Reklama

Wiadomości

Dzień Matki - dzień miłości

Niedziela sandomierska 21/2011

[ TEMATY ]

matka

S.Kobold/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zosia w przedszkolu, gdy siostra na religii mówiła o miłości Pana Boga do człowieka, narysowała na całej kartce swoją mamę z sercem trzymanym w ręce. Gdy siostra zapytała ją co oznacza jej „artystyczne dzieło” Zosia bez zająknięcia odpowiedziała, że to jest właśnie miłość.

Z lekkim uściskiem w sercu słuchałem kiedyś tej historii i przypomniałem ją sobie, myśląc, że w tym roku znów kalendarz otworzy ważną datę majową - Dzień Matki. To Dzień Miłości, która po ostatni oddech bije codziennie dla kogoś, potrafi zawsze w życiu czekać, umie wierzyć w swoje dzieci jak nikt na świecie, zmęczenie ukryje, sił ma w sobie zawsze więcej o jeden dzień. Jej uśmiech ma dziwną moc gojenia ran, zadrapań, stłuczeń, skaleczeń, a ramiona potrafią uchronić przed każdą życiową burzą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Autentyczne macierzyństwo nie należy do kategorii najnowszej mody i rzadko bywa tematem, o którym dyskutują współcześni celebryci. Swoisty bezwstyd zalewający dzisiaj środki przekazu kreuje model kobiety sukcesu, wyzwolonej, nie skrępowane żadnymi „przesądami” minionych epok, która zapomina, że doskonały kształt kobiecości formuje macierzyństwo. Bóg zaufał tak dalece kobiecie, że uczynił ją współpracownicą dzieła przekazywania życia, którego Dawcą jest On sam. Historia człowieka rozpoczęła pisanie swoich zdarzeń mądrością serca Ewy, która zgodziła się zostać „tą, przez którą przechodzi życie, boskie tchnienie”, a swój kulminacyjny punkt odnalazła w Matczynym „niech mi się stanie według Twego Słowa”.

Majowym świętem każdej matki świat winien wdzięczność każdemu kobiecemu sercu, dzięki któremu „świat się nie kończy - świat się zaczyna”. Wprawdzie przestrzeń kalendarzowego roku zawiera wiele okazji do takiej wdzięczności, niemniej niech Dzień Matki staje się dla każdego chwilą, by życzeniami i modlitwą podziękować Bogu za dar dobrego serca Mamy.

Wszystkim Mamom, z okazji Ich święta, pragniemy złożyć najlepsze i najserdeczniejsze życzenia wszelkiego Dobra, Bożego błogosławieństwa i codziennej opieki najlepszej z Matek. Niech dary Zdrowia, Radości i wdzięczność za każdy gest miłości, dobroci pomagają Wam, Drogie Mamy, wypełniać jak najlepiej Wasze życiowe powołania.
Redakcja i Czytelnicy „Niedzieli”

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka kapłanów

Niedziela lubelska 9/2013, str. 5

[ TEMATY ]

matka

pogrzeb

Ewa Kamińska

Jadwiga Fel podczas Mszy św. z okazji 25-lecia kapłaństwa Księdza Stanisława, 2009 r.

Jadwiga Fel podczas Mszy św. z okazji 25-lecia kapłaństwa Księdza Stanisława, 2009 r.

Na początku 2013 r. odeszła do Pana w wieku 89 lat śp. Jadwiga Fel. Dwóch z jej synów wybrało drogę powołania kapłańskiego. Ks. prof. Stanisław Fel jest kierownikiem Katedry Katolickiej Nauki Społecznej i Etyki Społeczno-Gospodarczej w Instytucie Socjologii KUL, a ks. Mieczysław Fel jest proboszczem w parafii św. Józefa w Zakrzewie

Uroczystości pogrzebowe matki kapłanów odbyły się w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Buśnie z udziałem rodziny, bp. Józefa Wróbla i rzeszy osób, które chciały towarzyszyć śp. Jadwidze w jej w ostatniej ziemskiej drodze. W homilii ks. Piotr Stańczak podkreślał, że zgromadzeni są uczestnikami zakończenia doczesnej pielgrzymki śp. Jadwigi, która starała się w swoim życiu odczytać wolę Bożą i wypełnić ją najlepiej jak potrafiła. - Opowiedziała mi kiedyś, jak kilkanaście lat czekała na narodziny pierwszego dziecka. Po wielu chwilach zwątpienia i wiary przyszedł na świat Leszek, a potem Stanisław i na końcu Miecio, bo tak zawsze mówiła o najmłodszym synu. Powiedziała mi wtedy, że po latach zrozumiała, że do takiego macierzyństwa trzeba być dobrze przygotowanym. Pan Bóg przygotował ją przez czas, jaki jej dał, by przyjęła życie i umiała być matką, która nie tylko wychowuje, ale potrafi to życie z powrotem oddać - mówił. Kaznodzieja wspominał różne chwile z życia śp. Jadwigi: jak cieszyła się na weselu Leszka i Aliny czy później, gdy na świat przyszły wnuki; seminarium Stanisława, a potem niespodziewaną decyzję Mieczysława, który poszedł w ślady starszego brata. - Była z jednej strony radość, ale i lęk, a przede wszystkim modlitwa, by w sposób odpowiedzialny złożyć Bogu ofiarę - podkreślał ks. Stańczak. Namalowany słowem obraz matki kapłanów przywołał kobietę, która żyła nie tylko dla siebie i rodziny. - Starsi pamiętają, jak z metalowym pudełeczkiem ze strzykawkami podążała do chorych. Nauczyła się robić zastrzyki i na wsi, gdzie nie było lekarzy i pielęgniarek, ludzie chętnie korzystali z jej posługi - przypominał Kaznodzieja. - Była człowiekiem pogodnym. Może dziś powiedziałaby nam coś ku pokrzepieniu serc. Pewnie przypomniałaby fragment Ewangelii, kiedy Jezus mówi: „Kto we Mnie wierzy, nie umrze na wieki” - podkreślał ks. Stańczak.

CZYTAJ DALEJ

Diecezja rzeszowska po aresztowaniu księdza: współpracujemy z organami państwa i chcemy wspierać poszkodowanych

2024-05-15 10:26

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

„Władze kościelne deklarują pełną współpracę z organami państwa w celu wyjaśnienia wszystkich spraw związanych z zarzutami postawionymi duchownemu” - czytamy w komunikacie kurii diecezji rzeszowskiej po aresztowaniu wikarego w Święcanach.

Publikujemy treść komunikatu Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie :

CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa przywiózł pomoc dla mieszkańców Strefy Gazy

2024-05-16 16:45

[ TEMATY ]

strefa gazy

Abp Pizzaballa

Włodzimierz Rędzioch

Pierbattista Pizzaballa OFM

Pierbattista Pizzaballa OFM

Łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa przyjechał dziś do Strefy Gazy. Jest to pierwszy etap misji humanitarnej prowadzonej z Zakonem Maltańskim, we współpracy z Malteser International i innymi partnerami, mającej na celu przekazanie żywności i lekarstw mieszkańcom Gazy, odciętym od świata z powodu działań wojennych.

Wraz z kard. Pizzaballą do Strefy Gazy przyjechali m.in. wielki szpitalnik Zakonu Maltańskiego Alessandro de Franciscis i proboszcz z Gazy, ks. Gabriele Romanelli, którego wybuch wojny w październiku ub.r. zastał w Betlejem i od tamtej pory nie mógł wrócić do swej parafii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję