Reklama

Krzyż drugie imię miłości

„Trzeba stawać w obronie krzyża. Ale nie tylko po to, by bronić znaku zewnętrznego, ale najpierw trzeba zawiesić krzyż na naszych sercach, aby był w nas, a potem, by bronić jego miejsca w przestrzeni społecznej. Trzeba protestować przeciwko aktom bezczeszczenia krzyża czy Biblii i dopominać się tego, co jest naszym prawem, bo inaczej nie zachowamy swojej tożsamości” - mówił bp Artur Miziński podczas Mszy św. celebrowanej 14 września w lubelskiej bazylice Ojców Dominikanów. Liturgia wieńczyła obchody święta Podwyższenia Krzyża Świętego, będące z racji obecności w Lublinie relikwii drzewa Krzyża Świętego jednym z najważniejszych przejawów kultu religijnego

Niedziela lubelska 40/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak podkreślali ojcowie Dominikanie w zaproszeniu na doroczne uroczystości, „odpust Podwyższenia Krzyża Świętego to wyjątkowy czas, w którym Bożą miłość, odczytywaną przez tajemnicę Krzyża Świętego, można poznawać w spotkaniach o ekumenicznym charakterze”. Lublinianie, dziękując Bogu za „dar relikwii, który dobrze wykorzystany może pomóc w rozwijaniu duchowości i bliskiej relacji z Bogiem”, aktywnie uczestniczyli w kolejnych etapach przybliżających do głównych uroczystości. Artystyczny wymiar przygotowania stanowił konkurs dla dzieci i młodzieży pt. „Klasztor w sercu miasta” oraz dwa koncerty: recital fortepianowy Mariana Sobula i występ zespołu „Motion Trio”, dedykowany szczególnie tym, którym bliska jest duchowość dominikańska, włączają się w życie klasztoru i bazyliki oraz wspierają je duchowo i materialnie. Przygotowanie duchowe do odpustu rozpoczęła Droga Krzyżowa, o. Włodzimierz Wieczorek OP, podczas trzydniowych rekolekcji wprowadził w tajemnicę krzyża, zaś zwieńczono je modlitwą podczas m.in. Nieszporów Uroczystości Krzyża Świętego, misterium oraz adoracji krzyża. Łącznikiem wymiaru artystycznego i duchowego przygotowań była Dyskusja Dwóch Ambon, podczas której z tematem „Chrześcijaństwo i Islam w Dialogu. Jezus Chrystus kim jest? Dla katolików i muzułmanów” zmierzyli się prof. Selim Chazbijewicz oraz ks. prof. Andrzej Szostek.

Przyjąć, zrozumieć, ukochać

Lublinianie w dzień odpustu tłumnie zgromadzili się w bazylice przy ul. Złotej, by podczas uroczystości, która „kieruje myśli, serca i modlitwę ku krzyżowi Jezusa Chrystusa”, adorować „święty znak zbawienia”. - Stając pod krzyżem Chrystusa czujemy, że jeśli chcemy zrozumieć siebie, sens naszego życia i tego, co ma w nim miejsce, musimy przybliżyć się do Chrystusa. Dziś nasza wiara ma szansę się umocnić, bo wszystko, co jest w naszym życiu, widzimy przez pryzmat Bożej miłości - mówił bp Artur Miziński. - Męka Chrystusa to nie jakieś święte widowisko, wymysł pierwszej gminy chrześcijańskiej, efekt sakralizacji czy element sztuki sakralnej. Śmierć Chrystusa na krzyżu to rzeczywistość, wydarzenie realne, fakt historyczny, a krzyż to nie eksponat czy dekoracja, ale narzędzie tortur i nasze wybawienie - podkreślał. Zwracając uwagę na codzienność, w której wiele osób doświadcza bólu i traci nadzieję, bp Artur przypominał, że „nic nie zostało pominięte i utacone w Chrystusowym krzyżu. Biorąc krzyż, Jezus przyjął Twój - można by rzec - nieużyteczny ból, znalazł go i wziął za swój”. Dlatego dla ucznia Chrystusa krzyż powinien być wybranym, jedynym znakiem. - A tymczasem, czy współczesny człowiek, nastawiony na konformizm i relatywizm, ceni jeszcze wartość krzyża? - zastanwiał się ks. Biskup. - Po 20 wiekach krzyż nadal jest znakiem sprzeciwu, niewygodnym symbolem, wyrzutem sumienia. Jak często dziś w majestacie prawa słyszymy: „ukrzyżuj”, usuń z sali lekcyjnej, wyrzuć poza miasto, zdejmij z piersi. Jak mało głosów mówiących: nie godzi się, dalej iść nie można, to zwykły kicz i obraza uczuć religijnych, a nie sztuka czy poezja. Co robi dzisiaj z krzyżem wyrosła na nim Europa, naznaczona tyloma krzyżami Polska? Krzyż nigdy nie dzielił, i dzisiaj nie dzieli: jest znakiem miłości, a miłość łączy, jedna i zespala. Nic tak nie wyraża miłości jak krzyż, bo krzyż to jej drugie imię - zapewniał ks. Biskup.

Rozpoznać fundament

Po Mszy św. zgromadzeni na uroczystościach przeszli procesyjnie na Plac po Farze, gdzie nabożeństwo słowa poprowadził prawosławny arcybiskup lubelsko-chełmski Abel. - W tym dniu wszyscy, katolicy i prawosławni, mieszkańcy naszego miasta Lublina, jesteśmy wezwani, aby przyjść, pokłonić się drzewu, które stało się tronem Najwyższego i miejscem Jego wyniesienia - mówił. - Żądanie Chrystusa zaparcia się samego siebie oznacza konieczność rozpoznania przez człowieka fundamentu własnego człowieczeństwa. Fundamentem tym jest obraz Boży, który tkwi w człowieku. Człowiek jest tym bardziej sobą, jeśli ów obraz jest w nim jaśniejszy, bardziej wyraźny i czysty. Im bardziej człowiek staje się Boży, tym bardziej staje się sobą. Obraz Boży w człowieku jest bowiem gwarantem jego indywidualności - podkreślał abp Abel.
Ci, którzy uczestniczyli w uroczystościach prowadzonych przez lubelskich dominikanów, dali świadectwo, że „dla ludzi wierzących historia zbawienia na krzyżu się nie kończy, ale jest on progiem do tej optyki zmartwychwstania, do której każdy z nas jest zaproszony”. Podkreślał to o. Robert Glubisz OP i mówili o tym swoją postawą wszyscy, którzy w sercu Lublina wyznawali swoją wiarę adorując Chrystusowy krzyż i przyszli spotkać się z Tym, który „chce wysłuchać naszych próśb, dziękczynień, błagań, wejść w życie każdego z nas i je przemienić”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

SYLWETKA - Św. Szymon Stock (Szkot)

To kluczowa postać dla pobożności Szkaplerza. Św. Szymon urodził się w 1165 r. w hrabstwie Kent w Anglii. Rodziców miał bogobojnych. Hagiografowie podkreślają, że matka Szymona zanim go pierwszy raz nakarmiła po urodzeniu, ofiarowała go Matce Bożej, odmawiając na kolanach Zdrowaś Maryjo.
Uczył się w Oksfordzie i - jak przekazują kroniki - uczniem był wybitnym. Później wiódł przez jakiś czas życie pustelnicze, by po przybyciu Karmelitów na Wyspy wstąpić do zgromadzenia. Szybko poznano się na jego talentach oraz gorliwości i mianowano go w 1226 r. wikariuszem generalnym. W 1245 r. został wybrany szóstym przeorem generalnym Karmelitów. Wyróżniał się gorącym nabożeństwem do Matki Bożej. Maryja odwzajemniła to synowskie oddanie, objawiając się Szymonowi 16 lipca 1251 r. Święty tak relacjonował to widzenie: „Nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: «Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego»”. Św. Szymon dożył 100 lat. Zmarł w opinii świętości16 maja 1265 r.

CZYTAJ DALEJ

Moc Ducha w Kościele

2024-05-16 11:59

[ TEMATY ]

Zesłanie Ducha Świętego

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Duch Święty oświeca i podnosi, uświęca oraz ożywia człowieka. Budzi w ludziach wszelkiego rodzaju dobre pragnienia i szlachetne tęsknoty, a jedną z nich jest pragnienie nieba. Przywraca też człowiekowi nadzieję.

Zesłanie Ducha Świetego Ewangelia (J 7, 37-39)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję