Reklama

Dialog to podstawa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wieczory dla Zakochanych” swoją formę wywodzą od „Spotkań Małżeńskich”, czyli rekolekcji prowadzonych w duchu dialogu męża i żony. Doświadczenie pokazało, że dobrze jest, gdy para uczy się ze sobą rozmawiać jak najwcześniej i tak powstała propozycja dla narzeczonych. - Doszliśmy do wniosku, że to zakochanie jest takim pierwszym krokiem ku małżeństwu. Celem programu jest nie tylko scalenie tej pary zakochanych, ale także dokonanie pewnego wyboru - tłumaczy Piotr Narowski, który razem z żoną Mariolą prowadzi spotkania dla narzeczonych. - To może być droga ku małżeństwu albo - jeśli w trakcie programu stwierdzą, że nie pasują do siebie - droga ku rozstaniu.
Takich par, które rozstały się po „Wieczorach”, jest trochę. - To nas cieszy, bo zapobiega późniejszemu rozpadowi małżeństwa - mówi prowadzący.

Inna forma

„Wieczory dla zakochanych” różnią się od tradycyjnego kursu przedmałżeńskiego przede wszystkim metodą pracy samych par. Podczas każdego spotkania prowadzące małżeństwo dzieli się swoim życiowym doświadczeniem. To buduje klimat do rozmowy między dwojgiem narzeczonych, ponieważ głównym celem „Wieczorów” nie jest jedynie wysłuchanie konferencji, ale dialog. Narzeczeni przygotowują się do małżeństwa poprzez poruszanie tematów najbardziej istotnych, często takich, o których dotąd nie mieli okazji lub potrzeby porozmawiać. - To może być problem wychowania dzieci, kwestia w ogóle powołania dziecka na świat, komunikacja, uczucia i ich rola w małżeństwie, relacje między rodzicami a narzeczonymi - wyjaśnia Piotr Narowski. - Mówimy też o tym, co niosą w sobie domy rodzinne. Z jednej strony są to cechy pozytywne, które każdy wynosi z domu, ale istnieją też nawyki, które później przeszkadzają w budowaniu dobrego małżeństwa.
Każdy „Wieczór” trwa 2,5 godziny. Małżonkowie wprowadzają temat, następnie zagadnienie komentuje ksiądz. - Staram się zilustrować to, o czym mówią małżonkowie, Pismem Świętym i nauką Kościoła - opowiada ks. Dariusz Orłowski. - Ale podaję też przykłady z mojego życia po to, żeby nie moralizować, lecz przekazać pewne prawdy poprzez doświadczenie.
Ks. Orłowski uważa, że forma „Wieczorów dla zakochanych” pomaga mu w przekazywaniu trudniejszych tematów. Dzięki rozmowom z narzeczonymi nie zatrzymuje się na samym wygłoszeniu konferencji.
Po wysłuchaniu konferencji, narzeczeni otrzymują kartki z zagadnieniami. Każdy sam zapisuje swoje odpowiedzi - są one potem omawiane w parze po to, by lepiej się poznać, a także nauczyć się słuchać i ze sobą rozmawiać. Technika dialogu, której się uczą podczas kursu, przyda im się również w życiu małżeńskim. Po zakończeniu całego etapu głos ma znowu para prowadząca. Każdy „Wieczór” może być prowadzony przez inne małżeństwo. - Dzięki takiej formie narzeczeni mają też możliwość poznać psychologię małżeństwa, poznać życie i doświadczenia par o różnym stażu, żyjących w różnych rodzinach, pracujących w różnych zawodach. Mogą przyjrzeć się z bliska - mówi Piotr Narowski.

Który wybrać?

Obecnie kursy takie jak „Wieczory dla zakochanych” są raczej elitarne, większość narzeczonych nadal przygotowuje się w formie tradycyjnej, opartej głównie na słuchaniu. - Bp Wilhelm Pluta, który opracował materiały do kursu przedmałżeńskiego, zawsze mówił, że dobry kurs musi mieć trzy elementy: katechezę, dialog i modlitwę - przypomina ks. Orłowski. - I nic nie stoi na przeszkodzie, żeby i tradycyjny kurs miał takie elementy, chociaż oczywiście nie będzie to łatwe.
Zmiany zależą nie tylko od prowadzących - wiele zależy też od podejścia samych narzeczonych. - Doświadczenia w parafiach są różne - mówi ks. Orłowski. - Znam taką, w której kurs zawsze odbywał się w kościele, a któregoś razu musieli zejść do salki i tak już zostało, bo młodzi czuli się tam bardziej swobodnie. Ale znam też sytuację, kiedy proboszcz chciał stworzyć atmosferę dialogu, a narzeczeni dali mu do zrozumienia, że przyszli tu tylko po papier i chcą to jak najszybciej skończyć.
Mimo wszystko zapotrzebowanie na nowe formy wzrasta. - My mamy ograniczone możliwości, bo na jeden cykl możemy przyjąć maksymalnie 25 par - wyjaśnia Piotr Narowski. - Ale muszę powiedzieć, że z reguły wszystkie miejsca są wypełnione, a „Wieczory dla zakochanych” cieszą się coraz większą popularnością. Młodzi szukają nowych form przygotowania i zdają sobie sprawę, że małżeństwo to nie jest coś błahego. Widzą wokół rozpadające się małżeństwa i chcieliby tego uniknąć, jak najlepiej się przygotować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Wyszyński: „Jesteśmy mimo woli pokoleniem bohaterów…”

Powstańców Warszawskich błogosławił młody ksiądz Stefan Wyszyński. Dawał im krzyż na drogę, a potem, w kaplicy w Laskach, sam kładł się krzyżem przed ołtarzem, prosząc Boga o siłę dla nich.

Pod pseudonimem „Radwan” służył jako kapelan partyzantów w okręgu kampinoskim. To była posługa na pierwszej linii frontu, wśród huku wystrzałów i krzyku umierających. „Biegnąc z komżą i stułą do miejsca, w którym właśnie zakończyła się bitwa z oddziałami niemieckimi, natknąłem się na trzech rannych żołnierzy z wyszarpanymi wnętrznościami…” – wspominał błogosławiony Prymas Stefan Wyszyński.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: życie św. Faustyny to nie była sielanka, ale katorżnicza walka duchowa

2025-08-01 14:08

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

św. Faustyna Kowalska

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Życie św. siostry Faustyny to nie była sielanka, ale katorżnicza walka duchowa - powiedział abp Adrian Galbas podczas centralnych uroczystości w 100. rocznicę wstąpienia apostołki Bożego miłosierdzia do klasztoru. Jak zaznaczył, dzięki jej wytrwałości Kościół bardzo wiele zyskał.

Helena Kowalska - św. siostra Faustyna 1 sierpnia 1925 r. wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej i Miłosierdzia przy ul. Żytniej w Warszawie. W piątek centralne uroczystości odbyły się w sanktuarium jej imienia w Warszawie.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Kapelani Powstania Warszawskiego

2025-08-02 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

W łódzkiej archikatedrze sprawowana była Msza św., w intencji ojczyzny i bohaterów Powstania Warszawskiego. Po niej otwarta została wystawa zatytułowana „Kapelani Powstania Warszawskiego”.

Liturgii w intencji zmarłych i żyjących Bohaterów Powstania Warszawskiego przewodniczył ks. Wiesław Kamiński - dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Metropolitalnej Łódzkiej. W homilii celebrans odniósł się do Ewangelii, a także do udziału bohaterów zrywu warszawskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję