Reklama

Wierzyć po romsku

Niedziela bielsko-żywiecka 25/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mriusz Rzymek: - Romowie wierzą w Pana Boga?

Ks. Stanisław Czernik: - Owszem, tyle tylko, że z przełożeniem tego na stronę praktyczną jest u nich dość ciężko.

- Do czego więc sprowadza się praktykowanie przez nich wiary?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Największą estymą otaczają uroczystości rodzinne. Chrzty, I Komunie św., małżeństwa - przy tych okazjach dość często pojawiają się w kościele. Czasami biorą także udział w pielgrzymce do Matki Bożej Limanowskiej, która uchodzi za ich patronkę. Tu jednak z frekwencją różnie bywa. Trzy lata temu z mojej parafii zaledwie trzy osoby zdecydowały się na udział w pielgrzymce, mimo iż autokar był bezpłatny. Dobrze, że społeczność romska z Kęt znacznie poważniej potraktowała sprawę wyjazdu do sanktuarium na Podhalu i zapełniła połowę miejsc w autobusie zarezerwowanym na tę okazję.

- Czy edukacja katechetyczna w szkole poprawia nieco zaangażowanie religijne kolejnych pokoleń Romów?

- Dzieci romskie jak chodzą do szkoły, to i uczestniczą w zajęciach z katechezy. A do szkoły jako tako chodzą, bo od frekwencji na lekcjach zależy to, czy dostaną miesięczną wyprawkę, czy też nie. I Komunia św. też nie jest obca. Większość z małych Romów przystępuje do tego sakramentu. Bierzmowanie nie cieszy się już taką popularnością. Rzadko biorą w nim udział. Później kontakt z życiem sakramentalnym i odświętną liturgią jest już coraz słabszy.

Reklama

- Jak parafia stara się prowadzić posługę duszpasterską wśród parafian, którzy są nimi tylko na papierze?

- Kontakty zawsze warto podtrzymywać, i tak też czynimy. Otaczamy Romów opieką za pośrednictwem kuchni Brata Alberta. Ponadto raz w miesiącu staramy się organizować dla nich spotkania w parafii. Bardzo cenne są także rozmowy indywidualne, jakie z nimi prowadzimy. W ich trakcie wiele można się dowiedzieć, zwłaszcza, że Romowie chętnie dzielą się swoimi troskami. Ta otwartość procentuje później przy okazji kolędy. Wielu Romów oczekuje wtedy nadejścia kapłana i chętnie go przyjmuje.

- W jakich sytuacjach kapłan jest dla Roma niezbędny?

- Bezwzględnie podczas pogrzebu. Żeby było ciekawiej, nie chodzi tu nawet o Mszę św. w intencji zmarłego. Ksiądz przede wszystkim ma przyjść do domu, odmówić modlitwę oraz pokropić ciało i trumnę. To jest ważne, podobnie jak i stypa na cmentarzu. Taki obyczaj wiąże się z tradycją, którą kultywują. W niej Bóg, krzyż, święte obrazy zajmują wysoką pozycję, ale nie przekłada się to na ich kult w kościele.

- Jak wygląda integracja andrychowskich Romów z resztą miejskiej społeczności?

- Większość Romów mieszka w małych bądź większych skupiskach. Jeden obok drugiego. W ten sposób zamykają się na sąsiadów spoza ich kręgu kulturowego. Stąd też dobrym pomysłem wprowadzanym w życie przez Urząd Miejski jest lokowanie poszczególnych romskich rodzin w różnych częściach Andrychowa. Takie rozwiązanie sprzyja asymilacji Romów z resztą społeczeństwa.

- W znacznej części społeczeństwa utrwalił się jednoznacznie negatywny obraz Cygana. Czy dla tak myślących osób ma Ksiądz przykłady Romów, którzy przeczą temu stereotypowi?

- Powiem o jednym. Pośród mieszkańców bloku na os. Czarna Góra znajduje się romska rodzina. Tam nic nie ginie, nie dzieją się też jakieś niestworzone rzeczy. Mieszkający tam Romowie są normalną rodziną, która tak jak inne ciężko pracuje na swe utrzymanie. Ich sąsiedzi mają o niej dobre mniemanie. Jak więc widać, są wśród Romów i tacy, którzy doskonale się asymilują z resztą społeczności, a przy tym nie zatracają własnej kultury i tożsamości.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Góra Igliczna. Najświętsza Maryja Panna - Przyczyna naszej radości

2024-06-21 07:21

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

góra Igliczna

Matka Boża Śnieżna

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Matka Boża Śnieżna - Przyczyna naszej Radości - Góra Igliczna

Matka Boża Śnieżna - Przyczyna naszej Radości - Góra Igliczna

W malowniczym zakątku południowo – zachodniej Polski, w Sudetach, na terenie diecezji świdnickiej, pod samym szczytem Góry Iglicznej, skąd rozpościera się przepiękna panorama na Góry Bystrzyckie, Orlickie, a w oddali również na Stołowe i Sowie oraz wspaniały widok na Masyw Śnieżnika i Kotlinę Kłodzką, w późnobarokowej świątyni z końca XVIII w., króluje Matka Boża czczona jako Przyczyna Naszej Radości „Maria Śnieżna”.

Dzieje Sanktuarium sięgają czasów, kiedy to Śląsk należał do Austrii, a ludność Ziemi Kłodzkiej pielgrzymowała do austriackiego sanktuarium Matki Bożej w Mariazell. W 1742 roku, w wyniku działań wojennych hrabstwo kłodzkie przechodzi pod panowanie Prus. Dla ówczesnych mieszkańców tego regionu Kotliny Kłodzkiej pojawiają się trudności z przekroczeniem granicy austriacko – pruskiej, celem pielgrzymowania do sanktuarium w Mariazell. Wówczas to mieszkaniec wioski Wilkanów, miejscowości u podnóża Góry Iglicznej, Krzysztof Veit, wracając w 1750 r. z pielgrzymki do Mariazell, przyniósł jako pamiątkę, wykonaną z drewna lipowego, ludową kopię figury Matki Bożej z alpejskiego sanktuarium. Za zgodą swojego brata, mężczyzna mieścił figurę na stoku Góry Iglicznej, gdzie znajdowało się ich pole. Nikt wtedy nie myślał o budowie sanktuarium. Ustawiona pod konarem rozłożystego buka figurka, miała jedynie przypominać austriackie sanktuarium w Mariazell.

CZYTAJ DALEJ

Maria Teresa Carloni. Bilokacje i tajne misje papieskie

2024-06-20 21:03

[ TEMATY ]

Bilokacja

Maria Teresa Carloni

Adobe Stock

Pokutuje opinia, że kobiety w Kościele stanowią tylko dodatek do supremacji mężczyzn. A tymczasem to właśnie kobiety nawracały papieży, to niewiasty otrzymywały wielokrotnie więcej informacji z niebieskich źródeł niż faceci.

To one potrafiły się kontaktować z duszami czyśćcowymi, czy mając talent bilokacji ratowały więźniów na Syberii, wykonywały tajne papieskie misje wykorzystując swoje nadnaturalne umiejętności. 

CZYTAJ DALEJ

TVP ponownie celem ataku hakerskiego w trakcie meczu Polaków - podał publiczny nadawca

2024-06-21 19:07

[ TEMATY ]

TVP

cyberatak

fot. canva

Podczas piątkowego meczu Polska - Austria infrastruktura stron internetowych TVP została poddana atakowi cybernetycznemu - poinformowała TVP w komunikacie. Celem ataku miało być przeciążenie serwerów Telewizji Polskiej, by zakłócić transmisję meczu w internecie i aplikacjach mobilnych.

"Przepraszamy za kłopoty techniczne związane z przekazem meczu Polska – Austria w internecie. Obecnie intensywnie pracujemy nad stabilnością transmisji. Ze wstępnych ustaleń wynika, że po raz kolejny infrastruktura stron internetowych TVP została poddana atakowi DDoS" - poinformował publiczny nadawca na platformie X.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję