Serniki
Wierni parafii pw. Marii Magdaleny w Sernikach już drugi raz uczestniczyli w niezwykłych obchodach Niedzieli Palmowej. Dzięki oślicy Luci mogli przenieść się z XXI wieku do czasów tryumfalnego wjazdu Chrystusa do Jerozolimy. Wykonywane własnoręcznie palmy, które uczestnicy procesji wznosili na chwałę Jezusa, były wyrazem ich autentycznej radości paschalnej oraz hołdem należnym Bogu za Jego miłość.
Obchody Niedzieli Palmowej rozpoczęto od procesji wiodącej sprzed kaplicy cmentarnej do kościoła parafialnego. Proboszcz parafii, ks. Wojciech Szlachetka, witając zgromadzonych oraz przypominając ewangeliczne wydarzenia, wyjaśnił istotę procesji z palmami. „W nawiązaniu do tamtych wydarzeń, spotykamy się na wzgórzu cmentarnym, aby wraz z rzeszami chrześcijan na całym świecie uczestniczyć w radości Kościoła, a idąc w radosnej procesji tak, jak dzieci hebrajskie, które wychodziły i pozdrawiały Jezusa słowem: Hosanna! - z pieśnią i radością rozpocząć obchody Niedzieli Palmowej” - mówił. Atrakcją, na którą nie mogli się doczekać zwłaszcza najmłodsi mieszkańcy parafii, był zapowiadany przejazd osiołka. Lucia, przyprowadzona przez właściciela Leszka Wronisza, dała się ubrać w szaty w kolorze czerwonym, ale największym zaskoczeniem dla wiernych było to, że na jej grzbiecie usiał ks. Tomasz, wikary z tutejszej parafii. „Ks. Tomasz i nasz kościelny ćwiczyli z Lucią przez tydzień, więc wszystko musiało dobrze wypaść. Zresztą nasza oślica, rodowita Włoszka, lubi ludzi i jest przyzwyczajona do tego, że nosi kogoś na grzbiecie. W przyszłym roku popracujemy nad tym, żeby troszkę wolniej szła z procesją, bo w tym roku narzuciła za szybkie tempo” - śmiał się po uroczystościach L. Wronisz z Gospodarstwa Agroturystycznego Arka w Sernikach.
Po procesji rozpoczęła się uroczysta Msza św. „Z tej lekcji powinniśmy wyciągnąć wniosek na nasze chrześcijańskie życie, szczególnie na przeżycie Wielkiego Tygodnia. Musimy postawić sobie pytanie, co znaczy wchodzić w przepaść męki Chrystusa? Jezus mówi: módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. Uczy nas, jak mamy się modlić, szczególnie w godzinie cierpienia i kuszenia. Uczy nas, że trzeba się modlić w zaufaniu do Ojca, bo Bóg jest mocniejszy od szatana. Bóg wie najlepiej, czego naprawdę potrzebujemy, dlatego powinniśmy zdać się na Jego wolę” - podkreślał ks. W. Szlachetka. Po Eucharystii został rozstrzygnięty konkurs na najpiękniejszą palmę, a wszyscy mogli nabyć stroiki i pisanki oraz poczęstować się domowymi wypiekami podczas kiermaszu rękodzieła. Inicjatywa podjęta dzięki zaangażowaniu wielu osób z grup duszpasterskich, młodzieży, parafian i sympatyków parafii, cieszy się poparciem zarówno parafian, jak i gości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu