Reklama

Na ten czas zajaśniało niebo…

Niedziela toruńska 26/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup toruński Andrzej Suski zaprosił wiernych do dziękczynienia za dar beatyfikacji Jana Pawła II we wtorek 7 czerwca na Jordanki w Toruniu. Tego dnia przypadała też 12. rocznica wizyty apostolskiej Ojca Świętego w tym mieście. Wspólna modlitwa i nasza wdzięczność za wszystko, co Ojciec Święty pozostawił Kościołowi w Polsce i na świecie, włączyła się w ciąg spotkań rozmodlonych ludzi także w innych miejscach i w różnym czasie.
Na Jordanki przybyli kapłani, siostry zakonne i wierni z różnych parafii diecezji. Mszę św. pod przewodnictwem bp. Andrzeja Suskiego koncelebrowali: bp Józef Szamocki, ks. prał. dr Sławomir Oder, postulator procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II, ks. prał. Józef Nowakowski, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Toruniu, ks. prał. Andrzej Wawrzyniak i kilkudziesięciu kapłanów. W słowie wstępnym Biskup Andrzej zaznaczył, że dziękujemy za świętość, pontyfikat bł. Jana Pawła II oraz podróże apostolskie do Polski i krajów na świecie. Przypomniał poszczególne pielgrzymki do naszej Ojczyzny, ich hasła i pozostawione przez papieża wskazania na przyszłość. Pielgrzym pokoju spotykał się z ludźmi i porywał modlitwą, zalecał pogłębianie wiary. W Polsce wołał o moc z wysoka, wskazywał, jak korzystać z wolności, podkreślał godność człowieka, przypominał Dekalog i poruszał sumienia. Podczas wizyty w młodych diecezjach zachęcał do budzenia nadziei. Następnie Ksiądz Biskup powitał kapłanów, osoby konsekrowane, parlamentarzystów i wiernych oraz zaprosił ks. prał. dr. Odera do wygłoszenia homilii. Obok ołtarza stał tron, na którym zasiadał Jan Paweł II podczas nabożeństwa na lotnisku w Toruniu w 1999 r., na tronie leżał bukiet biało-czerwonych róż. Obok na pulpicie z nastawą gotycką umieszczone były relikwie bł. Jana Pawła II. Oprawę muzyczną zapewnili chór ze Szkoły Muzycznej II st. im. Karola Szymanowskiego w Toruniu i orkiestra Wojska Polskiego z Torunia.
W homilii ks. prał. dr Sławomir Oder wyraził radość, że jest w tym momencie w ukochanym mieście, a ta chwila jest dopełnieniem radości z beatyfikacji Jana Pawła II. Powiedział, że 25-letni pobyt w Rzymie nie osłabił jego więzi z Kościołem matką. Następnie wspominał kontakty z bł. Janem Pawłem II. W przeszłości podczas rozmów z nim słyszał wyrazy uznania, sympatii i życzliwości dla Torunia. Ks. prał. dr Oder miał ogromną satysfakcję, gdy mógł powiedzieć, że jest kapłanem toruńskim. Podkreślił, że dzisiaj wznosimy modlitwy za dar beatyfikacji i jest to potrzeba serca, bo tylko człowiek świadomy otrzymanego daru może za niego dziękować i czynić z niego dobry użytek. To właśnie Jan Paweł II często przypominał, że dar staje się zobowiązaniem. Z mojej uprzywilejowanej pozycji postulatora miałem okazję przyjrzeć się wielu aspektom jego życia - powiedział ks. prał. dr Oder. Dalej zacytował Papieża, który podczas Mszy św. beatyfikacyjnej Karoliny Kózkówny mówił: „Święci są po to, aby nas zawstydzać, czasem konieczny jest taki zbawczy wstyd, ażeby zobaczyć człowieka w całej prawdzie”. Święci wzbudzają w sercach nostalgię, zachęcają, aby marzyć o rzeczach wielkich. Papież mówił młodym, aby wymagali od siebie. On człowiek wielki pragnął wokół siebie gromadzić ludzi wielkich. Był świadom ogromnego potencjału, bogactwa w ich sercach, które tak często było zagłuszone przez konsumpcję albo fałszywy obraz miłości. Rozbudzał pragnienie wielkości. To pragnienie - aby ludzie, którzy go spotykali, wzrastali do wielkości - jest miarą jego wielkości, jego ojcostwa. - Możliwość spotykania błogosławionego jest dla mnie darem i wyzwaniem - dodał ks. prał. dr Oder. - Były to dla mnie lata wspaniałych osobistych rekolekcji kapłańskich, spotkań z wielkim człowiekiem, świętym kapłanem, człowiekiem Bożym, ojcem. Dziś dziękujemy przede wszystkim za wielkiego mistyka, bo dla niego modlitwa była taką samą potrzebą, jak potrzeba wody i chleba. On nią żył i z niej czerpał natchnienie do pracy i działalności apostolskiej. W Eucharystii na wzór Chrystusa składał siebie w całopalnej ofierze. W niej widział wartość ludzkiego trudu, cierpienia i pracy. W jego trwaniu przed Bogiem jest ukryty sekret jego wolności. Często powtarzał, że człowiek, który stoi przed Bogiem, nie lęka się niczego, jest wolny. To była przestrzeń, w której rodziła się jego wolność. Jan Paweł II był człowiekiem wolnym. Ta wolność przejawiała się w jego przeżywanym i praktykowanym ubóstwie, umartwieniu, a także czynieniu z siebie daru dla innych. Był człowiekiem zakochanym w Bogu i pewnym Bożej miłości. Wiedział, że Chrystus go kocha, właśnie dlatego był człowiekiem kochającym ludzi. Jego wrażliwość mistyczna sprawiała, że potrafił dostrzec Boga w bliźnim. Przejawiało się to w szacunku dla każdego człowieka, sympatii, życzliwości, empatii i wyjściu naprzeciw potrzebom człowieka. Ks. prał. dr Oder powiedział dalej: - W czasie procesu poznałem wiele epizodów. Jego wolność przejawiała się także w spontaniczności zachowań, które tak często wykraczały poza ramy sztywnego protokołu. Jan Paweł II był człowiekiem wrażliwym, kochał poezję, sport, sztukę. Był autentycznym świadkiem mocy Chrystusa i świadkiem nadziei. Uczył, że nadzieja oglądania Boga, ostateczny cel człowieka, nadaje wartość wszystkim ludzkim działaniom osobistym i społecznym. Dziękujemy Bogu również za wielkiego patriotę i Europejczyka. To on do Watykanu wprowadził język polski. Miał odwagę mówić o swojej Ojczyźnie, swoich korzeniach, swoich rodakach, a równocześnie miał serce otwarte dla wszystkich i każdego. Nie lękał się mówić o odrębności i tożsamości narodowej, wskazywał nie na to, co dzieli, ale na to, co może być przedmiotem wzajemnego obdarowania i ubogacenia. Do tych wszystkich rzeczy, za które możemy dziękować, każdy z nas może dopisać własne dziękczynienia. Jan Paweł II, dokonując analizy swojego życia, wyraził to słowami: Jestem dłużnikiem. Pielgrzymował, kochał, cierpiał, spłacając dług Miłości. Jan Paweł II przykład kapłaństwa i człowieczeństwa jest zachętą do życzliwości, szczerej solidarności i prawdziwego braterstwa, wezwaniem, aby żyć wysoką miarą życia chrześcijańskiego, wymagać od siebie i w ten sposób spłacać nasz osobisty dług Miłości. Bł. Janie Pawle II, oręduj za nami - zakończył ks. prał. dr Sławomir Oder.
Po Mszy św. nastąpiło uczczenie relikwii bł. Jana Pawła II przez uczestników dziękczynienia. W czasie oczekiwania wierni odmawiali modlitwę różańcową i odśpiewali Litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z wysokości krzyża Jezus zwrócił się do każdego i każdej z nas

2025-09-11 12:46

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Człowiek może odwrócić się od Boga, ale Bóg nigdy nie odwróci się od człowieka. Jego miłość do nas nigdy nie ustaje. Jest wierna i wytrwała. Bóg szuka człowieka, aż go odnajdzie i wy dobędzie z ciemności i brudu, ze śmiertelnej pułapki.

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. Tak samo, powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca».
CZYTAJ DALEJ

Francja: wychowanie do „konsumpcji seksualnej”, czyli kontrowersyjny program edukacyjny

2025-09-11 10:19

[ TEMATY ]

Francja

rodzice

edukacja

edukacja seksualna

Adobe Stock

Wbrew zastrzeżeniom środowisk rodzinnych do francuskich szkół wprowadzony został kontrowersyjny program edukacji seksualnej. Pascale Morinière, przewodnicząca Katolickich Stowarzyszeń Rodzinnych potwierdza, że rodzice mają powody do obaw. Zachęca ich do rozmowy z własnymi dziećmi o tym, czego uczą się w szkole. Seksualność jest tam bowiem promowana jako przestrzeń wzajemnej konsumpcji, a nie spełnienia.

Morinière zauważa, że choć w programie są elementy pozytywne, to jednak ukazuje on uczniom ich seksualność nie jako drogę do spełnienia w małżeństwie, lecz jako przestrzeń wzajemnej konsumpcji, która musi być dobrowolna i zgodna z naszymi uczuciami. Zapomina się, że człowiek kieruje się również wolą i rozumem, a uczucia mogą być dobre lub złe i nie zawsze muszą służyć naszemu dobru. „Szkoła jest miejscem, które kształtuje inteligencję, „kartezjanizm” – przypomina Morinière. – Powinna wykraczać poza uczucia, a nie wykracza”.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah zachęca Polaków do wierności dziedzictwu chrześcijańskiemu

O współczesnych zagrożeniach dla człowieka i znaczeniu nauczania św. Jana Pawła II mówił dziś w Warszawie kard. Robert Sarah. Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów był gościem konferencji na temat miejsca polskiego katolicyzmu w Europie i w świecie, zorganizowanej z okazji 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego przez Zakon Rycerski Świętego Grobu w Jerozolimie (bożogrobców).

Pochodzący z Gwinei purpurat zwrócił uwagę, iż święty Jan Paweł II przypomina nam, że chrześcijaństwo jest fundamentem zachodniej antropologii. Mówiąc o człowieku wskazuje na znaczenie jego czynów i odpowiedzialności. Przeciwstawia się wizjom oddzielającym człowieka od jego tożsamości cielesnej, teoriom jakoby dopuszczalne byłoby oddzielanie płci biologicznej od płci kulturowej (gender). Jednocześnie wskazuje na znaczenie duchowości dla rozwoju naszego człowieczeństwa. „Im bardziej bowiem zbliżamy się do Boga, tym bardziej stajemy się ludźmi” - podkreślił kard. Sarah.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję