Burzliwa historia Polski przełomu XX i XXI wieku obfitowała w liczne tragiczne wydarzenia zgotowane przez ludzi, które jako katolicy staramy się wybaczać, ale o których zapomnieć nam nie wolno. Agresja hitlerowskich Niemiec na Polskę 1 września 1939 r., a zaraz potem „nóż w plecy” wbity przez sowieckiego najeźdźcę i wynikłe z tego konsekwencje wyryły swoje piętno w sercach tych, którzy przeżyli piekło wojny, i w sercach rodzin osób pomordowanych w niemieckich bądź sowieckich obozach zagłady. Wnioski z tej bolesnej lekcji historii powinni wyciągnąć przedstawiciele młodego pokolenia, a obowiązkiem starszych jest przekazywanie całej prawdy historycznej. To nie przez przypadek wrzesień obchodzony jest jako miesiąc pamięci narodowej, a 1 i od kilkunastu lat także 17 września większość Polaków w modlitewnym skupieniu powraca myślami do tamtych dni, oddając hołd bohaterom kampanii wrześniowej oraz tym wywiezionym na „nieludzką ziemię”, mordowanym w ubeckich więzieniach po wojnie, a także najnowszym bohaterom, którzy idąc za prawdą zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.
Chociaż centralnym punktem rocznicowych obchodów w archidiecezji częstochowskiej była Msza św. celebrowana 17 września br. przez metropolitę częstochowskiego abp. Stanisława Nowaka w Jasnogórskiej Kaplicy, poszczególne parafie także ogarnęły modlitwą tych, których krew przyniosła nam wolność. Odwiedzających w dniu 17 września kościół pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Częstochowie witały dźwięki melodii wojskowych w wykonaniu Jasnogórskiej Orkiestry Dętej pod batutą Marka Piątka, przeplatane tekstami o tematyce katyńskiej sugestywnie prezentowanymi przez znanego aktora Mariana Florka. O wieczornej porze odprawiono Mszę św. za zmarłych, poległych i pomordowanych, za tych, których szczątki spoczęły w Katyniu, Miednoje, Ostaszkowie i wielu dotychczas nie odkrytych miejscach na „nieludzkiej ziemi” Wschodu. Eucharystii przewodniczył kapelan częstochowskiej Rodziny Katyńskiej ks. prał. Franciszek Dylus, a okolicznościowe kazanie wygłosił dyrektor Wydziału Katechetycznego archidiecezji częstochowskiej ks. prał. Marian Szczerba. Przy stole Pańskim asystowali częstochowscy Rycerze Kolumba, których celem jest m.in. niesienie charytatywnej pomocy bliźnim i wspieranie duszpasterzy w ich posłudze (członkiem Rycerstwa jest tutejszy proboszcz). Na apel proboszcza ks. prał. Andrzeja Soboty stawili się wszyscy, którzy czując się Polakami pamiętają o tych, co oddali swoje życie, aby Polska Polską była. Nie zabrakło członków Rodziny Katyńskiej z Warszawy i Częstochowy na czele z założycielką Stowarzyszenia Anną Lechowicz i obecną przewodniczącą Anną Bielecką, a także Związku Sybiraków. Przed Bogiem pochyliły się sztandary Stowarzyszenia Rodzina Katyńska, Zespołu Szkół Katolickich z ul. Okólnej i Liceum im. R. Traugutta. Hołd oddali nauczyciele i młodzież, dla których to modlitewne spotkanie stało się doskonałą lekcją wiary i patriotyzmu. Przez wiele lat prawdę o Golgocie Wschodu próbowano zabić, lecz ona zmartwychwstała, poruszając sumienia polityków i budząc świadomość dotychczas zastraszanego społeczeństwa.
W słowie do zebranych ks. prał. Marian Szczerba przypomniał posługując się słowami poetów tragizm tamtych dni, okrucieństwo katów, bohaterstwo ofiar i niespełnione nadzieje rodzin, którym pomimo bólu kazano milczeć i cierpieć przez dziesiątki lat. Przekazując cenne refleksje młodzieży kaznodzieja dziękował jej za to, że starała się dociekać prawdy i przekazywać ją innym w imię dobrze pojętego patriotyzmu. Jesteśmy przekonani, że te milionowe rzesze, także bezimiennych bohaterów zmartwychwstaną podobnie jak Chrystus, bo taka jest nasza wiara i sens życia na ziemi.
Pamiątką rocznicowego spotkania stała się wmurowana w przedsionku kościoła i poświęcona kamienna płaskorzeźba Matki Bożej Katyńskiej ufundowana i wykonana przez Kazimierza Kajdasa z Częstochowy, którego stryj zginął w Katyniu.