Reklama

Polska sztuka sakralna cierpi na Ukrainie

Los kościołów i parafii pozostawionych za obecną granicą z Ukrainą jest trudny, często dramatyczny. Mówił o tym podczas konferencji prasowej w siedzibie Targów Kielce gość SacroExpo - abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita archidiecezji lwowskiej obrządku łacińskiego.

Niedziela kielecka 27/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Arcybiskup lwowski przedstawił w zarysie skalę prac podejmowanych w kościołach obrządku łacińskiego na terenie archidiecezji lwowskiej, mówił także o niełatwej współpracy z władzami Ukrainy w tym zakresie.

Współpraca nie jest łatwa...

Kościół rzymskokatolicki do II wojny światowej był obecny na terenie całej dzisiejszej Ukrainy. Zaledwie część dzieł sztuki sakralnej i zbiorów prywatnych po zmianie granic - i przejęciu tych terenów przez ZSRR - zostało przywiezionych do Polski (przeważnie do muzeów), natomiast sytuacja tych pozostawionych na Ukrainie - jest co najmniej niełatwa. Tamtejsze władze nie są zainteresowane ich zabezpieczaniem, a tym bardziej odnawianiem, bowiem - jak mówi abp Mokrzycki - „Kościół łaciński na Ukrainie zawsze będzie kojarzył się z polskością”.
Niemniej od 1991 r. następuje tam powolne, choć sukcesywne zabezpieczanie świątyń przez stronę rzymskokatolicką, począwszy od naprawy lub wymiany dachów, następnie odwadnianie i żmudne odwilgocenie ścian. - W kościołach były trzymane nawozy sztuczne, które sprawiły wielkie uszkodzenia, wychodzi sól, odpada tynk - wyjaśniał Arcybiskup. Bardzo powoli odnawiane są ołtarze i obrazy, bo wspólnoty parafian są małe i ubogie. W samej archidiecezji lwowskiej jest 135 parafii - bardzo niewielkich ludnościowo i 305 kościołów.
W zamku w Olesku dzięki polskiej inicjatywie zostały zgromadzone liczne dzieła z dworów, klasztorów, kościołów, ale pomimo starań polskiej strony „nie ma na razie możliwości, aby wróciły do Polski”. W ocenie specjalistów z Polski, renowacja polskich dóbr jest prowadzona zbyt mało specjalistycznie przez stronę ukraińską. Są także problemy z potraktowaniem niektórych dzieł odnowionych w Polsce jako polski depozyt, np. pokaźnych rozmiarów dwa obrazy z kolegiaty żółkiewskiej, odnawiane polsko-ukraińskimi siłami. - Słyszałem, że niektóre z polskich dworów mają być przekazane przez władze ukraińskie sponsorom zza granicy na 40-letnie użytkowanie - mówił abp Mokrzycki.
23 dawne polskie kościoły we Lwowie przejęła strona grecko-katolicka, w kościele św. Marii Magdaleny nadal jest sala koncertowa, jedynie katedrę lwowską i kościół św. Antoniego użytkują ponownie katolicy.
Wyzwaniem jest odrestaurowanie ważnego obiektu, jaki odzyskał tamtejszy Kościół - rezydencji arcybiskupów lwowskich z siedzibą kurii. - Chcielibyśmy zdążyć na 2012 r. - na spodziewaną wizytę Benedykta XVI, który chce przyjechać na 600-lecie metropolii lwowskiej - powiedział metropolita abp Mokrzycki.

Co z beatyfikacją Jana Pawła II?

- Jeśli dwaj lekarze nie uznają cudu uzdrowienia siostry z Francji z choroby Parkinsona, to beatyfikacja Jana Pawła II nastąpi nie wcześniej niż za dwa lata - powiedział w Kielcach abp Mieczysław Mokrzycki,
Abp Mokrzycki, od 1996 r. sekretarz osobisty Jana Pawła II, pracujący z nim do ostatnich dni, potem sekretarz Benedykta XVI - obecnie metropolita lwowski - odpowiadając na pytania dziennikarzy o hipotetyczny termin beatyfikacji wyjaśniał, że pojawiają się zastrzeżenia ze strony dwóch lekarzy. Jeśli nie uznają oni uzdrowienia francuskiej zakonnicy w kategoriach cudu, to trzeba będzie czekać co najmniej kolejne dwa lata.
Gość SacroExpo wyraził radość z możliwości nawiązania współpracy międzynarodowej, podczas odwiedzania stoisk targowych i kontaktów między fachowcami różnych branż powiedział, że „chodzi o to, aby strona polska mogła zabezpieczyć jak najwięcej polskich dzieł”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapomniany patron leśników

Niedziela zamojsko-lubaczowska 40/2009

wikipedia.org

św. Jan Gwalbert

św. Jan Gwalbert

Kto jest patronem leśników? Pewien niemal jestem, że mało kto zna właściwą odpowiedź na to pytanie. Zapewne wymieniano by postaci św. Franciszka, św. Huberta. A tymczasem już od ponad pół wieku patronem tym jest św. Jan Gwalbert, o czym - przekonany jestem, nawet wielu leśników nie wie. Bo czy widział ktoś kiedyś w lesie, czy gdziekolwiek indziej jego figurkę, obraz itd.? Szczerze wątpię.

