej chyba aktualne są słowa Chrystusa: „Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni nazwani będą synami Bożymi” (Ga 4,4-7). Wkraczamy w Nowy Rok z myślą o Matce i z myślą, że dzięki Chrystusowi odzyskaliśmy Ojca w niebie i prawo powrotu do Jego domu. Słowo „czas” oznacza drogę do domu. Drogę z błogosławieństwem. Bogarodzica wzywa do modlitwy na rzecz pokoju, a modlitwa ta będzie skuteczna, jeśli będziemy pogodzeni z Bogiem i wszystkimi ludźmi. Należy więc od nowa porzucić wszelki pesymizm, pośpiech, panikę, zwady, nieporozumienia, podejrzenia, zdenerwowania i siłę czerpać z modlitwy Kościoła, który codziennie woła: „Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, obdarz na pokojem”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Daje siłę, pokój i ufność

Niedziela małopolska 19/2019, str. 6-7

[ TEMATY ]

Matka Boża

Malgorzata Czekaj

Od lewej Zbigniew Syrek, Barbara Kalinowska, Józef Błachut, Krzysztof i Piotr Moskalowie – świadkowie cudów za wstawiennictwem Matki Bożej Myślenickiej

Od lewej Zbigniew Syrek, Barbara Kalinowska, Józef Błachut, Krzysztof i Piotr Moskalowie – świadkowie cudów za wstawiennictwem Matki Bożej Myślenickiej

Przychodzą do Niej ze swoimi sprawami, zwierzają z problemów, dziękują i proszą o pomoc. Do kogo, jak nie do Matki, mają udać się w strapieniu?
Ona nie tylko wysłucha i tak po ludzku pocieszy, ale zaniesie wszystkie prośby przed tron Boga, do Syna i szepnie słówko za swoimi dziećmi

Kościół pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny otwarty jest codziennie od rana do wieczora. Do kaplicy Matki Bożej Myślenickiej najlepiej wejść przez kruchtę południowo-wschodnią i od razu skierować się na lewo. Przed Cudownym Obrazem Maryi z Dzieciątkiem Jezus w ciszy zabytkowej świątyni modli się zazwyczaj kilka osób.
CZYTAJ DALEJ

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

Koronka i miłosierdzie na skrzyżowaniach świata

2025-09-27 15:56

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Na skrzyżowaniach ulic, gdzie zazwyczaj pędzi codzienność i rozbrzmiewają klaksony samochodów, nagle zapada cisza. Grupa ludzi staje w kręgu, w dłoniach ściska różaniec i zaczyna powtarzać słowa, które od dziesięcioleci prowadzą tysiące serc ku nadziei.

To nie polityczny manifest ani protest społeczny, ale wołanie do Boga. I zarazem – modlitwa o miłosierdzie dla świata, który zbyt często zdaje się wymykać spod ludzkiej kontroli. Tak wygląda „Koronka na ulicach miast świata” – akcja, której skala z roku na rok rośnie i która swoją prostotą przypomina nam, że modlitwa naprawdę może przenosić góry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję