Mszę św. celebrował ją administrator parafii ks. Tomasz Kotlarski. Wraz z nim przy ołtarzu modlił się ks. Marcin Brzóska – proboszcz ewangelicki z Kościoła Jezusowego w Cieszynie, który na zakończenie Mszy św. w słowie podkreślił, że Pan Bóg nadał dzieciom nienarodzonym tożsamość.
– Tu są 2 urny – jedna imienna, w której znajdują się szczątki Kazia, w drugiej – szczątki innych dzieci. Właśnie tak bardzo prosimy Pana Jezusa, żeby przytulił te dzieci do swojego serca i pobłogosławił – mówił w kazaniu ks. T. Kotlarski, po czym odczytał fragment listu duszpasterzy do rodziców: – Utratę dziecka trzeba wypłakać, bądźcie wrażliwi na swoje potrzeby. Pytajcie się wzajemnie o wasze uczucia, oczekiwania, i miejcie świadomość odmiennego przeżywania przez was śmierci dziecka, co wynika z naturalnego zróżnicowania płciowego, psychiki kobiety i mężczyzny. Szczególna potrzebą kobiety jest ekspresja uczuć i rozmowa. Mężczyzna woli przeżywać swój smutek na osobności, w ciszy, i nie zawsze uzewnętrznia swoje uczucia – cytował za listem duszpasterzy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po Mszy św. duchowni wraz z uczestnikami modlitwy udali się na cmentarz komunalny, by tam złożyć urny z prochami w specjalnym Grobie Dzieci Utraconych wykonanym wg projektu prof. Jerzego Fobera – pierwszym takim w powiecie cieszyńskim.
Podobne Msze św. były sprawowane w Bielsku-Białej Złotych Łanach i Kamienicy oraz w Czechowicach-Dziedzicach.
O wydarzeniu piszemy również w najnowszej Niedzieli na Podbeskidziu nr 44 na 1 listopada 2020.