W stolicy Kazachstanu Astanie odbył się pierwszy w tym kraju Kongres Eucharystyczny. W jego trakcie w miejscowej katedrze odsłonięto ołtarz adoracji „Gwiazda Kazachstanu”.
„Był to jak na razie kongres diecezjalny, ale pierwszy w historii Kościoła katolickiego w Kazachstanie. Jego hasłem były słowa: «A Słowo ciałem się stało i zamieszkało między nami». Było to ważne wydarzenie dla naszego Kościoła” – podkreślił w rozmowie z Radem Watykańskim metropolita Astany abp Tomasz Peta.
W kongresie uczestniczył i przewodniczył centralnej Eucharystii Prymas Polski abp Józef Kowalczyk. Obecny był także nuncjusz apostolski, biskupi kazachscy oraz wielu księży i wiernych z całego kraju. „W pierwszym dniu kongresu w miejscowej katedrze odsłonięto ołtarz adoracji „Gwiazda Kazachstanu”. Przez rok pozostanie on w Astanie, a następnie na stałe będzie obecny w sanktuarium narodowym Królowej Pokoju w Oziornoje. Wspólnota Regina della Pace z Polski, która ufundowała ołtarz, pragnie ustanowić dwanaście takich miejsc modlitwy o pokój na świecie. Pierwszym była Jerozolima, a Kazachstan jest drugim. Odsłonięcie tego ołtarza było znaczącym momentem naszego kongresu” – podkreśla abp Peta.
Metropolita przypomina, że od czasu pielgrzymki Jana Pawła II do tego kraju, czyli już jedenasty rok, w astańskiej katedrze trwa wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu. „Prowadzona jest ona siłami całej diecezji. Wierni z najdalszych zakątków, by wziąć w niej udział muszą pokonać w jedną stronę ponad 850 km. Pociągiem zajmuje im to dwa, trzy dni. Mimo ogromnych odległości chętnych nie brakuje” – zauważa abp Peta.
„Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem modlitwy mieszkańców Kazachstanu” – podkreśla uczestniczący w kongresie o. Albert Szustak OSPPE. Polski paulin wskazuje, że z miejsca, gdzie od lat trwa wieczysta adoracja, teraz popłynie szczególna modlitwa o pokój. „Ze stepów kazachskich do Boga płynie modlitwa za cały świat” – podkreśla o. Szustak przypominając, że Matka Boża Królowa Pokoju jest patronką Kazachstanu i Azji Centralnej.
Katolicy Kazachstanu są wdzięczni Papieżowi Franciszkowi za modlitwę w intencji ich ojczyzny oraz za udzielone wsparcie. Wskazuje na to przewodniczący episkopatu tego kraju, apelując jednocześnie do wierzących na całym świecie o modlitwę w intencji otwarcia w Kazachstanie nowych horyzontów pokoju.
O kryzysie w Kazachstanie Ojciec Święty przypomniał światu podczas niedzielnego spotkania na Anioł Pański. Modlił się, by harmonia społeczna została jak najszybciej przywrócona poprzez poszukiwanie dialogu, sprawiedliwości i wspólnego dobra. Tymczasem sytuacja w kraju wciąż jest napięta. W ulicznych protestach zginęło co najmniej 160 osób, a ponad 8 tys. zostało aresztowanych.
1 grudnia Kościół wspomina w liturgii św. Karola de Foucauld (1858-1916), francuskiego zakonnika i misjonarza, pustelnika, który wiele lat spędził wśród muzułmańskich Tuaregów w Afryce Północnej.
Na krętych drogach życia Bóg pisze prostymi liniami. To powiedzenie dotyczy również Karola de Foucauld. W chwili, gdy zginął z rąk członków muzułmańskiej sekty sufickiej sanusijja 1 grudnia 1916 roku w oazie Tamanrasset, miał za sobą długą drogę, która prowadziła go z Francji do Algierii, Maroka, do Ziemi Świętej, Syrii, a wreszcie na algierską Saharę. Natomiast droga wewnętrzna wiodła go od przepełnionego wiarą dzieciństwa przez religijną obojętność do ponownego odkrycia wiary i życia pustelniczego. Dziś na jego dziedzictwo powołuje się ok. 20 różnych stowarzyszeń i zgromadzeń zakonnych.
Maronicki patriarcha kardynał Béchara Raï wyraża nadzieję, że wizyta Leona XIV zmieni serca ludzi i że jego orędzia dadzą krajowi niezbędny impuls do zmian - nawet poza papieską podróżą. Kardynał podkreślił, że Leon XIV nie przybywa do kraju „z pustymi rękami”, lecz ze słowami pełnymi pojednania, wsparcia i nadziei. „Dla mnie ta wizyta jest osobistym apelem, apelem do każdego z nas, Libańczyków, apelem o zmianę, o otwarcie nowego rozdziału: rozdziału pokoju, rozdziału nadziei, bo nie możemy żyć tak, jakby nic się nie stało” - powiedział patriarcha maronicki.
We wtorek w południe papież Leon XIV opuszcza Liban. W wywiadzie dla portalu Vatican News kard. Béchara Boutros Raï porusza również kwestię przyszłości po papieskiej wizycie, a w szczególności ryzyka, że wszystko po prostu wróci do stanu sprzed wizyty. „Mamy nadzieję, że naród libański doceni wartość tej wizyty w Libanie, o którą prosił Ojciec Święty, ponieważ wie, że Liban przeżywa bardzo, bardzo krytyczny moment polityczny i, jak mawiają po arabsku, «bije w bębny wojny»” - powiedział patriarcha.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.