Urodził się w 995 r. (wg innej wersji w 1000 r.) w arystokratycznej rodzinie we Florencji. Podczas wojny między miastami został zabity jego brat Ugo. Zgodnie z panującym wówczas zwyczajem Jan winien pomścić śmierć brata. I rzeczywiście chwycił za miecz i tropił mordercę. Dopadł go przy gospodzie w Wielki Piątek. Ten jednak błagał go o przebaczenie, żałując swego czynu i zaklinając Jana, by go oszczędził. Rozłożył ręce jak Chrystus na krzyżu. Jan opuścił miecz i powiedział: „Idź w pokoju, gdzie chcesz; niech ci Bóg przebaczy i ja ci przebaczam” (według innej wersji wziął go nawet do swego domu w miejsce zabitego brata). Kiedy modlił się w pobliskim kościółku przemówił do niego Chrystus słowami: „Ponieważ przebaczyłeś swojemu wrogowi, pójdź za Mną”. Mimo protestów rodziny, zwłaszcza swojego ojca, wstąpił do klasztoru benedyktynów. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca. Podjął walkę z symonią, co nie spodobało się jego przełożonym. Wystąpił z klasztoru i usunął się na ubocze. Osiadł w lasach w Vallombrosa (Vallis Umbrosae - Cienista Dolina) zbudował tam klasztor i założył zakon, którego członkowie są nazywani wallombrozjanami. Mnisi ci, wierni przesłaniu „ora et labora”, żyli bardzo skromnie, modląc się i sadząc las. Poznawali prawa rządzące życiem lasu, troszczyli się o drzewa, ptaki i zwierzęta leśne. Las dla św. Jana Gwalberta był przebogatą księgą, rozczytywał się w niej, w każdym drzewie, zwierzęciu, ptaku, roślinie widział ukrytą mądrość Boga Stwórcy i Jego dobroć. Jan Gwalbert zmarł 12 lipca 1073 r. w Passigniano pod Florencją. Kanonizowany został w 1193 r. przez papieża Celestyna III, a w 1951 r. ogłoszony przez papieża Piusa XII patronem ludzi lasu. Historia nadała mu także tytuł „bohater przebaczenia” ze względu na wielkie miłosierdzie, jakim się wykazał. Założony przez niego zakon istnieje do dzisiaj. Według jego zasad żyje około 100 zakonników w ośmiu klasztorach we Włoszech, Brazylii oraz Indiach. Jana Paweł II przypominał postać Jana Gwalberta. W 1987 r. w Dolomitach odprawił Mszę św. dla leśników przed kościółkiem Matki Bożej Śnieżnej. Mówił wówczas: „Jan Gwalbert (...) wraz ze swymi współbraćmi poświęcił się w leśnym zaciszu Apeninów Toskańskich modlitwie i sadzeniu lasów. Oddając się tej pracy, uczniowie św. Jana Gwalberta poznawali prawa rządzące życiem i wzrostem lasu. W czasach, kiedy nie istniała jeszcze żadna norma dotycząca leśnictwa, zakonnicy z Vallombrosa, pracując cierpliwie i wytrwale, odnajdywali właściwe metody pomnażania leśnych bogactw”. Papież Polak wspominał św. Jana także w 1999 r. przy okazji obchodów 1000-lecia urodzin świętego. Mimo to jego postać zdaje się nie być powszechnie znana. Warto to zmienić. Emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, leśnik i autor wspaniałych książek na temat kulturotwórczej roli lasu, Jerzy Wiśniewski, od wielu już lat apeluje i do leśników i do Episkopatu o godne uczczenie tego właściwego patrona ludzi lasu. Solidaryzując się z apelem zacnego profesora przytoczę jego słowa: „Warto by na rozstajach dróg, w rodzimych borach i lasach stawiano nie tylko kapliczki poświęcone patronowi myśliwych, ale także nieznanemu patronowi leśników. Będą to miejsca należnego kultu, a także podziękowania za pracę w lesie, który jest boskim dziełem stworzenia. A kiedy nadejdą ciemne chmury związane z pracą codzienną, reorganizacjami, bezrobociem, będzie można zawsze prosić o pomoc i wsparcie św. Jana Gwalberta, któremu losy leśników nie są obce”.
CZYTAJ DALEJ

Nie będą tubą propagandową…

2025-07-08 07:36

Niedziela Ogólnopolska 28/2025, str. 24-26

[ TEMATY ]

Ks. dr Leszek Gęsiak SJ

Biuro Prasowe KEP

Ks. Leszek Gęsiak

Ks. Leszek Gęsiak

O burzy wokół reformy katolickich mediów mówi ks. Leszek Gęsiak, rzecznik KEP.

Katarzyna Woynarowska: Głośno ostatnio o medialnej polityce Kościoła. Dostało się rzecznikowi KEP, dostało się biskupom... A zaczęło się od oświadczenia Marcina Przeciszewskiego, który po 32 latach zrezygnował z funkcji prezesa Katolickiej Agencji Informacyjnej...
CZYTAJ DALEJ

Wkrótce Tydzień św. Krzysztofa – kierowcy wspierają misjonarzy

2025-07-10 15:15

[ TEMATY ]

misjonarze

kierowcy

Tydzień św. Krzysztofa

Archiwum domowe

Przekazanie samochodu

Przekazanie samochodu

Od 20 do 27 lipca trwał będzie XXVI Ogólnopolski Tydzień św. Krzysztofa. To coroczna inicjatywa duszpasterska, organizowana przez MIVA Polska - stowarzyszenie, które wspiera zakup środków transportu dla misjonarzy. O szczegółach tegorocznej akcji, ale i dotychczasowych osiągnięciach VIVA Polska w 25-lecie powstania, rozmawiano podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Sekretariacie Episkopatu Polski w Warszawie.

MIVA Polska powstała w roku Wielkiego Jubileuszu 2000, na wzór działających tego typu organizacji w Europie, w odpowiedzi na zgłaszane przez polskich misjonarzy i misjonarki, palące potrzeby w zakresie środków transportu w ich pracy na misjach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję