Reklama

Niedziela Kielecka

Diecezja kielecka pożegnała stuletnią niepokalankę

Wieku stu lat dożyła niepokalanka bezhabitowa od Matki Bożej Anielskiej, siostra Maria Wenancja Ambroziak, zasłużony pedagog i wychowawca młodych ludzi, była kierowniczka Domu Dziecka. Siostra zmarła 26 kwietnia - o jej śmierci poinformowała Kuria Diecezjalna w Kielcach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Msza św. pogrzebowa pod przewodnictwem bp. Andrzeja Kalety odbyła się 29 kwietnia w kościele św. Maksymiliana Kolbego w Kielcach. Na terenie tej parafii znajduje się dom sióstr.

Maria Ambroziak, czyli s. Wenancja od Matki Bożej Anielskiej, urodziła się 24 lutego 1920 r. w Gieraszowicach, wiosce należącej do parafii Sulisławice. W 1937 r. w wieku 17 lat wstąpiła do Zgromadzenia Córek Maryi Niepokalanej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jej życiorys został przypomniany na stronie internetowej diecezji kieleckiej.

„Z powołania - Córka Maryi, z wykształcenia – pedagog” – napisano o niej. Przez 80 lat pełniła odpowiedzialne funkcje, m.in.: kierowniczki Domu Dziecka w Kielcach, formatorki zakonnej, sekretarki i radnej generalnej. Zacytowano także słowa siostry, która mówiła: „Życie zakonne nobilituje, bo wszystko w nim jest łaską i dziełem łaski. Nie jest ono przypadkowe, ale zaplanowane przez Boga, bo któż poza Bogiem jest zdolny odczytać, co dzieje się w sercu ludzkim”. Powtarzała także: "Wpatruj się w Jezusa ukrzyżowanego, a zwyciężysz wszystko!"

Reklama

Od dwóch lat była już słaba i chora; nie przychodziła do kaplicy, łącząc się ze wspólnotą sióstr duchowo i przyjmując codziennie Komunię św. pod dwiema postaciami. W Niedzielę Miłosierdzia Bożego przyjęła sakrament namaszczenia chorych i po raz ostatni mogła przyjąć Eucharystię. Zmarła 26 kwietnia w święto Bożego Miłosierdzia, o godz. 9.30, jak czytamy – „otoczona wspólnotą sióstr, w atmosferze modlitwy i wdzięczności za dar jej życia”.

„Niech sam Bóg będzie uwielbiony za Jej wiarę, wypielęgnowaną w domu rodzinnym, za dar powołania i życie zgodne z charyzmatem sióstr niepokalanek bezhabitowych oraz za wierną służbę w Kościele i dla Kościoła” – napisano na stronie internetowej diecezji kieleckiej.

Córki Maryi Niepokalanej są obecne w Kielcach niemal od początku istnienia zgromadzenia. Prowadziły m.in. dom dziecka, stołówkę dla młodzieży, kursy krawieckie dla dziewcząt i bibliotekę. Obecnie zajmują się głównie katechizacją.

Niepokalanki mieszkają w Domu Zgromadzenia przy ul. Wydryńskiej 9 w Kielcach, gdzie znajduje się placówka przeznaczona głównie dla starszych sióstr, ale także zajmująca się katechizacją.

Założycielem Zgromadzenia był o. Honorat Koźmiński (1829-1916) – kapucyn, założyciel licznych zgromadzeń bezhabitowych, który działał na terenie Królestwa Polskiego w okresie likwidowania przez carat życia zakonnego.

Ważny jest rys maryjny zgromadzenia, który wiąże się z ideałami „niewolnictwa maryjnego”, sformułowanymi przez św. Ludwika Marię Grignion de Montfort żyjącego w l. 1673-1716.

Zgromadzenie ma duchowość franciszkańską o specyficznym aspekcie maryjnym, żyje w oparciu o Regułę Trzeciego Zakonu św. Franciszka.

W okresie międzywojennym liczne placówki niepokalanek powstawały nie tylko w Kielcach – siostry przybywały do miasteczek i małych miejscowości rozsianych po całym regionie, angażując się w liczne dzieła apostolskie, charytatywne, oświatowe, wychowawcze. Obecnie są już tylko w Kielcach.

2020-05-03 13:56

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spowiedź to przywilej

[ TEMATY ]

diecezja kielecka

archiwum parafii

Ks. dr Andrzej Jankoski

Ks. dr Andrzej Jankoski

- Boże Narodzenie za pasem, w parafiach trwają lub już odbyły się rekolekcje adwentowe, połączone z sakramentem pokuty. Czy penitenci poważnie podchodzą do spowiedzi, czy przeważają rutynowe formułki?

- Spowiadam od prawie 20 lat i muszę powiedzieć, że podejście penitentów do spowiedzi to jest niestety spory problem. Należałoby dokonać ich podziału, na tych, którzy spowiadają się systematycznie - i są to wówczas spowiedzi pogłębione, dotykające problemów i tych, którzy spowiadają się sporadycznie i wtedy są to spowiedzi powierzchowne. Dla tej drugiej grupy grzech jakby nie istniał. Gdy pracowałem w Austrii (w l. 2004-2010, przyp. red.) tam właśnie można było to szczególnie zaobserwować, jak bardzo sumienia zatraciły swoją wrażliwość. Podam przykład. Na Mszy św. niedzielnej jest ok. 50 osób – wszyscy przystępują do komunii; innego dnia jest pogrzeb nastolatka – kościół pełen ludzi, których nigdy tutaj nie widzę – i oni gremialnie przystępują do komunii. Nie czują zupełnie grzechu…
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Dlaczego nie utonęłam pod lodem? Bo uratował mnie mój Anioł Stróż

2024-12-12 21:11

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów.

Wspominamy o tym nie bez powodu, bo autorką tego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddaję zatem jej głos:
CZYTAJ DALEJ

Ogień miłości i Ducha przeżywam i w tajemnicach radosnych i bolesnych mego życia

2024-12-13 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

„Eliasz już przyszedł” – to, na co czekacie, już się dokonało. A nawet więcej, bo, jak mówi Jezus, „postąpili z nim, jak chcieli”. Cierpienie i męczeńska śmierć proroka Jana Chrzciciela, Eliasza czasów mesjańskich, staje się zapowiedzią zbawiania dokonanego przez przychodzącego Zbawiciela na drzewie krzyża.

Świętego Jana Chrzciciela i Jezusa łączy nie tylko misterium ich narodzenia, objawienia się światu, lecz także cierpienia i śmierci. Jan oddał życie za prawdę, którą głosił i żył. Za prawdę, czyli za Jezusa, który, jak sam powiedział, jest drogą, prawdą i życiem. Jezus był dla Jana wszystkim, sensem życia i misji. On na Niego czekał, Jego wskazywał, Jemu oddał swych uczniów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję