Reklama

Piękny wiek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święto gilowickich strażaków ściągnęło do Rychwałdu strażackie poczty z okolicznych miejscowości, a także ich duchowych opiekunów, tj. kapelanów diecezjalnego i małopolskiego - ks. Zygmunta Bernata i ks. Władysława Kuliga. Z racji miejsca urodzenia na rocznicowych uroczystościach nie mogło zabraknąć bp. Tadeusza Rakoczego, który jest rodowitym gilowiczaninem.
W homilii Biskup Ordynariusz zwrócił uwagę na źródło wszelkiej pomocy, którym jest służebna postawa Chrystusa. - Miarą wielkości człowieka nie są tytuły, wykształcenie, pieniądze, ale umiejętność bycia w służbie drugiemu człowiekowi. Wzór takiego postępowania pozostawił nam Chrystus, który nie przyszedł na świat, by Mu służono, ale by służyć - zaznaczył bp T. Rakoczy. Hierarcha podkreślił jednocześnie, że każdy wolontariat jest następstwem zapatrzenia się w działalność Mistrza z Nazaretu. - Z tego właśnie źródła wypływa ofiarność, która budzi nakaz niesienia pomocy innym, oraz bezinteresowność, pokora i poświęcenie, które ukierunkowują myślenie na świętość. Dlatego też strażakiem się nie tylko bywa, ale się nim jest, tak w trakcie akcji, jak w życiu codziennym - dopowiedział Ksiądz Biskup.
Podczas homilii sporo miejsca poświęcił także przypomnieniu historii powstania w Gilowicach jednostki gaśniczej. Mówił, że pierwsze działania zmierzające do utworzenia samodzielnej grupy strażackiej były podejmowane jeszcze grubo przed wybuchem I wojny światowej. Do urzeczywistnienia tych idei doszło w 1908 r., kiedy to z inicjatywy miejscowego kółka rolniczego i proboszcza ks. Michała Królikowskiego 23 osoby utworzyły na tym terenie pierwszą straż pożarną. Do dyspozycji strażaków był wtedy sprzęt gaśniczy zgromadzony w stodole, wóz drabiniasty i konie, których użyczali im gospodarze. 17 lat od momentu utworzenia jednostki Gilowice mogły już się pochwalić własną remizą. Na kolejną, tak mieszkańcy, jak i strażacy, musieli czekać do roku 1964. Jej budowa była wtedy koniecznością. Od 1949 r. strażacy jeździli do akcji gaśniczych samochodem, który powinien znaleźć miejsce w przestronnym budynku, a od 1955 r. byli pozbawieni swej historycznej siedziby, która uległa spaleniu. Członkowie OSP nowym lokum nie nacieszyli się jednak zbyt długo. Wkrótce musieli go dzielić z instytucjami rady gromackiej, milicją, pocztą i bankiem. Po raz wtóry zostali więc zmuszeni do wzniesienia trzeciej w kolejności remizy. Ta została oddana do użytku dopiero przed uroczystościami 90-lecia istnienia gilowickiej OSP. I właśnie na terenie trzeciej już siedziby tutejszych strażaków odbyły się dalsze rocznicowe obchody świętowania jubileuszu stulecia. Program uroczystości obejmował: wciągnięcie flagi państwowej na maszt, wręczenie odznaczeń, defiladę wozów pożarniczych, koncerty zespołu regionalnego „ESKA” z Sobotni, orkiestr dętych OSP Stryszawa i Gilowice, a także występ grupy „Bayer Full”.
Z okazji jubileuszu złotym medalem związku OSP została nagrodzona strażacka jednostka gilowicka, a wraz z nią jednostka z Cięciny. Obecnie stan liczebny strażaków z Gilowic wynosi 75 członków czynnych, 15 honorowych, 13 wspierających i 18 członków Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Prezesem jest Piotr Kurzyniec, a komendantem Ireneusz Pyclik. Najbardziej wiekowym członkiem gilowickiej rodzinystrażackiej jest druh Józef Gąsiorek, który w sierpniu ukończył 90 lat. W porównaniu z historycznym wyposażeniem, aktualny stan sprzętu gaśniczego wygląda nader przyzwoicie. Do dyspozycji strażaków są trzy wozy bojowe: Jelcz, Star i Ford.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Czy możliwa jest niechrześcijańska Europa? – Wykład Mistrzowski prof. Weilera

2024-05-12 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum YouTube

Czy możliwa jest niechrześcijańska Europa? Na to pytanie w kolejnym z cyklu Wykładów Mistrzowskich będzie odpowiadał profesor Joseph Halevi Horowitz Weiler w Łodzi.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję