Reklama

Dar od aktorów

Kapliczkę z figurą Chrystusa Frasobliwego otrzymali mieszkańcy Niska od działającej w podbiłgorajskim Nadrzeczu Fundacji Kresy 2000. Umiejscowili ją na starym dębie w niżańskim parku aktorzy związani z Fundacją - wykonawcy plenerowego spektaklu „Drzewo” Wiesława Myśliwskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Było to jakby dopełnieniem ofiarowania Niska Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, dokonanego w 1907 r. dzięki hrabinie Ressequier - mówi proboszcz parafii św. Józefa w Nisku ks. Franciszek Grela. Kapłan poświęcił kapliczkę w pierwszą sobotę października podczas nabożeństwa fatimskiego. Plenerowa prezentacja spektaklu „Drzewo” spotkała się z dużym zainteresowaniem mieszkańców Niska. Owo zainteresowanie jest owocem krzewienia kultury teatralnej przez działające w mieście Towarzystwo Kultury Chrześcijańskiej „Logos” i Teatr „Kontynuacja” Niżańskiego Centrum Kultury „Sokół”. „Kontynuacja” wystawiła już z wielkim powodzeniem „Wesele”, „Zemstę”, „Moralność pani Dulskiej”, a teraz przygotowuje „Odprawę posłów greckich”. Tutejsi aktorzy wystąpili także w „Drzewie” u boku zawodowych aktorów, m. in. Alicji Jachiewicz i Stefana Szmidta.
Pełne akcentów poważnych i humorystycznych „Drzewo” Myśliwskiego ma głęboką wymowę. Główny bohater sztuki, Duda, broni ze wszystkich sił ojcowizny, która jest dla niego świętością. Spektakl podejmuje również problematykę więzi żyjących z tymi, którzy już odeszli do Pana. Mówiąc o tej sztuce, autor przed laty stwierdził: „Chłop wlazł na drzewo, a pod drzewem dzieje się Polska”. Natomiast po premierze „Drzewa” w Nadrzeczu w 2002 r. podkreślił: „To, co zobaczyłem, to nie był spektakl. To było misterium życia ludzkiego, misterium pamięci”.
- Podczas naszej teatralnej pielgrzymki z wysokości starych drzew chcemy nadal świadczyć słowem Myśliwskiego, w naszym „misterium pamięci drzewa”, o dwoistości konstrukcji świata i w imię jego trwania o potrzebie szacunku zarówno dla materii jak i ducha, szacunku dla pamięci i przestrzeni, w której dopełnia się los człowieka - mówi Stefan Szmidt, reżyser sztuki. - Pomiędzy krajobrazem i wartościami przyrodniczymi a sakralnymi i społecznymi istnieje szczególna więź. Warunkuje ona poczucie tożsamości związanych z nimi ludzi - żywych i umarłych, umacnia poczucie ciągłości czasu, przemijania i przywraca pamięć. Nasze „Drzewo” to pretekst do namysłu nad stanem naszej pamięci i kondycją przestrzeni. To budzenie potrzeby rozmowy i refleksji nad tym, co wynika z przeszłości, a stanowi teraźniejszość i co motywuje do kształtowania przyszłości.
Jak zauważa ks. Franciszek Grela, aktorzy prezentujący spektakl „Drzewo” spełnili w Nisku misję ewangelizacyjną. Skłonili ludzi do zatrzymania się, do refleksji, zwrócili uwagę na piękno Stwórcy objawiające się w pięknie przyrody. Zawiesili na drzewie figurkę Chrystusa Frasobliwego, by przechodnie mogli skłonić tutaj głowę i oddać cześć Bogu. Ich postawa jest bardzo ważna w dzisiejszej dobie, kiedy to wielu pseudoartystów, dążących do politycznej poprawności, profanuje wszelkie świętości.
- Rzadko się zdarza, by artyści pozostawili po sobie akcent religijny - dodaje duszpasterz stwierdzając, że w Nisku pojawiło się nowe miejsce o charakterze sakralnym. Pod stary dąb udali się w procesji uczestnicy ostatniego w tym roku nabożeństwa fatimskiego, by uczestniczyć w akcie poświęcenia kapliczki. Owego aktu dokonał ks. Franciszek Grela. Duszpasterz ma nadzieję, że od tej pory wierni będą się tam często gromadzić przy okazji różnych uroczystości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niech dzisiejsza niedziela sprawi, że usłyszymy wołanie o silną wiarę w nas

2025-07-12 11:33

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 12, 35-40.

Niedziela, 10 sierpnia. Dziewiętnasta niedziela zwykła
CZYTAJ DALEJ

Egipt: pogłębia się spór w łonie klasztoru św. Katarzyny na Synaju

2025-08-10 20:39

[ TEMATY ]

Egipt

klasztor św. Katarzyny na Synaju

Anna Przewoźnik

Coraz szersze kręgi zatacza spór kanoniczno-jurysdykcyjny w łonie prastarego klasztoru prawosławnego św. Katarzyny na Synaju między żyjącymi tam mnichami a jego przełożonym abp. Damianem oraz między nim a patriarchą jerozolimskim Teofilem III. Pod koniec lipca większość mnichów zbuntowała się przeciw arcybiskupowi i pozbawiła go władzy, a w kilka dni później Patriarchat Jerozolimski wysłał 3-osobową delegację dla zbadania sprawy najpierw w Grecji, a następnie na Synaju.

Wieczorem 31 lipca, po wielogodzinnych burzliwych rozmowach 15 spośród ponad 20-osobowej społeczności mniszej przegłosowało usunięcie 90-letniego abp. Damiana z urzędu ihumena (namiestnika) swego monasteru. Piastował on to stanowisko nieprzerwanie od 10 grudnia 1973 - najdłużej ze wszystkich prawosławnych przywódców kościelnych na świecie. Wcześniej, 28 tegoż miesiąca mnisi wystosowali list do greckiego Ministerstwa Oświaty i Religii, wyrażający sprzeciw wobec zapowiedzi głosowania w parlamencie w Atenach projektu specjalnej uchwały, która miała nadać ich klasztorowi osobowość prawną. Autorzy listu uznali to za sprzeczne z kanonami mieszanie się władz świeckich w sprawy kościelne. List ten wysłano też do zwierzchników wszystkich lokalnych Kościołów prawosławnych, powiadamiając ich jednocześnie o przyczynach odsunięcia abp. Damiana.
CZYTAJ DALEJ

USA: zmarł Jim Lovell – astronauta, który czytał Biblię w kosmosie

2025-08-10 20:41

[ TEMATY ]

astronauta

Jim Lovell

Biblia w kosmosie

Adobe Stock

Astronauci w kosmosie. Zdjęcie ilustracyjne

Astronauci w kosmosie. Zdjęcie ilustracyjne

W wieku 97 lat zmarł 7 sierpnia w swoim domu w Lake Forest w stanie Illinois Jim Lovell - amerykański lotnik marynarki wojennej, oficer i astronauta, jeden z pionierów amerykańskich lotów kosmicznych. Uczestniczył on w transmitowanym na cały świat wigilijnym czytaniu biblijnego opisu stworzenia świata podczas misji NASA w 1968 roku.

Sekretarz ds. transportu w rządzie Stanów Zjednoczonych Sean Duffy, pełniący obecnie obowiązki administratora NASA, złożył 8 bm. kondolencje rodzinie zmarłego, podkreślając m.in. jego pionierską rolę w programach Gemini i Apollo w prowadzeniu amerykańskich astronautów na Księżyc. „Znany z poczucia humoru, ten niezapomniany astronauta zyskał przydomek «Uśmiechnięty Jim» nadany mu przez kolegów, ponieważ zawsze miał gotową błyskotliwą ripostę. Jego charakter i niezachwiana odwaga pomogły naszemu narodowi dotrzeć na Księżyc i zamieniły potencjalną tragedię w sukces, z którego wynieśliśmy ogromną wiedzę. Opłakujemy jego odejście, jednocześnie celebrując jego dokonania” - powiedział Duffy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję