Reklama

Temat tygodnia

Cicha reguła chrześcijaństwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W lipcowym numerze „Niedzieli” zamieściliśmy reportaż pt. „Woda odeszła, łzy pozostały”. Powstał on po powodzi, jaka nawiedziła okolice Sandomierza i inne rejony Polski. Jest to przypomnienie tego, co było tragedią w ubiegłym roku. Woda zalała domy, dobytki ludzi, zniszczyła kościoły, pola uprawne, źródła utrzymania. Niewiele udało się uratować.
Dzisiaj przyglądamy się temu, co zostało zrobione, jak wyglądała pomoc, a nade wszystko pytamy: Czy ci, którzy doświadczyli kataklizmu powodzi, są otoczeni obiecywaną pomocą, czy były to tylko puste słowa? Niestety, okazuje się, że w wielu wypadkach - tak. Gdybyśmy mieli sprawne państwo... Nie trzeba specjalnych poszukiwań, by dostrzec całą masę prawnych paradoksów i urzędniczej obojętności.
Ale obok wszelkich formalności, na które mamy nikły wpływ, jest jeszcze inny sposób na docieranie z pomocą do ludzi poszkodowanych. Ten najbardziej ludzki, który nazywa się sercem. To różnorakie sposoby ofiarności, pomoc fizyczna, pomysł. Bogu dzięki, że są ludzie, bardzo często młodzi, którzy prawdziwie współczują i mają świadomość, że człowiek pokrzywdzony przez los potrzebuje przede wszystkim bliskości drugiego człowieka.
Zatrzymajmy się tu nad sprawą solidarności z drugim człowiekiem. Jest to cnota chrześcijańska, która mówi: „Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełnijcie prawo Chrystusowe” (Ga 6, 2). A zatem wspólnie z innymi mamy przeżywać czas i dokonywać dobrych czynów, które - spełniane razem z innymi - ucieszą darem dobrego owocowania. Nie wchodzi tu więc w rachubę niezdrowa rywalizacja podszyta zazdrością i szkodzeniem swemu bratu, ale pomoc wypływająca z miłości do niego. Taką postawą można niekiedy uratować życie, pomóc w rozwiązaniu niejednego problemu. Może czasem brakować sił, pieniędzy czy wolnego czasu, ale bardzo wiele można też zrobić dobrym, „pomocowym” klimatem, dającym promyki nadziei, które przenikając do smutnej rzeczywistości, klimatem usposabiającym innych do pomocy.
O ludziach, którzy bezinteresownie świadczą pomoc potrzebującym, mówimy: wolontariusze. To ludzie dobrej woli, otwartego umysłu i szerokiego serca. Świat wydaje się oparty w swoich strukturach gospodarczych na pieniądzach, bankach, wielkich przelewach, ale de facto opiera się na takich właśnie ludziach, potrafiących pomagać.
W niektórych krajach wolontariat jest bardzo rozwinięty. Pamiętam, jak Jan Paweł II pytał, jak wygląda u nas wolontariat. Wiedział, że to niezwykle ważna dziedzina w pracy Kościoła. „Bóg zapłać!” - w tych słowach mieści się więcej niż na koncie bankowym...
Gdy patrzymy dzisiaj na obrazy pozostałe po powodziach i wichurach, jakie w ostatnich latach nawiedzają wiele regionów naszego kraju, powinniśmy pomyśleć: Co ja osobiście mogę zrobić dla tych ludzi, z jakim darem mojego serca wyjść do nich? Może mogłaby się włączyć w pomoc moja parafia, może instytucja, w której pracuję, lub moja rodzina... Człowiek myślący powinien używać swego rozumu jak najszerzej. I siebie samego mieć jako odniesienie do swoich czynów: A gdybym to ja był na miejscu tych biednych ludzi...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Pio Si/Fotolia.com

Jak co roku w oczekiwaniu na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

Ponieważ nowenna do Ducha Świętego przypada w maju i czerwcu, dlatego łączy się ją z nabożeństwami majowymi czy też czerwcowymi w następujący sposób:

CZYTAJ DALEJ

Jej imię znaczy mądrość

[ TEMATY ]

św. Zofia

pl.wikipedia.org

Patronką dnia (15 maja) jest św. Zofia, wdowa, męczennica.

Greckie imię Zofia znaczy tyle, co „mądrość”. Posiadamy wiele żywotów św. Zofii w różnych językach, co świadczy, jak bardzo kult jej był powszechny. Są to jednak żywoty bardzo późne, pochodzące z wieków VII i VIII i podają nieraz tak sprzeczne informacje, że trudno z nich coś konkretnego wydobyć. Według tych tekstów Zofia miała mieszkać w Rzymie w II w. za czasów Hadriana I. Była wdową i miała trzy córki.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: w Kościele nic nie dzieje się bez Ducha Świętego!

2024-05-16 21:20

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

s

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję