Reklama

Szlak Jana Pawła II na Dolnym Śląsku

Chociaż to już koniec wakacji, warto jeszcze wykorzystać te ostatnie ciepłe dni, by wśród piękna przyrody poszukać Pana Boga. Dolnoślązacy nie muszą daleko podróżować, by znaleźć takie wyjątkowe miejsce - na ziemi kłodzkiej znajduje się Szlak Papieski śladami ks. Karola Wojtyły

Niedziela wrocławska 35/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szlak Papieski został otwarty przez bp. Ignacego Deca 29 kwietnia 2005 r. w Kudowie Zdroju - Czermnej, z okazji 50. rocznicy turystycznej wędrówki ks. Karola Wojtyły wraz ze studentami, pasmami górskimi otaczającymi Kotlinę Kłodzką. Ten wyjątkowy szlak wytyczono na podstawie pisemnego świadectwa Jana Babeckiego, uczestnika wyprawy z 1955 r. Rozpoczyna się on w Kudowie Zdroju - Czermnej przy Kościele św. Bartłomieja Ap. i biegnie przez Czermną, Bukowinę, Park Narodowy Gór Stołowych: Błędne Skały, Szczeliniec, Radków, Wambierzyce, Karłów, Duszniki Zdrój - schronisko Muflon, Spaloną, Gniewoszów, Międzylesie, Śnieżnik, Schronisko pod Śnieżnikiem, Górę Igliczną - sanktuarium Matki Bożej Śnieżnej, Międzygórze i Długopole Zdrój. Liczy ponad 110 km. Szlak jest oznakowany symbolem krzyża stojącego na górze w kolorze żółtym, a także licznymi tablicami pamiątkowymi, umieszczonymi głównie przy kościołach znajdujących się na Szlaku Papieskim.

Ślady obecności

Szlak jest próbą i propozycją odkrywania oraz zapisywania poprzez turystyczne wędrówki śladów obecności ks. Karola Wojtyły - Jana Pawła II na terenie Dolnego Śląska, sięgania do nauczania, szczególnie tego, które Ojciec Święty pozostawił dla kościoła na Dolnym Śląsku. Jan Paweł II turystykę postrzegał jako jedną z podstawowych form wolnego czasu, ale również jako skuteczny środek formowania chrześcijańskich postaw. Mówił: „Turystyka jest skutecznym środkiem autentycznej formacji chrześcijańskiej i sprzyja dochodzeniu do dojrzałości chrześcijańskiej”. A śladów jego obecności na ziemi dolnośląskiej, którymi można podążać, nie brakuje. Jego kolejna wyprawa turystyczna, tym razem rowerowa, miała miejsce w pierwszych dniach września 1956 r. Wówczas to ks. Karol Wojtyła, duszpasterz akademicki, powrócił na Dolny Śląsk wraz z czteroosobową grupą swoich studentów w ramach wyprawy rowerowej. Rozpoczęła się ona w Bolesławcu, prowadziła dalej przez Świeradów Zdrój, następnie wzdłuż Karkonoszy: Sobieszów, Jelenia Góra, Karpacz, przez Kamienną Górę, Krzeszów - sanktuarium Matki Bożej Łaskawej - obecnie teren diecezji legnickiej, a później przez teren obecnej diecezji świdnickiej: Szczawno Zdrój, zamek Książ, Świebodzice do Świdnicy. Ta rowerowa wyprawa, biegnąca przez dwie dolnośląskie diecezje, została upamiętniona otwarciem przez bp. Stefana Cichego, ordynariusza legnickiego, w roku 2007 Szlaku Papieskiego z Sobieszowa na górę Chojnik, a także przez poświęcenie tablicy pamiątkowej 28 kwietnia 2008 r. na Zamku Książ, którego dokonali kard. Henryk Gulbinowicz i bp Ignacy Dec, ordynariusz diecezji świdnickiej, otwierając także działalność Instytutu Papieskiego w tym wyjątkowym miejscu.

Odwiedziny u Matki

Ks. Karol Wojtyła odwiedzał również liczne sanktuaria maryjne znajdujące się w Kotlinie Kłodzkiej. 4 września 1957 r. odwiedził najstarsze sanktuarium maryjne na Śląsku: sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary w Bardzie Śląskim. Ta obecność została potwierdzona także osobistym wpisem ks. Wojtyły do księgi księży gości odprawiających Mszę św. w sanktuarium. Kilkakrotnie odwiedzał sanktuarium „Maria Śnieżna” na Górze Iglicznej. Dopełnieniem spotkania z sanktuarium na Górze Iglicznej była koronacja figurki Matki Bożej, której 21 czerwca 1983 r. dokonał osobiście Jan Paweł II we Wrocławiu na Partynicach, w czasie swojej drugiej pielgrzymki do Ojczyzny, nadając wówczas cudownej figurce Matki Bożej tytuł „Przyczyny Naszej Radości”. Uzupełnieniem przytoczonych tak licznych śladów obecności są pamiątki: piuska i krzyż, ofiarowane przez Ojca Świętego Jana Pawła II, a przekazane przez kard. Henryka Gulbinowicza, które odnajdziemy w sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w Lądku Zdroju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapowiedź - #PodcastUmajony na naszym portalu już od 1 maja!

2024-04-28 07:35

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

#JezusowaKardiologia

Mat.prasowy

Zapraszamy na codzienne refleksje maryjne przygotowane dla naszego portalu na maj 2024 r. przez ks. Tomasza Podlewskiego.

Startujemy 1 maja 2024 roku, zaraz po północy. Do usłyszenia!

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję