Reklama

Baterie zostały naładowane

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bożena Stańczyk jest dyplomowaną starszą położną. W wyniku konkursu zorganizowanego w Krakowie przez magistrackie Biuro ds. Ochrony Zdrowia zdobyła tytuł „Najlepszej Położnej 2008 r.”. Stało się to faktem dzięki pacjentkom, które zdecydowały się dobrowolnie wypełnić ankiety, zgłaszające swoją położną do tego zaszczytnego tytułu. Na co dzień laureatka wykonuje pracę położnej środowiskowej w Nowej Hucie w przychodni „Na Skarpie”, prowadząc indywidualną praktykę położniczą.

Być położną środowiskową

Nagrodzona srebrnym serduszkiem, będącym symbolem wdzięczności pacjentów, Bożena Stańczyk wyjaśnia, że praca położnej środowiskowej polega na roztoczeniu opieki nad położnicą i noworodkiem po ich powrocie ze szpitala. - Moim obowiązkiem jest zaopiekować się matką, dzieckiem i całą rodziną w tym pierwszym okresie pojawienia się w domu noworodka - mówi. - Pierwszą wizytę zaczynam od zapoznania się zarówno z dokumentacją, jak i z rodziną, w której narodziło się dziecko. Staram się nawiązać kontakt, zorientować w relacjach, jakie w domu panują. Sprawdzam ogólny stan zdrowia pacjentki i noworodka oraz uczę rodziców, jak pielęgnować niemowlę. Przy okazji pierwszej wizyty zależy mi również na uspokojeniu rodziców, zwłaszcza wtedy, gdy wyczuwam z ich strony strach i obawy przed pielęgnacją dziecka. Tłumaczę, że trzeba zaufać naturze, że trzeba się uspokoić i uważnie obserwować maluszka. Namawiam również rodziców do zapisywania wątpliwości, pytań, na które trudno im znaleźć odpowiedź, aby przy kolejnej mojej wizycie mogli je zadać. Równocześnie otrzymują numer telefonu i mogą dzwonić w czasie moich godzin pracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Widać zmiany

Tegoroczna zdobywczyni zaszczytnego tytułu zawód położnej wykonuje 20 lat. Przyznaje, że w tym czasie stosunek mam, ojców i rodzin do rodzących się dzieci uległ dużej zmianie, i to na korzyść! Podkreśla, że o ile dawniej wiele kobiet bardzo rzadko, sporadycznie korzystało ze stałej opieki lekarskiej, a ich karty przebiegu ciąży były niejednokrotnie... puste lub ograniczały się do jednej, dwóch wizyt u lekarza w ciągu dziewięciu miesięcy, o tyle obecnie widać, że właściwie wszystkie przyszłe mamy bardzo dbają o nienarodzone dziecko i o siebie, wykonują w terminach odpowiednie badania, korzystają z opieki ginekologów. Duże zmiany zaszły również w nastawieniu ojców do noworodków i niemowląt. Są to, zdaniem położnej, bardzo zaangażowani tatusiowie. Wszystkim się interesują, podczas wizyt o wszystko pytają, łącznie z tym, jakie posiłki przygotowywać karmiącej żonie, jakie soczki i odżywki kupować. Kolejną zmianą na plus jest nastawienie w rodzinach, gdzie na świat przychodzi dziecko młodocianej mamy. Coraz częściej rodzice niepełnoletniej starają się jej pomóc. Taka postawa sprawia, że nastolatka szybciej odnajduje się w nowej, najczęściej nieoczekiwanej dla niej roli i z czasem, czując wsparcie ze strony najbliższych, staje się bardzo zaangażowaną, odpowiedzialną mamą. - Ideałem byłaby taka sytuacja, żeby te przyszłe mamy chciały również w tym okresie nawiązać kontakt z położną środowiskową. - marzy pani Bożena. -To jest odpowiedni czas, nie ma pośpiechu. Pacjentka zdąży wypełnić na spokojnie deklarację do NFZ, dowie się o możliwości korzystania ze szkół rodzenia, które w Nowej Hucie są na wysokim poziomie, dostępne dla zainteresowanych. To są też właściwe chwile na psychiczne przygotowanie się do porodu. Rozmowy z położną, na które lekarz niekoniecznie znajdzie czas, mogą rozwiać wiele wątpliwości i obaw. Niestety, na razie takie kontakty nie są jeszcze normą. Najczęściej pacjentki zgłaszają się do nas już po porodzie - ale jest coraz lepiej!

Poczuć satysfakcję

Gdy pytam laureatkę, czym dla niej jest zaszczytny tytuł „Najlepsza Położna”, pani Bożena przez chwilę zastanawia się nad odpowiedzią, po czym charakterystycznym dla niej, niezwykle cichym i spokojnym głosem wyznaje: - Byłam mocno zaskoczona. Oczywiście, wspólnie z najbliższymi - mężem, dzieckiem, mamą - bardzo się cieszyliśmy. Potem pojawiła się refleksja, że w ten sposób pacjenci, mieszkańcy Nowej Huty, których bardzo cenię i szanuję, docenili pracę moją oraz moich koleżanek. A to praca szczególnie utrudniona zwłaszcza w ostatnich latach, kiedy to w wyniku reformy służby zdrowia położne środowiskowe pozostawiono samym sobie. Zostałyśmy postawione przed faktem zarejestrowania indywidualnej praktyki, co było bardzo trudne i niezrozumiałe dla większości pacjentek. W wyniku tych zmian w Nowej Hucie, gdzie pracowało 20 położnych środowiskowych, pracuje ich 7! Musiałyśmy się więc nauczyć zabiegać o to, aby pacjentki wypełniały deklaracje do NFZ, tłumaczyć, bo od tego zależą nasze dochody. Często, zwłaszcza początkowo, było tak, że musiałam prosić męża, aby zapłacił za mnie... ZUS. Teraz, gdy pojawiła się ta nagroda, uświadomiłam sobie, że pomimo tak wielu trudności, kłopotów warto tę pracę wykonywać, bo przynosi wiele satysfakcji, bo doświadczam życzliwości moich pacjentów. Myślę więc, że ten tytuł stanowi rodzaj baterii, które zostały naładowane i dają mi siłę do dalszej pracy!

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tajemnica stygmatów Ojca Pio

Niedziela Ogólnopolska 39/2018, str. 13

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Archiwum Głosu Ojca Pio

o. Pio

o. Pio

W 2018 r. minęło 100 lat od chwili, kiedy Ojciec Pio podczas modlitwy w chórze zakonnym przed krucyfiksem otrzymał stygmaty: 5 ran na rękach, boku i nogach – w miejscach ran Jezusa Chrystusa zadanych Mu w czasie ukrzyżowania. Jak obliczyli lekarze, którzy go wielokrotnie badali, z tych ran w ciągu 50 lat wypłynęło 3,4 tys. litrów krwi. Po śmierci Ojca Pio, 23 września 1968 r., rany zniknęły bez śladu, a według raportu lekarskiego, ciało było zupełnie pozbawione krwi

Chwilę, w której Ojciec Pio otrzymał ten niezwykły dar od Boga, opisał później w liście tak: „Ostatniej nocy stało się coś, czego nie potrafię ani wyjaśnić, ani zrozumieć. W połowie mych dłoni pojawiły się czerwone znaki o wielkości grosza. Towarzyszył mi przy tym ostry ból w środku czerwonych znaków. Ból był bardziej odczuwalny w środku lewej dłoni. Był tak wielki, że jeszcze go czuję. Pod stopami również czuję ból”.

CZYTAJ DALEJ

Polska przegrała z Holandią 1:2 w meczu piłkarskich mistrzostw Europy

2024-06-16 16:55

[ TEMATY ]

Euro 2024

PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

Grupa D: Polska - Holandia 1:2 (1:1).

Bramki: 1:0 Adam Buksa (16-głową), 1:1 Cody Gakpo (29), 1:2 Wout Weghorst (83).

CZYTAJ DALEJ

Jedność w duchu Świętego Jana Pawła II

2024-06-16 14:23

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Marsz dla Życia i Rodziny oraz Spotkanie Rodzin Katolickich złożyły się na centralne wydarzenie Roku Rodziny w Diecezji Sandomierskiej. Uroczystość miała na celu uczczenie 25. rocznicy wizyty św. Jana Pawła II w Sandomierzu, a także wzmocnienie więzi rodzinnych i wspólnotowych.

Obchody rozpoczęły się Marszem dla Życia i Rodziny, który wyruszył spod figury św. Jana Pawła II na Sandomierskich Błoniach. W marszu uczestniczyły liczne rodziny, dzieci oraz młodzież, niosąc transparenty i śpiewając pieśni. W wydarzenie włączyli się kapłani, siostry zakonne, klerycy, Rycerze Kolumba i św. Jana Pawła II, przedstawiciele stowarzyszeń i grup parafialnych z diecezji oraz mieszkańcy Sandomierza i okolicznych miejscowości.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję